Na północnym wybrzeżu Maroka z roku na rok powstaje coraz więcej hoteli, ale wybrzeże nie jest jeszcze tak zagospodarowane, jak ma to miejsce w innych krajach śródziemnomorskich. Władze koncentrują się raczej na rozwoju turystyki 'ekskluzywnej' - w dolinach południowej części kraju powstają co roku luksusowe obiekty zaprojektowane w tradycyjnym stylu, niemal idealnie wkomponowane w krajobraz. Obok złotych plaż, ufortyfikowanych portów oraz gór kuszących amatorów wspinaczki, narciarstwa i spacerów, do największych atrakcji Maroka należą miasta - szczególnie Fez, Meknes i Marrakesz. Założone w średniowieczu i rozbudowywane przez kolejne dynastie, mogą się poszczycić wspaniałymi przykładami wczesnoislamskiej architektury. Stolica państwa - Rabat - reprezentuje podobne dziedzictwo historyczne, ale w porównaniu z innymi ośrodkami wydaje się bardziej europejska dzięki 'mauretańskiej' architekturze. Jeśli Rabat robi wrażenie mieszczańskiego, to Azru i Ifran w Atlasie Średnim, ze stromymi dachami i rzeźbionymi szczytami domów, pasowałyby bardziej do szwajcarskich Alp. Aż trudno uwierzyć, że 320 kilometrów dalej rozciągają się palmowe oazy południa, które przyczyniły się do sukcesu filmu sir Davida Leana Lawrence z Arabii (1962).
Szacuje się, że rocznie przybywa do Maroka około 100 tysięcy turystów, którzy chcą zwiedzić przede wszystkim rozległe rejony górskie. Liczne firmy, zarówno zagraniczne, jak i miejscowe, mają w swej ofercie dobrze zorganizowane wycieczki górskie połączone ze wspinaczką. Dużą popularnością cieszy się także kolarstwo górskie, wspinaczka skałkowa i canyoning. Będąc w Maroku, nie wolno oczywiście zapomnieć o zakupach. Na tradycyjnych targach nazywanych sukami można kupić niemal wszystko. Oczywiście, im dłużej będziemy się targować - tym lepiej!
Marokańska kuchnia wywarła wpływ na kucharzy i restauracje całego świata. Tradycje kulinarne Maroka opierają się przede wszystkim na diecie pustynnych nomadów, preferującej baraninę, jarzyny i nabiał, a także wymyślne i bardziej egzotycznie przyprawione specjały. Marokańskie potrawy nie są nadmiernie tłuste ani ciężkostrawne. Najlepsze dania można podobno zjeść w... prywatnych domach, jednak restauracje również mają się czym pochwalić. W najlepszych lokalach można zamówić potrawy, których na co dzień nie ma w menu - na przykład pastilla, czyli cienkie jak wafel placki przekładane farszem z mięsa gołębia lub kurczaka i migdałów. Potrawa ta jest niezwykle czasochłonna - wymaga całodziennego przygotowywania. W domach jest daniem świątecznym, podawanym też często na weselach.
Polska nie ma niestety bezpośredniego połączenia lotniczego z Marokiem, ale można poszukać wolnych miejsc w czarterach lub polecieć z przesiadką. Do Tangeru można również dostać się promem z Algeciras w południowej Hiszpanii lub z hiszpańskiej Ceuty. Kontrola paszportowa odbywa się na pokładzie. Przed zejściem na ląd trzeba mieć w paszporcie odpowiednią pieczątkę. Wybierając się do Maroka po raz pierwszy, warto skorzystać z oferty jednego z polskich biur podróży, które od lat organizują wycieczki do tego kraju.
Ambasada RP w Rabacie - www.ambpologne.ma
Oficjalne strony zawierające informacje dla turystów:
www.tourism-in-morocco.com
www.maroc.net
www.mincom.gov.pl
Marokańskie państwowe biuro informacji turystycznej - www.visitmorocco.com