Zrób to koniecznie

U Idź na prawdziwy targ, na który chodzą miejscowi. Nie pożałujesz. Widowiskowe stosy warzyw, kopce przypraw w soczystych kolorach, kręcący w nosie zapach... Można próbować, zanim się kupi.

U Poświęć poranek na spacer po medynie, czyli starej dzielnicy (za dnia zamienia się zazwyczaj w wielki suk). Nie spiesz się, przysiądź w ulicznej kafejce, obserwuj, jak toczy się tu życie. Wydaje się, że niewiele się zmieniło od stuleci.

U Odwiedź prawdziwy gaj palmowy. Niezapomniane przeżycie! Zielony świat w sąsiedztwie (lub w sercu) pustyni - starożytne systemy nawadniające, plątanina kanalików i miedz, soczysta roślinność. Mikroklimat i mnóstwo ptaków. Można garściami jeść daktyle.

U Wstępuj do małych herbaciarni. Świetnie obserwuje się stąd życie ulicy i miejscowe obyczaje. To nic, że siedzą tam sami mężczyźni. Tylko szybko mieszaj swój napój - bywa, że kelner nie wiedzieć kiedy porwie ci łyżeczkę (być może jedyną w lokalu).

U Koniecznie odwiedź piekarnię. Kupowanie tam chleba wprost z pieca wejdzie ci potem w krew. Poza tym piekarnie to nieraz prawdziwe zabytki.

U Poświęć trochę uwagi drzwiom i bramom. To dzieła sztuki - zachwycające mocne kolory, wyrafinowane wzory, często obłożone wzorzystymi kafelkami.

U Zalicz muzeum z rzymskimi mozaikami - najlepiej tuniskie Bardo - i zarezerwuj sobie na to sporo czasu. Nie pożałujesz, są wspaniale zachowane. Poznasz Tunezję sprzed 2 tys. i więcej lat.

U Zajrzyj do rzymskich ruin, jeśli to możliwe poświęć na wycieczkę cały dzień, np. jadąc do Duggi.

U Wdawaj się w pogawędki (konieczny francuski), choćby w barze. Możesz zapalić z barmanem fajkę wodną (szisza) i zdobyć cenne informacje.