Lwy

Bąbel rozszarpuje opony samochodowe na strzępy. Zwiedzający myślą: "ale agresywny", a on się tylko bawi. Jest głównym samcem w śląskim zoo. Urodził się tutaj w 1996 r. Drugiemu samcowi, Simbie, nie urosła grzywa. Jest wykastrowany. Musiał zamieszkać z samicami Nuru, Pepsi i najmłodszą Ingą, bo nie było dla niego osobnego boksu. Śląskie lwy są sublokatorami niedźwiedzi.

Na wolności lwy również tworzą stada. Występuje na terenach otwartych Afryki i Azji. Na zebry, antylopy, dziki i jelenie polują samice. One też wychowują młode. Chętnie rozmnażają się nawet w niewoli. Nuru w zeszłym roku powiła cztery młode. Samiec pełni w stadzie funkcję odstraszającą. Tylko jemu rosną grzywa na szyi i piersi oraz kolec rogowy na końcu ogona. Starcy bywają odtrącani przez stado. Zdarza się wtedy, że zapolują na człowieka.