Solidne zegarki, aromatyczny ser i najlepsza na świecie mleczna czekolada to najczęstsze skojarzenia ze Szwajcarią. Jeśli jednak chcecie odczarować jesień i cenicie sobie malownicze krajobrazy, to ten kraj ma wam do zaoferowania więcej, niż moglibyście się spodziewać.
Obecne czasy sprawiły, że albo rezygnujemy z wojaży, albo zdecydowanie chętniej wybieramy podróż samochodem. My wybraliśmy się we wrześniu samochodem do Szwajcarii, gdzie w sześć dni przejechaliśmy 1000 km fragmentami trasy Grand Tour.
Cała trasa Grand Tour liczy ponad 1600 km i prowadzi przez cztery regiony językowe, pięć alpejskich przełęczy, do 11 miejsc wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO i wzdłuż aż 22 jezior. Przejazd całą trasą zajmuje około dwóch tygodni z uwagi na ogrom atrakcji.
Podróżowanie samochodem po Szwajcarii zdecydowanie oceniamy na plus. Kierowcy jeżdżą bardzo bezpiecznie, korków raczej nie uświadczycie, a przejazd przez rozmaite mosty, ciągnące się kilometrami tunele oraz kręte drogi, które z każdym kolejnym zakrętem przynosiły nowe, zachwycające widoki, może być ekscytujący.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Mnóstwo zieleni, historyczne centra, średniowieczne alejki oraz zabytkowe domy z górami w tle. W Szwajcarii każda miejscowość zaskakuje widokami i warto zatrzymać się w nich choćby na krótki spacer.
Wioska Appenzell to jedna z nieodkrytych perełek Szwajcarii. Tutaj można poczuć się jak w bajce. Położona jest w malowniczym krajobrazie z licznymi pagórkami oraz alpejskimi pastwiskami w północno-wschodniej Szwajcarii. Region słynie z przywiązania do tradycji, lokalnych strojów oraz ozdobnych fasad na domach.
Natalia Kurczak
Jeśli kochacie włoski klimat, to niewątpliwie poczujecie go w Locarno, które jest położone w południowej, włoskojęzycznej części Szwajcarii, w kantonie Ticino. Locarno znajduje się zaledwie ok. 80 km od Mediolanu, co ciekawe jest to najniżej położone miasto Szwajcarii - 205 m n.p.m., słynie także z najłagodniejszego klimatu. Drzewa cytrynowe nadają Locarno śródziemnomorskiego uroku.
Warto wspomnieć o charakterystycznym punkcie na mapie Locarno, czyli słynnym kościele Madonna del Sasso - miejscu kultu maryjnego. Roztacza się tutaj przepiękny widok na miasto, Alpy i jezioro.
Natalia Kurczak
Kolejnym miejscem, które warto odwiedzić, jest Interlaken, czyli "między jeziorami". Miejscowość leży w kantonie Berno między dwoma jeziorami Brienzersee i Thunersee oraz w otoczeniu gór. Całość sprawia cudowne wrażenie. Obowiązkowym punktem w Interlaken jest platforma widokowa na górze Harder Kulm, ale o tym przeczytacie nieco dalej.
Natalia Kurczak
Podczas naszego Grand Tour po Szwajcarii nie mogliśmy ominąć średniowiecznego miasta nad Jeziorem Czterech Kantonów - Lucerny. Jego największym symbolem jest drewniany most, który zachwyca malowidłami oraz oryginalną konstrukcją, ponadto uważany jest za najstarszy kryty most w Europie. Nam udało się go zobaczyć pod osłoną nocy. Urzekł nas na tyle, by zachęcić was do odwiedzenia Lucerny.
Podczas podróży samochodem warto zatrzymać się na chwilę i wjechać kolejką na górę Harder Kulm w Interlaken lub szczyt Cardada w kantonie Ticino. Zrobicie tam niesamowite zdjęcia, bo widoki zapierają dech w piersiach.
Na szczyt Harder Kulm można wjechać kolejką terenowo-linową z dworca Interlaken Ost, gdzie znajduje się zawieszona w powietrzu platforma z widokiem na jeziora Brienz i Thun oraz szczyty Eiger, Monch i Jungfrau. Harder Kulm jest zazwyczaj oblegane przez turystów, jednak w obecnej sytuacji mogliśmy rozkoszować się bajecznym krajobrazem w absolutnym spokoju. Punkt widokowy położony jest na wysokości 1322 m n.p.m.
Natalia Kurczak
Z kolei na szczyt Cardada prowadzi kolejka linowo-szynowa, która została zaprojektowana przez architekta Mario Botta. Gdy jest się na szycie Cardada (1340 m n.p.m.), można dostrzec rozciągającą się panoramę Alp. Kładka Passarelle prowadzi pomiędzy czubkami położnych w dole drzew, a na jej końcu znajduje się platforma z widokiem na jezioro Lago Maggiore oraz doliny Maggia i Centovalli. Widok jest imponujący, trudno było go pożegnać.
Natalia Kurczak
Natalia Kurczak
Natalia Kurczak
Na trasie Grand Tour po Szwajcarii znajduje się kilka miejsc wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Naszą szczególną uwagę zwróciło Opactwo Sankt Gallen, monstrualny wiadukt kolejowy Landwasser oraz średniowieczny zamek Castelgrande położony w Bellizonie.
Opactwo Sankt Gallen to symbol miasta o tej samej nazwie. Barokowa katedra wraz z biblioteką klasztorną, która zawiera cenne rękopisy (m.in. najstarszy na świecie rysunek na pergaminie przedstawiający plan opactwa), została wpisana na listę dziedzictwa UNESCO w 1983 roku. Kościół reprezentuje późny barok. Obecnie wokół opactwa wieczorami na trawnikach towarzysko spotykają się młodzi ludzie.
Natalia Kurczak
Potężny wiadukt z szarego, ciosanego kamienia majestatycznie wznosi się ponad 65 metrów nad rzeką Landwasser w Alpach, w kantonie Gryzonia. W 2008 roku wiadukt został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Kolejka pędząca przez wiadukt Landwasser to obowiązkowy punkt na trasie miłośników kolei i uwielbiany przystanek na zdjęcia, również przez instagramerów.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Natalia Kurczak
Dawniej służył celom obronnym, a dzisiaj dodaje uroku Bellizonie. Średniowieczny Castelgrande to najpotężniejszy i najstarszy z trzech zamków miasta. Jego dwie wieże - Torre Nera (28 m) ora Torre Bianca (27 m) dominują nad starówką Bellizony. Z zamku można podziwiać panoramę miasta.
W Szwajcarii zobaczycie najpiękniejsze alpejskie przełęcze oraz przemierzycie masę kilometrów niezapomnianą trasą, która wiedzie po krętych, ostrych drogach. To przeżycie, które szczególnie powinno spodobać się osobom kochającym adrenalinę. Szybko zmieniające się wysokości dostarczają wielu emocji.
Szwajcarska przełęcz Fluela znajduje się na wysokości 2383 m n.p.m. w Alpach Retyckich. Przez przełęcz biegnie droga nr 28, która łączy Davos z Susch. To jedna z najbardziej malowniczych tras w Europie. Jazda samochodem w takich okolicznościach przyrody to czysta przyjemność.
Natalia Kurczak
Atrakcją jest również przełęcz Furka na wysokości 2436 m n.p.m. To część popularnej trasy przez trzy przełęcze: Furka, Grimsel i Susten. Absolutnie bajkowy widok.
Na trasie przełęczy, w jednym z najbardziej widowiskowych miejsc w Szwajcarii, znajduje się opuszczony hotel Belvedere. To miejsce uwielbiane przez instagramerów, którzy pozują przed hotelem otoczonym drogą w kształcie litery U. Naprzeciwko budynku znajduje się parking, gdzie oprócz sesji fotograficznej, można odpocząć i zrobić sobie krótki piknik, podziwiając otaczający krajobraz.
Natalia Kurczak
Natalia Kurczak
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Natalia Kurczak
Przełęcz San Bernardino usytuowana jest w Alpach Lepotyńskich, w kantonie Gryzonia. Położona na wysokości 2066 m n.p.m. zachwyca zarówno widokiem ze szczytu, jak i podjazdem. Warto zatrzymać się na górze i złapać krótki oddech nad brzegiem jeziora.
Natalia Kurczak
Przełęcz Grimsel łączy dolinę Hasli w Berneńskim Oberlandzie z Goms w Wallis. Znajduje się w Alpach Berneńskich na wysokości 2165 m n.p.m. To jedna z najbardziej malowniczych przełęczy w Szwajcarii. Droga przez przełęcz Grimsel prowadzi przez górski region porośnięty roślinnością, wysokogórskie jeziora oraz granitowe skały.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Kolejka Pilatusbahn rusza z Alpanchstad niedaleko Lucerny i zawozi pasażerów aż pod sam wierzchołek Pilatus Kulm (najwyższy szczyt w kantonie Obwalden, 2132 m n.p.m.). Kolejka po raz pierwszy ruszyła 4 czerwca 1989 roku i jest jedną z najpopularniejszych na świecie. Z racji tego, że nasza podróż odbywała się w trakcie pandemii, nie doświadczyliśmy dzikich tłumów.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
W najbardziej stromym punkcie tory nachylone są pod kątem 48 stopni, z kolei średnie nachylenie oscyluje w okolicach 38 stopni. Przejazd kolejką trwa około 30 minut, a po drodze można podziwiać lasy, łąki i skalne ściany. Niebywałe, jak w przeciągu pół godziny otaczający nas krajobraz zmieniał się kilkakrotnie. W Alpanchstad pożegnaliśmy słoneczne niebo, a na trasie na szczyt Pilatus Kulm powitaliśmy rozprzestrzeniające się wkoło chmury. Dla nas sam przejazd kolejką był niezapomnianym przeżyciem i atrakcją samą w sobie.
Zachwycający jest też masyw górski Pilatus w Alpach Urneńskich, w pobliżu zachodniego brzegu Jeziora Czterech Kantonów. Góra często jest niewidoczna z powodu otaczających ją chmur i tak było również wtedy, kiedy wjechaliśmy na nią kolejką. Na cały masyw Pilatus składa się kilka odrębnych szczytów - najwyższy z nich to Pilatus Kulm na wysokości 2137 m n.p.m., pozostałe to między innymi Tomlishorn na wysokości 2132 m n.p.m., Esel na wysokości 2118 m n.p.m. oraz Oberhaupt na wysokości 2106 m n.p.m.
Natalia Kurczak
Jeśli zastanawialiście, czy jechać do Szwajcarii, to odpowiadamy: jedźcie. Tylko tutaj możecie podziwiać szybko zmieniający się krajobraz, szczęśliwe szwajcarskie krowy na wysokości 1900 metrów, spróbować najlepszego serowego fondue i przejechać przez najpiękniejsze alpejskie przełęcze. Szwajcaria ma do zaoferowania mnóstwo miast, dróg i szlaków do odkrycia, a bajkowe widoki urzekną każdego - mamy nadzieję że nie będziecie zawiedzeni.
Natalia Kurczak