Drugie pod względem wielkości miasto Izraela. Leży nad Morzem Śródziemnym. Wyróżnia się wspaniałą, modernistyczną architekturą, doskonale łączy nowoczesność z tradycją. Może pochwalić się też doskonale rozwiniętą infrastrukturą turystyczną: długą i szeroką promenadą nadmorską Tayelet, czystymi plażami, przy których działają liczne bary i kawiarnie, i na których rozstawione zostały siłownie plenerowe i boiska do siatkówki.
Tel Awiw ma też wiele do zaoferowania tym, którzy wolą zwiedzać niż leniuchować. Przespacerujcie się wąskimi uliczkami Jafy, zajrzyjcie do jednej z tamtejszych galerii sztuki i zjedzcie kolacje w tamtejszym porcie (najstarszym wśród wciąż działających). Wybierzcie się na zakupy do nowoczesnego marketu Sarona, odwiedźcie Muzeum Sztuki (m.in. z dziełami Picassa, Pollocka czy Van Gogha), zagrajcie w matkot w Parku Niepodległości i przekonajcie się, czy na bazarze Carmel można w spokoju zrobić zakupy.
Miasto najwygodniej zwiedzać na rowerze. Sieć ścieżek rowerowych jest świetnie rozwinięta, nie ma wzniesień, więc taka przejażdżka to sama przyjemność. Wypożyczenie roweru na cały dzień kosztuje 17 szekli, w sobotę - 23 szekle. Za godzinę zapłacicie 6 szekli.
Co może niemiło zaskoczyć na miejscu? Na pewno ceny. Cały Izrael nie należy do najtańszych. Dlatego przygotujcie się na spore wydatki w trakcie pobytu.
Skąd: z Poznania
Kiedy: w czerwcu
Wszystkie ceny biletów pochodzą z wyszukiwarki Skyscanner. Aktualne na dzień 14 maja 2018.
Więcej o Tel Awiwie przeczytasz tutaj: 'Najlepsze pod każdym względem', 'Mogę spacerować całymi dniami'. I polecicie tam za kilkadziesiąt złotych. Które miasto tak zachwyca?
To piękne włoskie miasto ma wszystko, czego potrzeba na wakacjach. Dziesiątki wspaniałych zabytków (podziwianie i fotografowanie Koloseum zawsze sprawia przyjemność, nawet jeśli widzisz je już po raz trzeci), drzemiącą pod każdą płytą chodnikową historię, restauracje z pyszną pizzą, makaronem i winem oraz piaszczyste plaże oddalone od centrum o około godzinę jazdy komunikacją miejską (w Lido di Ostia).
Polecamy wam wybrać się na kolację do rodzinnej restauracji Vecchia Roma (Via Ferruccio, 12/b/c). Panuje tam prawdziwie włoski klimat, jest gwarno i dość ciasno (miejscowi chętnie odwiedzają restaurację), a kelnerzy bardzo pomocni. Specjalnością restauracji jest makaron amatriciana flambe (doskonały!) i tiramisu (równie doskonałe!). Ze względu na to, że knajpka jest oblegana, lepiej wcześniej zrobić rezerwację).
Gdy już posilicie się sycącym makaronem, wybierzcie się na deser do lodziarni Gelateria Fassi przy Via Principe Eugenio 65 (nawet jeżeli zjecie wcześniej wspomniane tiramisu, to i tak warto). Lokal słynie z dziesiątek smaków lodów i kilku rodzajów rożków do wyboru, a kolejki ustawiają się tam nawet w późnych godzinach nocnych - lodziarnia otwarta jest do północy i nawet wtedy jest w niej tłoczno. Ale opłaca się odstać swoje w kolejce.
Skąd: z Warszawy
Kiedy: w czerwcu
Girona leży w Katalonii, od Barcelony dzieli ją około 100 kilometrów, a od kurortu Lloret de Mar - ok. 40 km. Przepływają przez nią aż cztery rzeki, przez co bywa nazywana "miastem czterech rzek". Jedna z rzek, Onyar, oddziela starówkę Girony od bardziej nowoczesnej części miasta.
Położenie Girony daje wiele możliwości osobom, które czas wolny lubią spędzać na zwiedzaniu. Miasto ulokowane zostało pomiędzy wybrzeżem Costa Brava a łańcuchem Pirenejów. Warto wybrać się do pobliskich miejscowości i zasmakować regionalnej kuchni, która łączy tradycyjne przepisy z górskich i nadmorskich terenów. Zaplanujcie też wycieczkę po dolinach rzek Nuria i Ribes i zachwyćcie się wspaniałym, górskim krajobrazem. Wyprawę połączcie z wizytą w miejscowościach Puigcerda i Sant Joan de les Abadesses, w których zachowała się średniowieczna architektura.
W samej Gironie warto wybrać się na teren La Forca Vella, gdzie wznosi się katedra Najświętszej Marii Panny. Największe wrażenie robi jednak duża, gotycka nawa, ale koniecznie zajrzyjcie też do skarbca. Przechowywany jest tam cenny Gobelin Stworzenia Świata.
Innym ważnym miejscem sakralnym jest klasztor benedyktyński, Sant Pere de Galligants, który pochodzi z XII wieku i obecnie jest siedzibą Muzeum Archeologicznego.
Przespacerujcie się też uliczkami dzielnicy żydowskiej El Call, spójrzcie na miasto z perspektywy dzwonnicy bazyliki Sant Feliu i podejdźcie do mostu Pont de Pedra. Po drugiej stronie rzeki zobaczycie najlepsze przykłady katalońskiego modernizmu w architekturze - zwróćcie uwagę na budynki La Punxa oraz Farinera Teixidor.
Po całym dniu zwiedzania zrelaksujcie się w Parku Devesa, który jest ulubionym terenem rekreacyjnym mieszkańców Girony.
Skąd: z Poznania
Kiedy: we wrześniu
Może zainteresuje cię też: Wakacje w Polsce są droższe niż za granicą? Sprawdzamy. 'Tydzień w Sudetach z dojazdem własnym kosztuje 700 zł, w Maroku - 300'
Wrzesień to wciąż doskonały moment, aby z przyjemnością relaksować się na piaszczystych plażach nad Morzem Czarnym. Burgas co roku przyciąga tysiące turystów, którzy chętnie korzystają z uroków wypoczynku w Zatoce Burgaskiej. Dodatkową zaletą miasta jest bliskość trzech jezior: Atanasowskiego, Mandreńskiego i Burgaskiego, w okolicach których natkniecie się na wiele rozmaitych gatunków ptaków.
W Burgas nie brakuje też ciekawych miejsc do zobaczenia. Na pewno trzeba odwiedzić prawosławną katedrę pw. św. św. Cyryla i Metodego. Ci, którzy lubią zapoznawać się z kulturą i tradycjami danego regionu, powinni wybrać się do Muzeum Etnograficznego. Prezentowane są tam m.in. stroje ludowe, przedmioty codziennego użytku, a także maski, które tradycyjnie zakładają tzw. kukierzy, czyli karnawałowi przebierańcy.
Na obiad lub szybką przekąskę pójdźcie do Parku Nadmorskiego, z którego rozciąga się wspaniały widok na morze. Wśród wielu stojących tam pomników znajduje się jeden szczególnie ważny dla Polaków - pomnik Adama Mickiewicza.
Skąd: z Rzeszowa
Kiedy: we wrześniu / w lipcu od 293 zł
W 2018 roku stolica Malty, Valletta, jest Stolicą Kultury 2018. Przez cały rok odbywają się tam liczne wydarzenia kulturalno-rozrywkowe.
W czerwcu możecie zobaczyć wystawy, na których prezentowane są prace maltańskich artystów lub wybrać się na seans do kina plenerowego zasilanego energią słoneczną. W kinie wyświetlane będą filmy krótkometrażowe, dokumentalne, fabularne oraz animacje, które poruszają najbardziej palące tematy współczesnego świata. Mają skłonić do myślenia i refleksji nad otaczającą nas rzeczywistością. Seanse odbędą się: 5, 8, 12, 16, 19 oraz 26 czerwca.
W stolicy Malty, w miejscu zwanym The Beer Cave, co tydzień odbywają się też koncerty i inne występy na żywo. Będą związane nie tylko z muzyką, ale też ze sztuką aktorską czy wizualną.
Opisy i harmonogram wszystkich wydarzeń znajdziecie na stronie Visit Malta.
Poza kulturalnymi doznaniami, które oferuje Valletta, na Malcie czeka na was też wiele świetnych miejsc do nurkowania - z podwodnymi grotami i zatopionymi wrakami. Morze wokół maltańskich wysp jest bardzo spokojne i przejrzyste, co sprzyja dokładnemu poznawaniu jego głębin zwłaszcza przez osoby początkujące. Na miejscu prowadzone są liczne kursy nurkowania, które oferują profesjonalne szkoły.
Kuchnia maltańska również może was zachwycić. Spróbujcie ciasta rybnego, potrawki z królika, zrazów wołowych bragioli czy maltańskiej wersji ratatouille - kapunaty. Wśród obowiązkowych przekąsek do spróbowania wymienia się hobz biz zejt, czyli chleb zanurzony w oliwie z oliwek, z pomidorami, mieszaniną tuńczyka, cebuli, czosnku i kaparów oraz pastizzi - to paszteciki wypełnione ricottą lub groszkiem.
Skąd: z Wrocławia
Kiedy: w czerwcu
To największa grecka wyspa. Wielu turystów i miejscowych określa ją mianem "najpiękniejszej", "legendarnej" czy "Grecji w Grecji". Jest tam wszystko, czego trzeba do szczęścia: plaże, ciepłe morze, góry, zabytki i dobre jedzenie.
Wyspę możecie odkrywać na wiele sposobów. Podążyć szlakiem ruin prastarej cywilizacji minojskiej lub kamiennymi uliczkami weneckich portów - Chani czy Rethymnonu, ruszyć na wyprawę po górach Lefka Ori (w zachodniej części Krety) albo szlakiem pięknych plaż.
Na Krecie na pewno trzeba zobaczyć ruiny starożytnych pałaców minojskich, ze słynnym Knossos na czele. Ten zabytek trzeba zobaczyć, choć sam pałac nie wszystkich zachwyca. Jego rekonstrukcja do dziś budzi emocje. Arthur Evans, który w 1898 r. wykupił teren i rozpoczął wykopaliska, nie ograniczył się bowiem do zabezpieczenia ruin, ale postanowił odtworzyć pałac zgodnie z własnym wyobrażeniem. Mimo to, dzięki rekonstrukcji można wyobrazić sobie, jak mieszczący 1300 pomieszczeń pałac wyglądał.
Warto także wybrać się w głąb wyspy w Białe Góry. Znajduje się tam wąwóz Samaria, który jest najdłuższym suchym wąwozem w Europie. Przebiega tamtędy jeden z najpopularniejszych szlaków na Krecie. Po drodze będziecie podziwiać górskie krajobrazy, z biegiem czasu wysokie skały będą się zbliżać do siebie coraz bardziej, aż w końcu dotrzecie do ważnego punktu, jakim są tzw. Stalowe Wrota. Trasa kończy się w wiosce Ajia Rumeli. Przejście całego szlaku zajmuje ok. 6 godzin.
Skąd: z Wrocławia
Kiedy: w czerwcu
To też może cię zainteresować: 12 mniej znanych wysp, o których mogłeś nie wiedzieć
Jedno z ciekawszych miejsc w Maroku, leży u podnóża Atlasu Wysokiego. Turystom, którzy go odwiedzą, z pewnością na długo zapadnie w pamięć.
Od czego zacząć jego zwiedzanie? Od medyny (starego miasta), która w 1985 roku została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Obowiązkowym punktem wycieczki jest Meczet Kutubijja (Księgarzy) - jeden z symboli Marrakeszu. To także ważny zabytek z okresu dynastii Almohadów. Na pewno go zauważycie, chociażby ze względu na charakterystyczny, 70-metrowy minaret. Wieża była wzorem dla słynnej Giraldy w hiszpańskiej Sewilli.
Z pewnością traficie też na słynny plac Dżemaa el-Fna. Miejsce przyciąga nie tylko turystów, ale też mieszkańców, którzy uważają go za swoją chlubę. Natkniecie się tam na zaklinaczy węży, mężczyzn z tresowanymi małpkami, kobiety, które zaoferują wam zrobienie henny na dłoni. To też bardzo dobre miejsce, aby zasmakować marokańskiej kuchni.
Do swojej listy dodajcie też meczet i medresę (teologiczna szkoła muzułmańska) Ben Jusufa. Medresa jest największą w całym regionie Maghrebu (północno-zachodnia Afryka). Wokół budynku panuje niemalże mistyczna, sprzyjająca refleksjom i modlitwie aura spokoju. Medresa wyróżnia się też wspaniałymi, misternymi zdobieniami.
W Marrakeszu w żadnym wypadku nie możecie pominąć też suków, czyli bazarów. A jeśli będziecie poszukiwać miejsca, w którym schronicie się przed palącym słońcem, zajrzyjcie do jednego z ogrodów: Agdal, Menara czy Majorelle, które w 1980 roku kupili Yves Saint Laurent i Pierre Bergé i tchnęli w nie nowe życie. W lipcu Majorelle są otwarte od 8 do 18.
Skąd: z Krakowa
Kiedy: w lipcu
Leży we wschodniej części Sycylii, u podnóża Etny. Miasto bardzo dobrze zwiedza się pieszo, ale można też skorzystać z komunikacji miejskiej - metra czy autobusów.
Poznawanie miasta możecie zacząć od Piazza del Duomo, czyli placu Katedralnego. Jednym z jego najważniejszych punktów jest katedra św. Agaty. Wśród mieszkańców panuje przekonanie, że stanęła ona w miejscu, w którym śmiercią męczeńską zginęła św. Agata. Świątynia przyciąga wzrok z daleka, a to za sprawą jej bogato zdobionej, barokowej fasady. Co ciekawe, niewiele zachowało się oryginalnych elementów katedry z XI wieku - jedynie jej tylna część.
Wybierzcie się też do opactwa św. Agaty i wejdźcie na kopułę, aby podziwiać miasto z góry.
Na placu stoi także fontanna Amenano, którą zasila podziemna rzeka przepływająca pod miastem o tej samej nazwie. A jeśli lubicie włoskie targi, to po wizycie przy fontannie wybierzcie się na rybny bazar, do którego wejście znajduje się tuż obok. Jego stragany pełne są świeżych ryb i owoców morza.
Zajrzyjcie również do term rzymskich, które znajdują się pod katedrą i placem. Zostały zasypane po wybuchu wulkanu, ale część udało się odkopać i można je zobaczyć.
Przespacerujcie się też główną ulicą Via Etnea, która odbiega od Piazza del Duomo. Jest popularna nie tylko wśród turystów, ale też miejscowych, którzy chętnie wybierają ją na miejsce swojej wieczornej przechadzki.
Poszukujący zieleni powinni wybrać się do Ogrodów Belliniego. Naprzeciwko nich znajduje się kawiarnia Pasticceria Savia bardzo znana w Katanii. Wejdźcie do niej i skosztujcie sprzedawanych tam wypieków i słodkości, również lokalnych.
Skąd: z Katowic
Kiedy: w czerwcu
Zobacz też: Na słynnej włoskiej wyspie będą ograniczenia dla turystów? Możliwe bramki jak w Wenecji