Włosi łagodzą restrykcje. Z UE pojedziemy tam bez testu

Dobre wiadomości dla wszystkich, którzy wybierają się do Włoch. Tamtejszy rząd zdecydował, że już od początku lutego zmienią się zasady dotyczące wjazdu do tego kraju. Do Włoch będzie można przyjechać z krajów UE jedynie z ważnym certyfikatem COVID-19, bez konieczności okazania negatywnego wyniku testu.

Więcej informacji ze świata znajdziesz na naszej stronie Gazeta.pl.

Włoski minister zdrowia Roberto Speranza podpisał w środę rozporządzenie w sprawie zmiany przepisów. Nowe zasady będą obowiązywały od 1 lutego. Wszystkie osoby zaszczepione oraz ozdrowieńcy podróżujący z krajów Unii Europejskiej, nie będą musieli wykonywać testu przed przyjazdem do Włoch

To jednak nie koniec zmian. Rozczarować mogą się wszyscy, którzy zostali zaszczepieni więcej niż 6 miesięcy temu. Zgodnie z decyzją włoskiego rządu, ważność certyfikatów covidowych zostanie skrócona do pół roku. Co ciekawe, jeśli przyjęliśmy jednak dawkę przypominającą, certyfikat ponownie będzie uznawany. Ponadto, najprawdopodobniej włoski rząd będzie go uznawał w najbliższym czasie bezterminowo.

Jak czytamy w dzienniku "La Repubblica",  "włoski rząd pracuje nad tą kwestią i może zdecydować, że nie będzie już wyznaczać terminu ważności dokumentu". Możliwe natomiast, że kwestia ta ulegnie zmianie, jeśli pojawią się nowe dowody naukowe w sprawie szczepionek.

Włochy. Aktualne zasady

Jeszcze przez kilka dni, zarówno osoby zaszczepione, jak i ozdrowieńcy, mogą wjechać do Włoch jedynie wtedy, gdy okażą negatywny wynik testu na koronawirusa. Test antygenowy musi być wykonany co najwyżej 24 godziny przed przyjazdem, natomiast PCR - maksymalnie 48 godzin przed przyjazdem.

Osoby, które nie posiadają certyfikatów covidowych, muszą liczyć się z dodatkowymi zasadami. Nie tylko są zobowiązane do przedstawienia negatywnego wyniku testu, ale też trafiają na 5-dniową kwarantannę po przyjeździe. 

Więcej o: