Po 3 latach turyści zaczynają wracać do Tunezji. Polskie biura podróży do połowy kwietnia odnotowały dziesięciokrotny wzrost rezerwacji na wyjazdy do tego kraju. Jednym z najchętniej wybieranych przez turystów miejsc jest wyspa Djerba. Będąc tam trudno nie usłyszeć o słynnej synagodze La ghriba.
Po przekroczeniu bramek kontrolnych widzimy radosnych, świętujących ludzi. Na placu obok synagogi rozstawione są liczne stragany. Większość z obecnych tu osób dobrze się zna i jest oswojona z miejscem. Witają się, rozmawiają, niektórzy zaczynają nawet ze sobą tańczyć. To szczególne dla żydów wiosenne święto Lag Ba Omer, kiedy to wspomina się zesłanie manny i koniec epidemii.
Na terenie synagogi La ghriba jest kolorowo i gwarnie. Wnętrze świątyni rozświetlają liczne świeczki. Kobiety mają na sobie zdobione suknie i chusty. Najbardziej w oczy rzuca się starszy pan w cekinowej jarmułce.
Trudno uwierzyć, że miejsce to kryje bardzo smutną historię.
W kwietniu 2002 roku w synagodze rozegrały się tragiczne wydarzenia. Na teren świątyni wjechała ciężarówka wypełniona gazem. Następnie kierowca zdetonował cysternę. Zginęło 21 osób. Do wszystkiego przyznała się Al-Kaida. Był to jej kolejny atak niecały rok po zamachu na World Trade Center.
Żydzi nie zrezygnowali jednak z obchodów Lag Ba Omer w synagodze La ghriba. Mimo że atmosfera święta jest radosna, o wydarzeniach sprzed lat przypominają szczegółowe kontrole na wejściu i obecność uzbrojonych żołnierzy.
Djerba, na której znajduje się synagoga La ghriba, to mityczna wyspa Lotofagów. To tam towarzysze Odyseusza zjedli liście i kwiaty lotosu, przez które nie chcieli opuścić tego miejsca.
Pierwsi Żydzi pojawili się na Djerbie w VI wieku przed naszą erą po spaleniu Świątyni Salomona. Jeszcze w 1945 roku było ich tam 100 tysięcy. Jednak ich liczba zaczęła gwałtownie się zmniejszać po utworzeniu państwa Izrael i po wojnie sześciodniowej w 1967 roku, kiedy to nasiliły się tam nastroje antyżydowskie. To niechlubny wyjątek w historii Djerby, która słynie z dużej tolerancji religijnej. Od wieków pokojowo zamieszkują ją wyznawcy judaizmu, islamu i religii chrześcijańskich.
Obecnie na Djerbie żyje około tysiąca Żydów. Znajdują się tu szkoły i przedszkola żydowskie, a także bary z koszernym jedzeniem. Co ciekawe, Żydzi, którzy stąd wyjechali, wracają na wyspę przynajmniej raz do roku. Zazwyczaj jest to właśnie święto Lag Ba Omer.
- Zawsze wracam tu na wiosnę - mówi jedna z kobiet, która jeszcze jako małe dziecko przeniosła się z rodzicami do nowo powstałego państwa Izrael.
Zobacz także: Boisz się turbulencji? Pilot zdradza, gdzie usiąść, aby praktycznie ich nie odczuwać
Na wyspie znajduje się aż 19 synagog. Ale to właśnie La ghriba, w której odbywa się wiosenne święto, uznawana jest za najważniejszą z nich.
Fundamenty świątyni zostały zbudowane w VI wieku przed naszą erą przez pierwszych osadników żydowskich na wyspie. Jednak obecny budynek powstał w latach 20. ubiegłego wieku. To tutaj przechowywana jest jedna z najstarszych tor na świecie. Świątynia uznawana jest za jedno z najważniejszych miejsc kultu religijnego północnoafrykańskich Żydów.
Lag Ba Omer to bardzo radosne święto. Jego najważniejszym elementem jest procesja z okazałym świecznikiem. Przez cały dzień na terenie synagogi ludzie tańczą i śpiewają. Rozstawione są stragany, na których można kupić biżuterię i stroje wykonane przez żydowskich artystów, a także lokalne potrawy. Oprócz tego w tym radosnym dniu swata się młodych. Podobno takie pary są wyjątkowo szczęśliwe.
Wiele osób dziwi się jednak, że mimo tragicznych wydarzeń sprzed lat, święto nadal odbywa się w tym samym miejscu. Żydzi otwarcie mówią, że nie chcą dać satysfakcji terrorystom. Poza tym La ghriba jest dla nich zbyt ważna, by z niej rezygnować.