Podróż może być przyjemna, ale tak czy inaczej musisz się zdecydować, dokąd zmierzasz. Sąsiedztwo Morza Bałtyckiego umożliwia turystom z Polski bezpośrednie rejsy do wybranych krajów skandynawskich. Wypływające z polskich portów promy Polferries, Stena Line, Unity Line oraz TT Line docierają do Szwecji i Danii. Stamtąd możemy bez trudu kontynuować morską przygodę i przedostać się dalej: na Wyspy Brytyjskie, do Islandii, Łotwy, Finlandii czy Norwegii. Bramę do krainy fiordów otwiera szeroko Fjordline, którego promy wypływają z Danii m.in. do Bergen czy Kristiansand.
Tekst pochodzi z najnowszego numeru magazynu
Aby wybrać się w podróż promem, wystarczy... kupić bilet. Najłatwiej można to zrobić na stronie przewoźników. Istotne jednak jest to, że na 90 min przed godziną wypłynięcia musisz przejść odprawę pasażerską. Kończy się ona zwykle 15 min przed odejściem promu dla pasażerów niezmotoryzowanych i 30 min dla podróżujących samochodem. Koniecznie zabierz ze sobą dokumenty potwierdzające tożsamość: paszport lub dowód osobisty. Kierowca pojazdu powinien przygotować do odprawy dokumenty potrzebne do prowadzenia pojazdu za granicą: prawo jazdy, polisę ubezpieczeniową oraz dowód rejestracyjny. Pamiętaj też, żeby sprawdzić, jakie przepisy obowiązują w kraju, do którego się wybierasz. Mogą się one różnić np. w zakresie obowiązkowego wyposażenia samochodu.
Przed podróżą warto poświęcić chwilę na to, żeby zapoznać się z planem terminalu. Dzięki temu ograniczysz ryzyko, że pomylisz drogę, co może wywołać niepotrzebne nerwy. W porcie zwracaj uwagę na tablice i znaki prowadzące do bramki, na której odbywa się kontrola oraz odprawa. Wysiadając z auta na promie, zabierz wszystkie potrzebne rzeczy, bo nie będziesz mógł wrócić do niego podczas przeprawy.
Podróż promem/ Fot. Shutterstock
Apartament z widokami
Generalna zasada dotycząca połączeń promowych w Europie jest taka, że im dłuższa trasa, tym pasażerowie mają do dyspozycji więcej udogodnień i atrakcji. Wersja minimum (rejsy nie dłuższe niż 3 godz.) zakłada, że na pokładzie znajdziemy przynajmniej jeden bar, kawiarnię lub restaurację oraz kilka sklepów. Podczas dłuższych rejsów przewoźnicy kuszą pasażerów dyskotekami, koncertami i występami zespołów kabaretowych. Barów i restauracji jest co najmniej kilka, do tego dochodzą salony gier, place zabaw dla dzieci, spa, siłownie, sale kinowe i telewizyjne. Oczywiście za większość tych usług trzeba dodatkowo zapłacić, a cena zależy od rodzaju atrakcji i waha się od kilkunastu do kilkuset złotych.
Najkrótszy rejs ze Świnoujścia do Ystad trwa 7 godz., najdłuższy - z Gdańska do Nynäshamn - aż 19. Dostępna w Polsce oferta przewoźników promowych w standardowej wersji cenowej obejmuje miejsce w fotelu lotniczym (w lecie można przenocować na pokładzie pod gołym niebem), całkowicie wystarczające podczas krótszych rejsów. Cena biletu za rejs w obie strony wynosi zwykle ok. 300-500 zł (dla dwóch osób z autem - ok. 700-1,2 tys. zł).
Przed dłuższą podróżą warto zarezerwować dodatkowo miejsce do spania. Ceny kabin uzależnione są od standardu i wyposażenia. Można wybierać spośród 1-, 2-, 3- i 4-osobowych, z prysznicem lub bez. Za przespanie się na promie w standardzie porównywalnym z 2-osobowym pokojem hotelowym średniej klasy trzeba zapłacić od 300 do 500 zł, ale już noc w 2-osobowym apartamencie może uszczuplić twój budżet o 1 tys. zł. Cenę możesz obniżyć, decydując się na kajutę bez okna i z piętrowymi łóżkami. Warto też pamiętać, że dzienne stawki za kajutę są zawsze niższe niż nocne. Za miejsce w standardowej dwójce na rejs rozpoczęty rankiem na promie Unity Line dopłacisz niecałe 100 zł.
Na promie Fot. Shutterstock Z dziećmi na promie / Fot. Shutterstock
Pamiętaj, że jeśli wybierasz się za granicę z rodziną, dzieci powinny mieć wyrobione dowody osobiste. Mali podróżnicy u wszystkich przewoźników płyną za darmo, trzeba jednak sprawdzić, do jakiego wieku. Na promach Unity Line za darmo podróżują dzieci do 7. roku życia, na Polferries - do 5., na Stena Line - do 4. Starszym pociechom, a także seniorom, przysługuje spora, kilkudziesięcioprocentowa zniżka, np. na jednostkach Unity Line dzieci od 8 lat i młodzież ucząca się do 26. roku życia za bilet zapłacą 185 zł (zamiast 244 zł). Kupując bilet, warto też dopytać, czy przewoźnik ma ofertę dla rodzin. Pojawiają się one niemal zawsze w okolicach długiego weekendu i w czasie wakacji, kiedy zainteresowanie podróżami promowymi zdecydowanie się nasila. Często obejmują darmową fachową opiekę oraz wstęp na plac zabaw, a dla rodziców opcję all inclusive (w tym przypadku chodzi o gastronomię i rozrywki oferowane na promie).
Większość przewoźników, pod pewnymi warunkami, przyjmuje też na pokład zwierzęta. Pasażer podróżujący ze swoim pupilem zobowiązany jest do wykupienia miejsca w specjalnej kabinie (koszt od kilkudziesięciu do 200 zł). Jeśli jednostka taką nie dysponuje, na pokład czworonoga nie wprowadzisz. Warto więc zapytać o taką możliwość wcześniej - zwłaszcza że nawet jeśli na promie znajdują się takie pomieszczenia, to zwykle jest ich niedużo. Uwaga: przewoźnicy zwykle zastrzegają sobie prawo niewpuszczenia na pokład pasażera ze zwierzęciem, jeśli zostanie ono uznane za groźne dla współpasażerów. Problemy mogą zatem mieć właściciele ras psów uznanych za niebezpieczne.
Kabiny dla podróżujących ze zwierzęciem standardem nie odbiegają od innych kajut. Różnice polegają na tym, że znajdują się one blisko otwartego pokładu, na podłodze nie ma wykładziny, a na wyposażeniu są kuwety. Co istotne: jeśli przewozisz czworonoga, jesteś zobowiązany samemu utrzymywać pomieszczenie w czystości, a na pokładzie - trzymać go na smyczy i w kagańcu.
Wycieczki do nadbałtyckich portów i zwiedzanie skandynawskich miast to od lat sprawdzony sposób na spędzanie wolnego czasu. Wielu Polaków miejsca na najbardziej atrakcyjnych trasach i w atrakcyjnych terminach potrafi rezerwować z półrocznym wyprzedzeniem. Chętnie organizujemy też na promach imprezy okolicznościowe: urodziny, imieniny, jubileusze, studniówki, wieczory panieńskie i kawalerskie, spotkania firmowe, a nawet konferencje biznesowe i naukowe.
Dużą popularnością cieszą się rozmaite dodatkowe opcje, wycieczki oraz atrakcje turystyczne organizowane przez przewoźników. Unity Line od marca do grudnia zachęca np. do odwiedzenia Bornholmu. Wycieczka obejmuje przejazd promem na trasie Świnoujście-Ystad, a następnie rejs katamaranem z Ystad do Ronne i z powrotem. Inną propozycję ma Polferries. To czterodniowa wyprawa promem z Gdańska do Nynäshamn połączona ze zwiedzaniem Sztokholmu.
Bornholm/ Fot. Shutterstock Bornholm/Fot. Shutterstock Promem dopłyniesz m.in. na Bornholm/ Fot. Shutterstock
Można też skorzystać z rejsów tematycznych, jak na przykład karnawał wenecki, oglądanie wieczoru oscarowego, piłkarska samba czy pobyt w spa. Możliwości jest mnóstwo. Zatem: ahoj przygodo!
Najnowocześniejsze spa na Bałtyku oferuje Stena Line. Jego wystrój zainspirowany został porami roku. Oferta jest bardzo zróżnicowana i obejmuje m.in. zabiegi z algami, masaż czekoladowy, usługi kosmetyczne, manikiur i pedikiur. Do dyspozycji gości są baseny z ciepłą wodą czy adventure showers (prysznice ze specjalnymi programami umożliwiającymi m.in. dobór zapachów oraz dźwięków podczas kąpieli). Spa podzielono na dwie części, dzięki czemu jedną z nich można wynająć tylko dla siebie.
Z promu mogą korzystać zarówno piesi, jak i zmotoryzowani. Warto jednak wiedzieć, że wiele zależy od trasy, przewoźnika, a także jednostki obsługującej dane połączenie. Niektóre rejsy mogą być zarezerwowane tylko na potrzeby dużych firm transportowych; wtedy przewożone są jedynie duże auta ciężarowe i ich kierowcy. W naszym kraju pasażerowie niezmotoryzowani, z małym autem, motocyklem lub rowerem mają wstęp na zdecydowaną większość jednostek.