W tych miejscach aż cierpnie skóra. Przerażające atrakcje turystyczne, które wyglądają jak scenerie z horrorów

Jezioro Szkieletów, Wyspa Lalek, opuszczony kurort Varosha. Jednak to nie koniec listy. Zobacz, co jeszcze znalazło się w naszym zestawieniu przerażających atrakcji, które przyciągają turystów.

Zatopione miasteczko

Na terenie argentyńskiego miasteczka Villa Epecuen można poczuć się jak w postapokaliptycznym świecie. Miejscowość przez kilkanaście lat znajdowała się pod wodą i dopiero od niedawna jest dostępna dla zwiedzających. 

Miasteczko założono w 1921 roku. Przez kilkadziesiąt lat było jedną z najpopularniejszych miejscowości turystycznych w Argentynie. Wczasowiczów przyciągały słynące z prozdrowotnych właściwości słone wody położonego opodal jeziora Laguna Epecuen.

argentyna
flickr.com// rodoluca88

Jednak jezioro, które spopularyzowało miasteczko, przyczyniło się także do jego zniszczenia. W 1985 roku doszło do tragedii, której nikt się nie spodziewał. Silny wiatr wywołał falę, która przerwała tamę i wał przeciwpowodziowy. W efekcie miasto na wiele lat znalazło się pod wodą.

Mieszkańcy Villa Epecuen myśleli, że problem szybko się rozwiąże i niebawem wrócą do swoich domów. Niestety mimo upływu czasu poziom wody się nie zmniejszał. Powrót do dawnego życia był więc niemożliwy. W 1985 roku ewakuowano stamtąd 1500 osób. 

Co ciekawe, dopiero w 2000 roku poziom wody znacznie się obniżył. Stopniowo spod jej powierzchni zaczęły wyłaniać się pokryte solą ruiny budynków. W końcu woda całkowicie opadła, a miasteczko znowu stało się atrakcją turystyczną. Jest to jednak już zupełnie inne miejsce niż przed 1985 rokiem. Jego mroczny klimat tworzą m.in. ruiny budynków oraz wysuszone drzewa (kilkanaście lat pod słoną wodą całkowicie zniszczyło roślinność w tym rejonie).

argentyna
flickr.com// Fabian Kopetsckny

Meksykańska Wyspa Lalek Meksykańska Wyspa Lalek flickr.com// Esparta Palma

Wyspa Lalek

Kilka lat temu BBC stworzyło ranking najbardziej przerażających miejsc na świecie. Wśród nich znalazła się m.in. Isla de la Munecas, czyli Wyspa Lalek, położona na wschodnich obrzeżach miasta Meksyk. Jej krajobraz tworzą m.in. liczne kanały, które zostały nawet wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jednak turyści odwiedzają to miejsce zazwyczaj z innych względów.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Adventure-truck (@big__dolly) Lut 14, 2019 o 10:19 PST

Na większości tamtejszych drzew wiszą bowiem zniszczone, plastikowe lalki. Mroczny i tajemniczy klimat, który tworzy taka "aranżacja", przeraża zwiedzających. 

W jaki sposób nietypowe "ozdoby" znalazły się na drzewach? Legenda mówi, że w 1951 roku w kanale na wyspie utopiło się małe dziecko. Niedługo po tym zdarzeniu jednego z mieszkańców zaczęły nawiedzać duchy. Ponoć najlepszym sposobem na ich odpędzenie było przyczepianie lalek do drzew.

Jezioro Szkieletów Jezioro Szkieletów shutterstock / Awanish Tirkey

Jezioro Szkieletów

W rankingu BBC wymienione zostało także Jezioro Szkieletów, czyli polodowcowe jezioro Roopkund, które znajduje się na terenie indyjskiego stanu Uttarakhand. Miejsce to odkrył zimą 1942 roku jeden ze strażników leśnych.

Podczas spaceru mężczyzna dostrzegł wystające z zamarzniętej wody ludzkie szkielety. W trakcie pierwszych prac na tym terenie okazało się, że jest ich ponad 200. Nietypowe odkrycie szybko zostało nagłośnione. Przez kilkadziesiąt lat nie wiadomo było jednak, do kogo należały szczątki i w jaki sposób znalazły się w himalajskim jeziorze. To sprzyjało oczywiście tworzeniu różnych przerażających teorii. 

W 2004 roku prace na tym terenie przeprowadziła grupa doświadczonych archeologów i patologów. Badaczom udało się ustalić, że szkielety pochodzą z IX wieku naszej ery. Poza tym wszystkie osoby, których szczątki odkryto w jeziorze, zginęły od tego samego typu uderzenia w głowę. W trakcie dalszych badań ujawniono, że za ich śmierć odpowiadało najprawdopodobniej potężne gradobicie, przed którym ludzie ci nie potrafili w żaden sposób się ochronić. Przeciętna średnica kul gradowych wynosiła bowiem wówczas aż 25 centymetrów! 

Zobacz także: Turyści kochają Portugalię, ale tu zaglądają wyjątkowo rzadko. Błąd! Sprawdź, dlaczego warto jechać na północ >>

Zachodnia Brama Belgradu Zachodnia Brama Belgradu flickr.com// saebaryo

Zachodnia Brama Belgradu

Na obrzeżach stolicy Serbii znajduje się nietypowy brutalistyczny wieżowiec. To Zachodnia Brama Belgradu, znana także jako Genex Tower. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Konstantin (@brutalistbeton) Cze 15, 2019 o 8:53 PDT

Wieżowiec oddano do użytku w 1980 roku. Tak jak inne budynki utrzymane w stylu brutalistycznym ma on dosyć nietypową strukturę. Architekt Mihajlo Mitrović postanowił połączyć ze sobą dwie okazałe wieże na najwyższych piętrach. Z tej przyczyny konstrukcja przypomina bramę. 

Jak łatwo się domyślić w latach osiemdziesiątych był to jeden z najnowocześniejszych i najbardziej okazałych budynków w całej Jugosławii. Przez lata uchodził za wizytówkę Belgradu, która witała wszystkich przyjezdnych. Lata świetności słynny wieżowiec ma już jednak dawno za sobą. Przechodząc pomiędzy niemal bliźniaczymi wieżami, można wręcz odnieść wrażenie, że przez ogromną bramę wjeżdża się do opuszczonego miasta.

Opuszczone miejsca, które kiedyś tętniły życiem. Opuszczone miejsca, które kiedyś tętniły życiem. shutterstock / AndreyStrat

Kurort Varosha

Jednym z najbardziej mrocznych miejsc na południu Europy jest kurort Varosha na Cyprze. Co ciekawe, w latach największej popularności, które przypadają na lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte ubiegłego stulecia, nazywany był nawet "Copacabaną Morza Śródziemnego". W tamtym okresie działało tu blisko 100 barów, 45 hoteli i 25 kin.

W 1974, w trakcie wojskowego zamachu stanu, usiłowano przyłączyć Cypr do Grecji. Działania te sprowokowały turecką armię do wkroczenia na wyspę. Ostatecznie Cypr został podzielony na dwie części. Jednak kurort Varosha znalazł się w strefie zamkniętej, co zniszczyło ruch turystyczny w tym miejscu. 

Puste plaże i opuszczone budynki tworzą smutny i przerażający obraz. Może właśnie dlatego stary kurort w ostatnich latach zaczął przyciągać turystów? Mimo że pilnują go uzbrojeni żołnierze, publikowane stamtąd w mediach społecznościowych zdjęcia dowodzą, że dostanie się tam nie jest rzeczą niemożliwą.

Zobacz także: Na co uważać, gdy planujemy wakacje all inclusive? 'Cały wyjazd spędziła w hotelu, którego pilnowali uzbrojeni żołnierze' >>

Więcej o: