Henrik Vikse jeszcze niedawno żył tak, jak tysiące jego norweskich rówieśników. Stabilna praca, dobre pieniądze i mieszkanie w drugim co do wielkości mieście w kraju - Bergen. Jednak codzienna praca od 7 go 16 zaczęła go nudzić. Postanowił założyć własną firmę, dzięki czemu dziś może pracować w dowolnym miejscu. Nie bez znaczenia było to, że dzięki zmianie pracy Henrik zyskał więcej czasu na realizowanie swojej pasji - wędrowanie po górach z psem o imieniu Akiak.
Norweg, kiedy tylko może, opuszcza swoje mieszkanie w Bergen, zabiera niezbędne do pieszej wędrówki przedmioty i rusza z psem za miasto. Ich jedynym schronieniem staje się wtedy namiot.
Każdy dzień jest zupełnie inny. Czasami pracuję od rana do nocy, a czasami z moim psem wyruszam w góry, aby spędzić noc pod milionem gwiazd. Wtedy najlepsze chwile to takie, kiedy po wyjściu z namiotu widzę tylko śnieg - mówi Henrik Vikse.
Zdjęcia psa rasy Husky na tle górzystej Norwegii Henrik zamieszcza na swoim profilu w serwisie Instagram. Ich wspólne przygody śledzi już ponad 11 tysięcy osób.
Henrik dostał psa pięć lat temu w prezencie od przyjaciół. Pierwszy raz wybrali się razem gdzieś dalej ponad rok temu. Od tamtego czasu wędrują po najpiękniejszych parkach narodowych Norwegii. Zdążyli już przemierzyć Lofoty - archipelag na Morzu Norweskim, który charakteryzuje się wystającymi z morza skalnymi masywami, oraz dotrzeć do parku narodowego Saltfjellet, który rozciąga się wzdłuż koła podbiegunowego - tam na niebie bez problemu można dostrzec zorzę polarną i gwiazdy.
Często w wędrówce po górach Henrikowi towarzyszy jego dziewczyna, Josefine. Norweg stara się też swoją pasją zarazić znajomych. Dzięki niemu mogą często po raz pierwszy w życiu odkrywać miejsce, w którym mieszkają od dziecka. Wszyscy są zadowoleni, a Akiakowi na pewno można pozazdrościć.