Zasady ruchu drogowego za granicą często różnią się od tych znanych nam z polskich dróg. W tym sezonie urlopowym jest to szczególnie ważne, ponieważ Unia Europejska wprowadziła przepisy, które pozwalają z większą skutecznością ściągać sprawców wykroczeń drogowych. Skyscanner najpopularniejsza w Europie wyszukiwarka podróży, pozwalająca także porównywać oferty wypożyczalni samochodów - zwraca uwagę na najbardziej zaskakujące przepisy obowiązujące w krajach, do których chętnie udają się Polacy, a także na obowiązujące limity prędkości dla aut osobowych.
Włochy Rzym i Mediolan znalazły się na pozycjach 4 i 8 na liście miast, do których w ubiegłym roku lataliśmy najczęściej, są również częstym celem wakacyjnych i weekendowych wyjazdów, dlatego na włoskich drogach nie brakuje polskich kierowców. Na co warto zwrócić uwagę jeżdżąc po Italii ? W miastach obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h podobnie jak w Polsce. Na zwykłych drogach obowiązuje ograniczenie do 90 km/h. Limity prędkości są o 10km/h mniejsze niż w Polsce na drogach ekspresowych (maksymalna prędkość 110 km/h) oraz autostradach (maksymalna prędkość 130 km/h; uwaga: są one płatne). Szczególnie uważać muszą młodzi kierowcy - jeśli nie posiadają prawa jazdy od co najmniej trzech lat, to wolno im poruszać się na drogach ekspresowych jedynie 90 km/h a na autostradach jedynie 100 km/h.
W miastach samochody parkować można wyłącznie po stronie jezdni zgodnej z kierunkiem jazdy. Zabronione jest używanie urządzeń wykrywających lub zakłócających radary - karą może być konfiskata urządzenia i mandat w wysokości 3 000 euro!
Paryż był drugim najchętniej odwiedzanym miastem w 2013 r. Jeżdżąc po stolicy Francji nie odczujemy specjalnej różnicy, tu również nie wolno nam przekraczać 50 km/h, o ile znaki nie pokazują inaczej. Pozostałe ograniczenia prędkości są takie same jak we Włoszech z jednym zastrzeżeniem - w czasie deszczu dopuszczalna prędkość na autostradzie obniża się o 20 km/h a na drogach ekspresowych i pozostałych o 10 km/h.
To, co może zaskoczyć Polskiego kierowcę to m.in. obowiązek posiadania certyfikowanego alkomatu w samochodzie, oraz fakt, że większość sygnalizatorów świetlnych nie posiada światła żółtego - sygnał zmienia się od zielonego do czerwonego. Co istotne, we Francji zabronione jest nie tylko posiadanie urządzeń zakłócających pracę radarów, ale również systemów nawigacyjnych wskazujących ich rozlokowanie.
W słonecznej Hiszpanii ograniczenia prędkości są takie same zarówno na autostradach jak i drogach ekspresowych i wynoszą 120 km/h. Na pozostałych drogach obowiązuje limit 90 km/h, ale nie dotyczy to manewru wyprzedzania - w jego trakcie można przyspieszyć do 110 km/h. Uważać powinni kierowcy z wadą wzroku. Hiszpański odpowiednik kodeksu drogowego mówi, że jeśli kierowca nosi okulary, to zobowiązany jest mieć w samochodzie zapasową parę. Posiadanie urządzeń wykrywających radary może skutkować dużym mandatem. W niektórych miastach zaskakiwać mogą skomplikowane zasady parkowania na ulicach jednokierunkowych - w parzyste dni miesiąca obowiązuje parkowanie po stronie ulicy z parzystymi numerami domów, w dni nieparzyste odwrotnie. Zdarzają się ulice, na których motocykliści zobowiązani są parkować po jednej stronie ulicy w pierwszej połowie miesiąca i po drugiej w drugiej.
Z wyjątkiem kilku niewielkich różnic, te same zasady obowiązują na Wyspach Kanaryjskich - jednak szczególnie uważać należy na kosze na śmieci. Na wyspach opróżniane są one na bieżąco i jeżeli jakieś auto blokuje dostęp do pojemnika, to zostanie ono odholowane.
Portugalia W Portugalii również obowiązuje ograniczenie do 50 km/h w miastach, na zwykłych drogach limit wynosi 90 km/h, 100 km/h na drogach ekspresowych i 120 km/h na autostradach. Część autostrad pozbawionych jest bramek poboru opłat, co nie znaczy, że są one darmowe. Winiety na 3 lub 5 dni można kupić na portugalskiej poczcie. Zabronione jest używanie nie tylko urządzeń wykrywających radary, ale również kamer montowanych w samochodach. Podobnie jak we Włoszech, parkując w mieście musimy zostawić samochód po stronie zgodnej z kierunkiem jazdy. Najbardziej uważać trzeba wjeżdżając na słynny most 25 Kwietnia (Ponte 25 de Abril) w Lizbonie . Z uwagi na jego długość (blisko 23 km) zabronione jest wjeżdżanie na niego bez odpowiedniego zapasu paliwa - jeśli zabraknie nam benzyny sprawa nie skończy się jedynie na bieganiu z kanistrem.
Z samochodem wygodniej Fot. Shutterstock Rodzinna wyprawa samochodowa/ Fot.Shutterstock
Skyscanner przeanalizował również ceny i zasady obowiązujące w największych wypożyczalniach samochodów na terenie Francji, Włoch i Hiszpanii, jako popularnych turystycznie kierunków. We Włoszech , zanim wypożyczymy auto, warto zapoznać się z dodatkowymi opłatami w przypadku kradzieży samochodu (co niestety się zdarza). Średni koszt wynajęcia auta na tydzień bez dodatkowych opłat to 180,5 euro . W Hiszpanii jest znacznie taniej, średnio za wynajęcie samochodu na tydzień trzeba tu zapłacić tylko 118 euro . Zdecydowanie najdroższe jest wynajęcie auta we Francji - tutaj zapłacimy aż 243 euro .
Pamiętać należy, że do ceny auta często dochodzą dodatkowe opłaty - np. wynajęcie fotelika dla dziecka albo zgłoszenie dodatkowego kierowcy, jeśli planujemy dłuższe trasy i zmienianie się za kierownicą. Warto zainwestować także w rozszerzone ubezpieczenie - standardowo oferta działa zwykle od określonej kwoty, szkody poniżej tej wartości trzeba pokryć z własnej kieszeni.
Jeśli potrzebujemy fotelika dla dziecka, warto zabrać go ze sobą - zaoszczędzimy w ten sposób kilkadziesiąt euro, a większość linii lotniczych pozwala przewozić je za darmo. Należy również pilnować 24 godzinnego terminu wypożyczenia, przekroczenie go najczęściej wiąże się z dodatkową opłatą. Podobnie jest z poziomem paliwa przy oddawaniu samochodu - większość wypożyczalni wynajmuje samochody z pełnym bakiem paliwa i w takim samym stanie trzeba je zwrócić.