W kwietniu 2004 roku informacja o wyprawie przez Arktykę niepełnosprawnego chłopca zelektryzowała polskie społeczeństwo. Jan Mela, bliżej znany publiczności jako Jasiek Mela, zdobył wtedy biegun północny i południowy i dokonał tego jako najmłodszy polarnik w historii. Dla wszystkich jednak bardziej porywający okazał się fakt, iż szesnastoletni wówczas Mela był pierwszą niepełnosprawną osobą, która ustanowiła nowy rekord. Towarzyszył mu w tym m.in. Marek Kamiński , który jako pierwszy człowiek na świecie, w 1995 roku postawił stopę na obu krańcach Ziemi, południowy zdobył samotnie.
Po wyprawach na dwa bieguny cztery lata, pięć i sześć lat później Mela wziął udział w kolejnych: na Kilimandżaro, Elbrus i El Capitan, jeden z najbardziej ambitnych celów wspinaczkowych w Stanach. W międzyczasie przebiegł jeden z największych miejskich maratonów - w Nowym Jorku. W tym samym roku, kiedy wraz z podopiecznymi fundacji Anny Dymnej wdrapał się na Dach Afryki, postanowił założyć własną fundację - "Poza Horyzonty". Dziś razem z innymi niepełnosprawnymi udowadnia wszystkim, że "kalectwo nie tkwi w nodze, ale w głowie" . Dowiódł już tego, stając na obu biegunach zaledwie w dwa lata po porażeniu prądem o sile 15 tysięcy woltów, w wyniku czego stracił lewą nogę i prawe przedramię. Do wypadku doszło w lipcu 2002 roku, kiedy Mela podczas deszczu ukrył się w niezabezpieczonej stacji elektrycznej. W trakcie długiej i bolsenej rehabilitacji poznał Marka Kamińskiego. Ten zaproponował mu wyprawę na biegun. Koniec tej historii już znamy, ale dotychczas jej początek właściwie niewiele osób interesował. Dlaczego i po co powstał pomysł wyprawy z Kamińskim? Odpowiedź wcale nie jest taka oczywista.
"Mój Biegun" w reżyserii Marcina Głowackiego wszedł do kin 25 października. To opowieść w mniejszym stopniu o biciu rekordu geograficznego, ukazuje raczej tragedię zwykłych ludzi, którzy przeżyli m.in. śmierć najmłodszego członka rodziny i pożar rodzinnego domu. Teraz borykają się z kalectwem, które tak samo dotyka i Jaśka, i jego rodziców.
W związku z promocją niesamowitej historii Jaśka Meli przygotowaliśmy konkurs. Jeżeli i Ty przeżyłeś podróż życia, osiągnąłeś to, czego inni mogą Ci tylko pozazdrościć, napisz o tym do nas. Opisz w paru słowach, jak spełniłeś swoje podróżnicze marzenia i zmotywuj innych do wykraczania poza horyzonty swoich możliwości.
Opis wraz z Twoimi złotymi poradami prześlij na adres podroze_konkursy@gazeta.pl.
Cała wypowiedź nie powinna być dłuższa niż 1000 znaków.
Dwie najciekawsze wypowiedzi nagrodzimy książkami Jaśka Meli - "Poza Horyzonty" i Marka Kamińskiego -"Alfabet".
Konkurs trwa od 31 października do 14 listopada.
Wyniki ogłosimy do 19 listopada.
Do dzieła!