Wyjazd do Kenii i Tanzanii to coś dla prawdziwych miłośników safari. Cała pierwsza część wycieczki to safari po najciekawszych parkach narodowych tych dwóch krajów. W drugiej części podróży przeniesiecie się na wypoczynek na Zanzibar.
Zaczniecie od Parku Narodowego Tsavo West w Kenii, gdzie zobaczycie tysiące dzikich zwierząt, w tym słonie, lwy, bawoły, antylopy, żyrafy, lamparty czy nosorożce. Po odpoczynku i obiedzie ponownie wybierzecie się na zwiedzanie parku. Będziecie mieli szansę obserwować liczne gatunki ptaków, a także tzw. czerwone słonie z Tsavo - swój przydomek zawdzięczają kolorowi piasku, który pokrywa obszar parku.
Shutterstock
Następnym przystankiem będzie park Amboseli, z którego doskonale widać słynną górę Afryki - Kilimandżaro. Szczyt najlepiej widoczny jest wczesnym rankiem lub przed zachodem słońca, o innych porach dnia zwykle zasłaniają go chmury. Zanim dotrzecie na safari, po drodze zatrzymacie się przy Źródłach Mzima. Tam jest szansa na ujrzenie hipopotamów i krokodyli. Sam park Amboseli nazywany jest często 'krainą słoni', ale zamieszkują go również inne zwierzęta.
Później przejedziecie do Namanga przy granicy z Tanzanią. Stamtąd samochodami terenowymi wyruszycie w podróż po Parku Narodowym Lake Manyara, który znajduje się na liście rezerwatów biosfery UNESCO. Zobaczycie tam m.in. guźce, pawiany, gazele czy hipopotamy.
W końcu przyjdzie pora na wizytę w parku Serengeti. Ten olbrzymi park powierzchnią dorównuje niemalże Irlandii Północnej. Licznie zamieszkują go zebry i gazele, ale nie brakuje też zwierząt z tzw. wielkiej piątki, czyli słoni, lwów, nosorożców, lampartów i bawołów. Park to także dom dla ponad 500 gatunków ptaków. Zwierzęta łatwo jest obserwować dzięki niskiej roślinności, która porasta Serengeti.
Ostatnie safari odbędziecie w parku Ngorongoro. Zobaczycie tam jeden z Siedmiu Naturalnych Cudów Afryki, czyli krater Ngorongoro. Istnieje od około dwóch-trzech milionów lat i powstał po zapadnięciu się wulkanu. Dno ma powierzchnię ok. 260 kilometrów kwadratowych. W Ngorongoro będziecie mogli oglądać lwy, słonie, nosorożce, gnu, bawoły, antylopy i flamingi.
Wycieczka do Republiki Południowej Afryki to obowiązkowa wizyta w Pretorii, Johannesburgu czy Soweto. To w tym ostatnim mieście została podpisana Karta Wolności, na podstawie której powstała konstytucja RPA. Tam znajduje się również dzielnica Orlando, gdzie mieszkali dwaj laureaci Nagrody Nobla - prezydent Nelson Mandela oraz biskup Desmond Tutu.
W czasie podróży czekają na was dwa safari. Najpierw wybierzecie się do niedużego, prywatnego rezerwatu lwów Lion Park, który znajduje się w okolicach Johannesburga. Podczas samochodowej przejażdżki zobaczycie lwie rodziny z osobnikami w różnym wieku, a także likaony, surykatki i gepardy. Nakarmicie też żyrafę, ale tylko jedzeniem zakupionym na miejscu.
Następnie przejedziecie do Parku Krugera, gdzie odbędzie się tym razem całodniowe safari. Teren parku będziecie przemierzać jeepami. To najstarszy i największy park narodowy w Afryce. Ciągnie się na długości blisko 360 km od rzeki Limpopo aż do Krokodylej Rzeki. Jego powierzchnia to około dwa miliony hektarów. Żyje tam około 150 gatunków ssaków i 500 gatunków ptaków. Zamieszkuje go też tzw. wielka piątka, czyli najniebezpieczniejsze zwierzęta Afryki: słonie, lwy, nosorożce białe, lamparty i bawoły. Na safari warto zabrać ze sobą ciepłe ubranie, nakrycie głowy i chusty lub szaliki. Dobrze jest mieć ze sobą również środek przeciw komarom i nie używać perfum.
Podczas tej wycieczki chętni będą mogli wybrać się jeszcze na dodatkowe, wieczorne safari.
Nie mniej ciekawe od afrykańskich safari w Kenii, Tanzanii czy RPA, o których wspominaliśmy wcześniej, jest safari w Namibii. Ten kraj leżący na południu Afryki nie jest jeszcze bardzo popularny wśród turystów, a ma wiele do zaoferowania.
Wycieczka trwa aż 12 dni. W tym czasie odwiedzicie m.in. pustynię Namib, która jest najstarszą pustynią na świecie i jedną z najsuchszych. Zachwyca wspaniałymi kolorami, które wciąż się zmieniają i wydmami, które przybierają ciekawe kształty, zatem dla oczu jest to prawdziwa uczta. Średnia roczna suma opadów na pustyni Namib nie przekracza 25 mm. W programie wyjazdu jest też zwiedzanie stolicy kraju - Windhuk, przyjazd do miasta, które leży niemalże idealnie na Zwrotniku Koziorożca, odwiedziny na Wybrzeżu Szkieletów czy rejs po Zatoce Wielorybniczej.
Shutterstock
Jeśli zaś chodzi o safari, to odbywa się ono w Parku Narodowym Etosha, który jest jednym z największych parków narodowych całego kontynentu. Znajduje się on na obszarze ponad 22 tysięcy kilometrów kwadratowych. W Etosha żyje ponad 100 gatunków ssaków. Będziecie więc mogli podejrzeć, jak żyją antylopy (w tym również malutkie i urocze antylopy dik-dik) i zebry, a także liczne drapieżniki: lwy, hieny, lamparty czy gepardy. Mówi się, że namibski park to najlepsze miejsce na świecie, aby zobaczyć czarnego nosorożca.
Park słynie z oczek wodnych, przy których zbierają się zwierzęta, aby ugasić pragnienie. Jeśli zachowacie ciszę i spokój, bez problemu będziecie mogli je podziwiać.
Nocleg po safari odbywa się w lodge'ach na terenie parku lub w okolicy.
Safari poza Afryką? Oczywiście, to możliwe. Najlepszym na to dowodem jest wycieczka do Indii, którą wam proponujemy. Wyjazd trwa aż 15 dni. Zajrzycie do Delhi, do kompleksu świątyń w Galcie, który licznie zamieszkują małpy, zwiedzicie Jaipur i Agrę, która jest dawną stolicą imperium mogolskiego. W programie jest również wyjazd do Gwalioru, gdzie znajduje się imponująca fortyfikacja, wizyta w miejscowości Orchha, która powstała w XVI wieku czy przejazd do Varanasi, gdzie staniecie nad brzegiem świętej rzeki Ganges i będziecie uczestnikami hinduistycznej ceremonii Aarti.
Podczas wycieczki weźmiecie też udział w aż dwóch safari. Pierwsze odbędzie się w Parku Narodowym Ranthambore. Tam zostaniecie zakwaterowani w lodge'ach, a następnie wybierzecie się na popołudniową przejażdżkę. Park jest pozostałością dżungli, która niegdyś porastała całe Indie Środkowe. Jest ostoją tygrysa bengalskiego, ale nie tylko tego drapieżnika możecie tam zobaczyć. W parku żyją również warany, krokodyle, pytony, szakale, lamparty, hieny czy sambary, które są największymi sarnami zamieszkującymi Indie. Zadowoleni z wizyty w Ranthambore będą też miłośnicy ptaków.
Shutterstock
Drugi wyjazd to odwiedziny w Parku Narodowym Panna, który jest ważnym rezerwatem tygrysa bengalskiego. Jego położenie na terenie lasu tekowego, którego obszar jest częściowo skalisty, sprawia, że to doskonałe miejsce na safari jeepami.
Safari organizowane są również na Sri Lance. Podczas wycieczki zwiedzicie Kolombo, weźmiecie udział w wyprawie w poszukiwaniu delfinów, odwiedzicie miasto Dżafna, którego historia sięga czasów prehistorycznych, zobaczycie słynną skalną fortecę Sigirija, świątynie jaskiniowe w Dambulli. Czeka was też przeprawa przez Słoniową Przełęcz, czyli przesmyk łączący półwysep i pozostałą część kraju. W czasie ostatniego konfliktu doszło tam do wielu starć. Zaplanowane jest też zwiedzanie Kilinochchi - miejscowości, która służyła Tamilskim Tygrysom za główną kwaterę.
Na safari wybierzecie się do Parku Narodowego Wilpattu. Jest to największy park narodowy w tym kraju. Na jego terenie znajduje się blisko 60 naturalnych jezior lub zbiorników z wodą deszczową. Żyje tam wiele gatunków dzikich zwierząt, między innymi słonie, krokodyle, bawoły, lamparty czy niedźwiedzie wargacze. W kronice Mahavamsa, która jest historycznym zapisem na temat buddyjskich oraz drawidyjskich królów Sri Lanki, zapisano, że to właśnie w tym miejscu Vijaya (pierwszy pisemnie wspomniany król Sri Lanki) poślubił Kuweni i zapoczątkował w ten sposób istnienie królestwa.
Ale safari to nie tylko zwierzęta i obserwowanie ich zachowań na wolności. To bardzo pojemne i elastyczne pojęcie, pod którym kryją się także zimowe wyjazdy. Jednym z nich jest wyjazd do Austrii na narty w czasie ferii zimowych.
Wycieczka trwa dziewięć dni, które spędzicie w pięknej dolinie rzeki Ziller. To największy region narciarski w Austrii, przez wiele osób uważany także za najciekawszy. Znajduje się tam aż 10 ośrodków, a do dyspozycji narciarzy pozostaje ponad 360 kilometrów tras zjazdowych. To właśnie tam znajduje się Hintertux - lodowiec, którzy wielu narciarzy okrzyknęło mianem najlepszego w Austrii.
Trasy zjazdowe połączone są 167 wyciągami, a z każdego z nich można skorzystać wykupując jeden karnet - Zillertal Superskipass.
Wśród dodatkowych atrakcji narciarskiego safari na pewno trzeba wymienić wycieczki do Schwaz lub Innsbrucka, a także do Mayerhofen - to najsłynniejszy kurort w całym regionie Zillertal.