Polacy pokochali Azję Południowo-Wschodnią z Tajlandią na czele podobnie jak niegdyś Egipt, który wiódł prym w kategorii zorganizowanych podróży. Analizy Skyscannera wykazały, że w tym roku najchętniej na ferie polecimy właśnie tam. To zmiana w porównaniu z ubiegłym rokiem - wówczas Tajlandia znajdowała się na drugim miejscu.
Nie ma jednak nic dziwnego w tym, że ten kraj przyciąga Polaków. Zima to idealny moment, aby tam pojechać, ponieważ wtedy trwa w Tajlandii pora sucha. Poza tym nadal jest to stosunkowo niedrogie miejsce, choć oczywiście trzeba się liczyć z długą podróżą i wyższymi cenami biletów lotniczych w porównaniu z np. europejskimi kierunkami.
Tajlandia przyciąga też rajskimi krajobrazami, bujną roślinnością i doskonałą kuchnią. Niektórzy twierdzą nawet, że po zjedzeniu pad thaia w Tajlandii w Polsce nawet nie chcieli na niego spojrzeć.
Więcej o Tajlandii przeczytasz tutaj: Ten kraj trzeba chłonąć, nie da się tam polecieć tylko raz. "Za ananasa możesz przybić piątkę z małpą"
Hiszpania znalazła się w tym roku na drugiej pozycji. Choć zimą nie jest tam aż tak ciepło jak latem, nadal można spodziewać się wyższej temperatury niż w Polsce. Ponadto w chłodniejszych miesiącach jest tam zdecydowanie mniej turystów, dzięki czemu zwiedzanie i wypoczynek stają się przyjemniejsze.
Co w Hiszpanii polecamy szczególnie? Na pewno warto wybrać się do Sewilli, gdzie w styczniu i w lutym temperatura oscyluje wokół 14-16 stopni Celsjusza. Dotarcie na miejsce nie jest trudne, ponieważ w listopadzie 2017 roku Ryanair uruchomił regularne połączenia pomiędzy Warszawą a stolicą Andaluzji.
Jeśli więc zdecydujecie się na ten kierunek, nie możecie pominąć tak wspaniałych miejsc jak plac Hiszpański, nazywany największą otwartą wystawą ceramiki w mieście. Kilkakrotnie pojawił się on także w filmach. Kręcono tam sceny do "Ataku klonów", czyli drugiego epizodu "Gwiezdnych Wojen" - plac zagrał miasto Theed na planecie Naboo. Miejsce było również siedzibą tytułowej postaci z filmu "Dyktator", w którą wcielił się Sacha Baron Cohen. Poza tym na waszej liście powinny znaleźć się Alkazar i Katedra Najświętszej Marii Panny.
Andaluzja to ojczyzna flamenco, warto więc wybrać się do Muzeum Tańca Flamenco (Museo del Baile Flamenco), które jest jedynym na świecie muzeum poświęconym wyłącznie temu tańcowi.
Więcej o Sewilli przeczytasz tutaj: To miasto znalazło się w top kierunkach Lonely Planet na 2018 rok. Jest tam ciepło przez cały rok, a z Polski dolecimy do niego nawet za 72 zł
Można powiedzieć, że Włochy to już zimowy klasyk. Półwysep Apeniński chętnie odwiedzany jest zimą między innymi ze względu na regiony narciarskie, zwłaszcza te znajdujące się na północy. Jednym z najchętniej odwiedzanych jest Val di Sole, czyli Dolina Słońca, która może się pochwalić doskonałą infrastrukturą. Narciarze w ramach jednego karnetu mają do dyspozycji blisko 380 kilometrów różnorodnych tras i 140 wyciągów.
Wyjazd na narty można też połączyć z pobytem np. w Wenecji lub Mediolanie, które również leżą w północnych Włoszech. Z tego drugiego miasta możecie pojechać np. do ośrodka narciarskiego Breuil-Cervinia (ok. 189 km) lub Montecampione (ok. 110 km). W samym Mediolanie natomiast koniecznie trzeba zobaczyć gotycką katedrę, którą bez dwóch zdań można uznać za jeden z najsłynniejszych budynków nie tylko we Włoszech, lecz także w całej Europie.
Czwarte miejsce przypadło Wielkiej Brytanii. Jeśli wybierzecie się właśnie tam i będzie to wasz pierwszy raz w tym kraju, na pewno musicie udać się do Londynu. Choć jest to drogie miasto, warto spędzić w nim przynajmniej kilka dni, aby zobaczyć słynne London Eye, Trafalgar Square, Tower of London czy Tower Bridge. Poza tym piwo w prawdziwym, angielskim pubie smakuje niepowtarzalnie.
Wielka Brytania to jednak nie tylko Anglia. Swoimi urokami kuszą również Szkocja czy Irlandia. W tej pierwszej nie pomińcie Edynburga i tamtejszego zamku, na którego zwiedzanie lepiej poświęcić kilka godzin. Oprócz piękna architektury i fenomenalnych widoków z położonych na wysokiej skale umocnień znajdziecie tam także całą gamę rozmaitych wystaw, w tym między innymi tę prezentującą insygnia królewskie. Warto też wybrać się do Loch Ness Centre and Exhibition. Tamtejsze wystawy są czynne przez cały rok, ale należy pamiętać, że zimą nie są organizowane rejsy po jeziorze.
W Irlandii z kolei na pewno trzeba odwiedzić Dublin, który jest naturalnym początkiem trasy zwiedzania. Koniecznie spróbujcie serwowanego tam Guinnessa. Puby są dla Dublina tym, czym kanały dla Wenecji. Mają niepowtarzalny klimat i charakter. Warto zobaczyć też uczelnię Trinity College i przejść się na Merrion Square, aby podziwiać zabytki architektury gregoriańskiej.
W ubiegłym roku Stany Zjednoczone znalazły się na pierwszym miejscu, teraz spadły na piąte, co oznacza, że wciąż nie przestają przyciągać Polaków.
Naturalnym wyborem dla kogoś, kto leci tam pierwszy raz, jest Nowy Jork. Choć zimą jest tam naprawdę mroźno, zaśnieżone miasto ma niepowtarzalny klimat. Na pewno trzeba przespacerować się po pokrytym bielą Central Parku i pojeździć na łyżwach na tamtejszym lodowisku. Obowiązkowo przejdźcie się również mostem Brooklińskim.
Warto również zejść z utartych turystycznych ścieżek i zapuścić się w urokliwe, klimatyczne uliczki na Brooklynie - zwłaszcza te w Park Slope czy Brooklyn Heights.
Miłośnikom pizzy polecamy zajrzeć do jednej (a najlepiej obu!) z pizzerii znajdujących się na Brooklynie tuż przy moście Brooklińskim - Grimaldi's oraz Juliana's. Gwarantujemy, że wasze podniebienia będą zachwycone.
Ferii zimowych nie spędzamy jednak tylko za granicą. Wciąż wiele osób decyduje się na pozostanie w kraju i wybiera m.in. aktywny wypoczynek na nartach.
Jeśli natomiast nie uprawiacie żadnych sportów zimowych, a urlop chcielibyście spędzić w kraju, mamy dla was kilka propozycji. W Zakopanem możecie wjechać kolejką na Kasprowy Wierch, wybrać się na spacer do Morskiego Oka, pojeździć na łyżwach czy zorganizować kulig. Pamiętajcie jednak przy planowaniu wycieczek, że zimą szybko zapada zmrok.
Oczywiście wcale nie musicie jechać w góry. Interesującym regionem jest np. Dolny Śląsk; można tam zwiedzić kopalnie oraz Jelenią Górę, w której warto zajrzeć do Cieplic będących kiedyś osobną miejscowością. Dziś tę uzdrowiskową dzielnicę miasta odwiedzają turyści chcący połączyć odpoczynek z kuracją opartą na bazie wód termalnych.
Młodszych z pewnością ucieszy wizyta w oddalonym o około 60 km Wałbrzychu. Znajduje się tam Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia. To muzeum, w którym można dowiedzieć się wszystkiego o węglu, górnictwie i górnikach.
Więcej o feriach zimowych w Polsce przeczytasz tutaj: 8 pomysłów na ferie w Polsce. Również dla tych, którzy nie jeżdżą na nartach
Dużym zainteresowaniem cieszy się również Portugalia. Tamtejszy klimat sprawia, że w styczniu i w lutym można spodziewać się kilku słonecznych godzin w ciągu dnia i temperatury powyżej 10 stopni Celsjusza. Należy jednak liczyć się z opadami deszczu.
A co najlepiej tam zobaczyć? Na pewno Lizbonę i Porto. Miasta oddalone są od siebie o około 300 kilometrów, ale warto zaplanować zwiedzanie obu. W stolicy nie sposób przejść obojętnie obok Alfamy, najbardziej lizbońskiej z lizbońskich dzielnic, złożonej z labiryntu krętych i stromych uliczek, ślepych zaułków, ciemnych podwórek i wewnętrznych dziedzińców. Swojską, niemal rodzinną atmosferę potęguje gwar dobiegających ze wszystkich stron rozmów, sprzeczek i śmiechów, które czasem przerwie kolejna strofa fado - ballady śpiewanej przy akompaniamencie gitar - albo głośne hamulce nadjeżdżającego tramwaju.
Porto to z kolei miasto słynące ze słodkiego wina o tej samej nazwie. Jeśli nie możecie pozwolić sobie na dłuższy wyjazd, to miejsce jest doskonałym wyborem na kilkudniowy odpoczynek. Nadbrzeżne dzielnice Porto można podziwiać z górnego poziomu stalowego mostu Ludwika I, symbolu industrializacji łączącego brzegi rzeki Duero.
Zaplanujcie też wspinaczkę na wzgórze Pena Ventosa, na którym znajduje się katedra. Została zbudowana w stylu romańskim, ale już w trakcie wznoszenia gmachu dodano do konstrukcji gotyckie elementy. Obok kościoła znajdują się też przepiękne krużganki ozdobione jednym z symboli Portugalii - azulejos, czyli ceramicznymi płytkami układanymi w różnorodne mozaiki.
Zobacz też: Porto - idealne miejsce na weekend dla oszczędnych
W Azji oprócz Tajlandii Polacy chętnie wybierają Filipiny. Popularność tego kraju w ciągu 12 miesięcy wzrosła na tyle, że w tegorocznym zestawieniu znalazł się na 8. pozycji i jest jedną z nowości.
Na Filipinach w czasie naszej zimy można liczyć na piękną, słoneczną pogodę i niski koszt pobytu, który niewątpliwie pozwala czerpać większą radość z uroków podróżowania. Choć najpierw trzeba przetrwać długą podróż, wspaniałe widoki na miejscu zrekompensują wam te trudy.
Jednym z miejsc, które polecamy, jest wyspa Palawan. Kilka lat temu została nawet uznana za najpiękniejszą wyspę na świecie. Znajduje się tam równie piękna plaża, Nacpan Beach, która jest długa, szeroka i piaszczysta. Spaceruje się po niej z prawdziwą przyjemnością. Z kolei na wyspie Miniloc na pewno musicie odwiedzić Ukrytą Lagunę (Secret Lagoon) ulokowaną pomiędzy skałami i zachwycającą przejrzystością wody.
Francja to kolejny obok Włoch kierunek chętnie obierany przez narciarzy. Nic dziwnego, bo to właśnie tam znajduje się największy obszar narciarski na świecie - chodzi oczywiście o region Trzy Doliny. Do dyspozycji narciarzy jest blisko 600 km tras o różnych stopniach trudności i ponad 200 wyciągów, więc z pewnością jest z czego wybierać. Jeśli zdecydujecie się na Belleville, będziecie mieli okazję zamieszkać w Val Thorens, gdzie znajduje się najwyżej położona stacja narciarska w Europie - ulokowano ją na wysokości 2300 m n.p.m.
Ci, którzy nie jeżdżą na nartach, powinni wybrać Niceę. Lazurowe Wybrzeże to propozycja dla osób lubiących słońce, a jednocześnie umiarkowaną, przyjemną temperaturę, która pozwoli odetchnąć od tradycyjnej polskiej zimy. To jedno z tych miejsc, w których pogoda dopisuje niemal cały rok i rzadko zdarzają się deszcze.
Ze względu na bliskie położenie do Niemiec można wygodnie dojechać samochodem. Nie tylko na weekendowy city break, ale również na narty, choć tamtejsze trasy nie należą do najdłuższych.
Wśród najpopularniejszych ośrodków narciarskich u naszych zachodnich sąsiadów na pewno trzeba wymienić te w Garmisch-Partenkirchen u stóp najwyższego szczytu kraju - Zugspitze. Znajduje się tam między innymi słynna trasa Kandahar, gdzie organizowane są zawody Pucharu Świata. Wybierając to miejsce, spróbujecie też jazdy na lodowcu.
A skoro już będziecie w Bawarii (bo właśnie tam znajduje się Garmisch-Partenkirchen), powinniście zaplanować wycieczkę do pięknie położonego zamku Neuschwanstein. To jedna z najbardziej znanych atrakcji turystycznych Niemiec. Często nazywany jest "zamkiem jak z bajki", z czym nie sposób się nie zgodzić. Od 16 października do 23 marca zamek otwarty jest od 10:00 do 16:00. Bilety normalne kosztują 13 euro, a ulgowe 12 euro.