Nasze redakcyjne wino Bordeaux de Monte Cassino, które skończyło już trzy tygodnie, znalazło się w kolejnym stadium rozwoju. Wczoraj pływające w nim drożdże otrzymały nową dostawę pożywienia (2 kg cukru). Dobrze, że wino się nie obija, bo festiwal tuż, tuż. Zgłosiło się już kilkunastu trójmiejskich winiarzy - od starych wyjadaczy po eksperymentujących debiutantów.