Poszukiwacze przygód, spacerowicze czy miłośnicy rowerowych wycieczek – każdy znajdzie tam coś dla siebie. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech Jury Krakowsko-Częstochowskiej jest mnogość atrakcji i dobrodziejstw natury, jakie oferuje na niewielkiej przestrzeni. Ta zlokalizowana w Zachodniej części Małopolski kraina pozwala zbliżyć się nie tylko do przyrody, ale i ciekawych historii średniowiecznych zamków Orlich Gniazd.
Wapienno-skalne jaskinie, skałki i duża ilość drzew sprawiają, że klimatu tego regionu nie da się w żaden sposób podrobić. Zwłaszcza, że skrywa również wiele miejsc, które nie są popularne wśród odwiedzających – choćby zaniedbane dworki szlacheckie czy stare pałace.
Jednocześnie baza noclegowa oferuje różnego rodzaju hotele i ośrodki agroturystyczne. Miłośnicy kempingu również znajdą coś dla siebie; baza miejsc do rozłożenia namiotu jest ogromna.
Może więc w odwiecznym dylemacie między górami a morzem, warto rozważyć też trzecią opcję?
Jura Krakowsko-Częstochowska shutterstock.pl
2. „Polskie Malediwy"
Będąc w Wielkopolsce, w gminie Przykona należy się trzy razy upewnić, czy aby na pewno znajdujemy się w Polsce, czy może na terenie Karaibów. Wszystko za sprawą jasnego piasku i baśniowego koloru wody. Lazurowe Jezioro zawdzięcza ten niesamowity odcień dużej zawartości węglanu wapnia, a nie naturalnej barwie. Mimo wszystko, efekt końcowy jest piorunujący.
Nic dziwnego, że co roku przybywa tu turystów, którzy pragną zrobić sobie sesję zdjęciową na tle malowniczego krajobrazu. Najlepszą okazją do tego jest odwiedzenie okolicznego punktu widokowego i obserwacja kilkudziesięciu hektarów z większej perspektywy.
Zwłaszcza, że nie zaleca się spacerów blisko linii brzegu ze względu na ryzyko osunięcia się podłoża, a kąpiel w zbiorniku z wysokim odczynem zasadowym wody jest surowo wzbroniona. Warto jednak dodać, że niedaleko Osadnika Gajówka znajdują się Termy w Uniejowie. To właśnie one stanowią punkt, który szczególnie przyciąga turystów.
Najlepsze zdjęcia lipca z Polski Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
1. Dzikość natury – Podlasie
Okazuje się, że turystyka to nie tylko wielkie miasta i wspaniałe aglomeracje. Dla miłośników przyrody, lasów i śpiewu ptaków, Podlasie będzie prawdziwym rajem.
Na tym terenie w sposób szczególny troszczy się o rozwój flory i fauny. W Dolinie Narwi żyje ponad 150 gatunków ptaków, a w skład Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi wchodzą obszary zachowane w prawie naturalnym stanie. Ponadto, 12 228,58 ha tworzy strefę ochronną Parku.
Z kolei o Krainie Otwartych Okiennic rozpisuje się coraz więcej podróżników – zresztą nie bez powodu. W skład tego szlaku wchodzą trzy wsie: Socy, Puchły i Trześcianka. To, co zachwyca w nich najbardziej to przede wszystkim bogato zdobione chaty, okazałe cerkwie i kościoły z drewna, a także zniewalająca ornamentyka. Całość kompozycji dopełnia okolica, w jakiej znajdują się wspomniane obiekty: szum lasów, strumyki i cykanie świerszczy nadają temu miejscu wyjątkowy charakter.
Mówiąc o Podlasiu, nie sposób nie wspomnieć także o licznych kąpieliskach. Ziemie północne mają w sobie specyfikę mazurskich terenów i obfitują w jeziora, lasy i liczne puszcze. Bogactwo dobrodziejstw natury i wytworów ludzkich sprawia, że nie sposób oprzeć się temu miejscu w perspektywie wakacyjnego wyjazdu.
Okiennice, Podlasie shutterstock.pl
Zatem zanim zdecydujemy się na kolejną, zagraniczną wycieczkę – warto rozejrzeć się wokół. Może się okazać, że tuż za naszymi plecami kryją się „polskie Malediwy", lazurowe jeziora lub zupełnie inne, nieodkryte dotąd tereny.