Marzysz o dalekiej podróży? Wybraliśmy pięć kierunków na 2019 rok, które są idealne na przygodę życia

Chyba każdy z nas marzy o tym, aby zwiedzać świat. Odkrywać nowe miejsca, poznawać inne kultury i tradycje, oglądać odmienną architekturę. Przygotowaliśmy dla was pięć propozycji, które mogą zainspirować was do odbycia podróży marzeń.
Petra w Jordanii Petra w Jordanii Shutterstock

Jordania

Jordanię proponujemy tym, którzy poszukują nowych, podróżniczych doznań i chcą lepiej zapoznać się z kulturą Bliskiego Wschodu. Zwłaszcza że z Polski można dolecieć do Ammanu, czyli stolicy kraju, również tanimi liniami.

To właśnie w Jordanii zobaczycie jeden z siedmiu cudów świata, którym jest słynna Petra - dawna stolica królestwa Nabatejczyków. Mozolnie wykuwana w skale, swój rozkwit zawdzięczała dogodnemu położeniu na szlakach handlowych. W najlepszym okresie mieszkało tam nawet 40 tysięcy osób. Niestety, miasto było często niszczone przez trzęsienia ziemi, a ostatecznie popadło w ruinę po zdobyciu przez Saladyna w okresie wypraw krzyżowych.

Teraz przyciąga tysiące turystów i choć może to zniechęcać, nie pomijajcie tego miejsca. Na pewno warto dotrzeć do kanionu Al-Sik, a następnie do największej atrakcji Petry, pokazywanej właściwie na każdym zdjęciu przedstawiającym miasto - budowli Al-Chazna, czyli Skarbca.

W Jordanii znajduje się też przepiękna, pustynna dolina, która uznawana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie. Chodzi o Wadi Rum. Doczekała się ona również wpisu na listę UNESCO. Wrażenie robią intensywnie czerwony kolor piasku i wyrastające z niego majestatyczne, różnorodne formy skalne, tworzące surowy, ale fascynujący krajobraz. Taki kosmiczny pejzaż sprawia, że Wadi Rum bywa nazywana Doliną Księżycową. Jej tereny można zwiedzać na wiele sposobów: samochodem terenowym, na grzbiecie wielbłąda lub konia, a bardziej wytrwali wędrowcy mogą zaplanować pieszą wycieczkę. W Wadi Rum można również przenocować.

Wadi Rum w Jordanii
Shutterstock

Plac Registan w Uzbekistanie Plac Registan w Uzbekistanie Shutterstock

Uzbekistan

Uzbekistan to propozycja dla tych, którzy chcą zejść z utartych ścieżek i poznać inną Azję niż Tajlandia, Wietnam czy Kambodża. 

Ten kraj Azji Środkowej zachwyca przede wszystkim trzema miejscami: Samarkandą, Bucharą i Chiwą. Pierwsza z nich to jedno z najstarszych miast na świecie. Uznawana jest również za jedno z najpiękniejszych w regionie. Stoi tam wspaniałe obserwatorium, które zrodziło się z fascynacji ówczesnego władcy - Uług Bega - matematyką i astronomią. Obiekt mógł się pochwalić najnowocześniejszymi w tamtych czasach przyrządami astronomicznymi. Mówi się, że to jedno z najwspanialszych obserwatoriów, które powstały w tamtym okresie.

Ważnym miejscem w mieście jest plac Registan. To przy nim stoją świetnie zachowane medresy (teologiczne szkoły muzułmańskie) oraz majestatyczne mauzoleum Gur-i Mir, w którym spoczywa m.in. wspomniany wcześniej Uług Beg. W Samarkandzie znajduje się również meczet Bibi Chanum, który został wzniesiony w XV wieku i był wówczas jednym z największych i najbardziej imponujących meczetów w świecie islamu. Obecnie trwają prace nad przywróceniem mu dawnej świetności - meczet został bowiem poważnie zniszczony w czasie trzęsienia ziemi. Można jednak oglądać jego potężne fasady, które potrafią wprawić w osłupienie. 

Mauzoleum Gur-e Amir w Uzbekistanie
Willard84/wikimedia commons/CC BY-SA 4.0

Kolejny punkt to Buchara, która nazywana jest też "miastem-muzeum" ze względu na swoją długą, wielowiekową historię. Kiedyś pełniła funkcję stolicy Emiratu Buchary i była ważnym punktem handlowym Jedwabnego Szlaku. Do zobaczenia jest tam około 140 zabytków - ta liczba mówi sama za siebie. Które z nich to te najcenniejsze? Z pewnością mauzoleum Ismaila Samaniego, który był założycielem perskiej dynastii Samanidów. W tym samym szeregu trzeba wymienić też Cytadelę Ark, która jest najstarszym zabytkiem Buchary. Niegdyś zamieszkiwana była przez władców, pełniła również funkcję twierdzy. Swego czasu znajdowała się w niej imponująca biblioteka. Grzechem byłoby pominięcie wspaniałego kompleksu architektonicznego, na który składają się meczet Kalon, minaret Kalon oraz medresa. Z kolei w innej świątyni - meczecie Magoki-Attori - zgromadzona została cenna kolekcja dywanów, które pochodzą z różnych regionów Azji Środkowej.

Pora na wizytę w mieście Chiwa, do którego droga prowadzi przez czerwone piaski pustyni Kyzył-kum. Szukając informacji o Chiwie, bez problemu można natknąć się na stwierdzenia, że jest najpiękniejszym miastem w Uzbekistanie i perłą architektury. W poszukiwaniu zabytków udajcie się do tzw. wewnętrznego miasta, które znajduje się w obrębie starych, wysokich murów obronnych - Iczan Kala. Rolę głównego wejścia pełni Brama Ojca w zachodniej części. Spośród zabytków starego miasta wyróżnia się meczet Dżuma, który charakteryzuje się drewnianym sklepieniem i rzeźbionymi kolumnami. Uwagę przykuwa meczet Ak z rozległym dziedzińcem, forteca Kunja Ark czy olbrzymi minaret Kalta Minor - wieży po prostu nie sposób przegapić.

Park Krugera w RPA Park Krugera w RPA Shutterstock

Republika Południowej Afryki

RPA doskonale nadaje się na wycieczkę na safari i podglądanie dzikich zwierząt. Chociażby dlatego, że to właśnie w tym kraju znajduje się największy i najstarszy park narodowy w Afryce - Park Krugera. Długość parku sięga 360 kilometrów od rzeki Limpopo aż do Krokodylej Rzeki. Równie imponująca jest jego powierzchnia - to blisko dwa miliony hektarów.

Park Krugera jest domem dla blisko 150 gatunków ssaków i 500 gatunków ptaków. Żyje tam też tzw. wielka piątka, czyli najniebezpieczniejsze zwierzęta Afryki: słonie, lwy, nosorożce białe, lamparty i bawoły. Na safari warto zabrać ze sobą ciepłe ubranie, nakrycie głowy i chusty lub szaliki. Dobrze jest mieć ze sobą również środek przeciw komarom i nie używać perfum.

A jeśli jeszcze będzie wam mało, możecie wybrać się do niedużego rezerwatu Lion Park w pobliżu Johannesburga. Park zwiedza się samochodami. Podczas takiej wyprawy zobaczycie nie tylko lwy, lecz także gepardy, likaony czy surykatki. Wśród atrakcji jest także karmienie żyraf czy nocna wyprawa na safari.

Wyspa Ometepe w Nikaragui Wyspa Ometepe w Nikaragui Shutterstock

Nikaragua

Przenosimy się do Ameryki Środkowej, a konkretniej - do Nikaragui. Poszukujecie dzikiej, nieokiełznanej przyrody, która budzi respekt i ożywia wyobraźnię? Nie mogliście lepiej trafić.

Zacznijmy od jeziora Nikaragua, które jest największym w Ameryce Środkowej - powierzchnia tego akwenu to ponad 8 tysięcy kilometrów kwadratowych. Jezioro zamieszkują agresywne rekiny żarłacze tępogłowe, ryby piły czy tarpony. Na tak olbrzymiej powierzchni nie mogło zabraknąć licznych wysepek, które rozsiane są po całym jeziorze. Zdaniem wielu to także najlepsze miejsce do obserwowania zachodów słońca.

Największa wyspa jeziora Nikaragua to Ometepe. Wznoszą się nad nią dwa wulkany - Concepcion i Maderas. Ale walory wyspy nie kończą się na przyjemnych dla oka widokach. Ometepe jest doskonałym miejscem na szereg aktywności pod gołym niebem. Stwarza świetne warunki do trekkingu, pływania kajakami, przemierzania pobliskich terenów na końskim grzbiecie i wypraw rowerowych. 

Na tym nie kończą się jednak przyrodnicze atrakcje. W Nikaragui zobaczycie krystalicznie czyste jezioro Laguna de Apoyo, które znajduje się w kraterze uśpionego wulkanu. Dużą atrakcją jest kanion Somoto, o istnieniu którego, co ciekawe, nie wszyscy turyści wiedzą. To jedna z najstarszych formacji skalnych w Ameryce Środkowej. Kanion można przepłynąć łodzią, po drodze podziwiając jego 150-metrowe skały (w najwęższym miejscu oddalone od siebie o około pięć metrów).

Kanion Somoto w Nikaragui
Shutterstock

Niekwestionowaną atrakcją Nikaragui, związaną z tamtejszą przyrodą, jest możliwość zjazdu z wulkanu na specjalnie do tego przystosowanych deskach (przypominają te, których używa się do snowboardu) lub saniach. Jest to tzw. volcano surfing.

Przyroda zapiera dech w piersiach również w rezerwacie Isla Juan Venado. Rosną tam lasy namorzynowe, które tworzą swoisty labirynt. Tereny rezerwatu są domem dla tysięcy ptaków, a na tamtejszych plażach wylęgają się żółwie morskie. 

Lasy równikowe na Borneo Lasy równikowe na Borneo Shutterstock

Borneo

Marzysz o zobaczeniu wspaniałej dżungli? Wybierz się na Borneo. Zwłaszcza że tamtejsze lasy z roku na rok stają się coraz mniejsze z powodu wycinki drzew. Być może to ostatni dzwonek na to, aby móc zachwycić się ich majestatem. Bo to właśnie lasy równikowe tworzą niepowtarzalny klimat wyspy i odpowiadają za jej urok. 

Dziewicze lasy Borneo można podziwiać na przykład w Parku Narodowym Tanjung Puting w Pangkalanbuun, który chroni nie tylko drzewostan, lecz także zwierzęta, które licznie zamieszkują ten obszar. Wśród nich są m.in. nosacze, orangutany czy makaki i z pewnością napotkacie je na swojej drodze. Po parku można poruszać się tylko łodziami. Warto zaopatrzyć się w lornetki, które ułatwiają obserwowanie ptaków.

Niekwestionowaną atrakcją Borneo jest wspinaczka na Kinabalu. Szczyt znajduje się w stanie Sabah w malezyjskiej części wyspy. Liczy aż 4101 m n.p.m., więc nie jest to łatwa wyprawa. Do wspinaczki trzeba być dobrze przygotowanym pod względem kondycyjnym i pamiętać, że na takiej wysokości powietrze jest już mocno rozrzedzone. Aby wejść na górę, trzeba otrzymać pozwolenie. Są one jednak wydawane w ograniczonej liczbie, dlatego starania lepiej zacząć nawet kilka miesięcy przed przyjazdem. 

Góra Kinabalu, która jest najwyższym szczytem Malezji
NepGrower/wikimedia commons/CC BY-SA 3.0

Szczyt znajduje się na terenie Parku Narodowego Kinabalu, przez który przebiegają różnej długości trasy trekkingowe. Atrakcją parku są podwieszane mosty (tzw. canopy walks), po których można spacerować wśród drzew, podziwiając okoliczną przyrodę.