Sylwester na Podhalu

Bal na stoku, w góralskim szałasie, tatrzańskim schronisku czy w kolejce linowej na Kasprowy Wierch?

Na początku grudnia Polskie Koleje Linowe zdecydują, czy i w tym roku zorganizować bal na szczycie Kasprowego Wierchu (1987 m n.p.m.). - Zastanawiamy się też nad ceną, bo w zeszłym roku 680 zł od osoby nie pokryło kosztów- informują w sekretariacie PKL.

Jeśli dojdzie do balu, w sylwestrową noc goście przejadą saniami spod Wielkiej Krokwi do Kuźnic, gdzie zagra im kapela góralska. Potem rozgrzewka herbatą po góralsku i wyjazd kolejką na Kasprowy Wierch. Zabawa w restauracji na szczycie ma trwać do rana. Na tarasie widokowym będzie się piekł baran, grzało wino i gotował bigos.

Drogo będzie w hotelu Litwor przy zakopiańskich Krupówkach - 3490 zł od osoby! Za to można się bawić aż sześć dni. Na "paradnym kuligu zbójnickim" i "szampańskim balu sylwestrowym", przy muzyce na żywo, z wodzirejem, koncertem gwiazdy, wyborem królowej balu i mnóstwem konkursów.

Około 3 tys. zł trzeba zapłacić za pięć dni w hotelu "Kasprowy" na Polanie Szymoszkowej. Wodzirejem balu w stylu góralskim będzie aktor Andrzej Grabowski. Zagra kapela, która chętnych spróbuje nauczyć zbójnickiego.

W podniosłym nastroju (i za 450 zł od osoby) chce wprowadzić w Nowy Rok swoich gości zakopiański Teatr Witkacego. Wystąpią aktorzy, zabrzmi niebanalna muzyka, a dobra kolacja zapewniona.

Jak co roku wiele osób spędzi sylwestra pod gołym niebem na Krupówkach, gdzie będą otwarte wszystkie lokale. Komunikaty policyjne z ostatnich lat udowadniają jednak, że nie jest to najbezpieczniejsze miejsce do zabawy. Co roku w pijanym tłumie dochodzi do wypadków.

Na sylwestra zapraszają też podtatrzańskie wsie, narciarskie stoki i góralskie karczmy. Np. w Murzasichlu za 700 zł można powitać Nowy Rok przy ognisku w drewnianym szałasie regionalnym. Cena obejmuje sześciodniowy pobyt z wyżywieniem i sylwestra z kapelą góralską. W programie kulig, pieczone prosię, karczek z grilla, pieczony oscypek, kwaśnica, gulasz po zbójnicku, herbata góralska, szampan i napoje.

Wielu turystów spędzi sylwestrową noc w tatrzańskich schroniskach, gdzie wszystkie miejsca są już zarezerwowane. Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego, jak co roku apeluje, by w górach nie odpalać rac świetlnych i petard - wystraszone wybuchami dzikie zwierzęta mogą wpaść w popłoch: "Turysto! Pamiętaj, że na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego jesteś gościem. Oprócz ciebie w Tatrach przebywają dzikie zwierzęta - gospodarze i naturalni mieszkańcy tych gór! Twoje zachowanie podczas nocy sylwestrowej nie musi wywoływać strachu i paniki u zwierząt żyjących w parku".