Człowiek, awaria, pogoda? Nie zawsze. Najdziwniejsze opóźnienia lotów, których przyczyną były zwierzęta

Złe warunki pogodowe, niepokorny pasażer lub problemy techniczne. Loty odwoływane lub opóźniane są z różnych przyczyn. Jednak do najdziwniejszych należą te spowodowane przez zwierzęta.
Pszczoły ze skrzydła samolotu udało się usunąć za pomocą strumienia wody Pszczoły ze skrzydła samolotu udało się usunąć za pomocą strumienia wody istock

Człowiek, awaria, pogoda? Nie zawsze. Najdziwniejsze opóźnienia lotów, których przyczyną były zwierzęta

Złe warunki pogodowe, niepokorny pasażer lub problemy techniczne. Loty odwoływane lub opóźniane są z różnych przyczyn. Jednak do najdziwniejszych należą te spowodowane przez zwierzęta.

Atak pszczół

Jedna z najświeższych takich sytuacji miała miejsce we wrześniu tego roku. Samolot indonezyjskich linii Citilink utknął na lotnisku na wyspie Kualanamu. Powodem były tysiące pszczół, które chodziły po skrzydle maszyny. Na szczęście nie były w stanie dostać się do środka, ale i tak pasażerowie musieli oczekiwać na przyjazd i interwencję straży pożarnej, która po 90 minutach pozbyła się owadów za pomocą strumienia wody.

Może zainteresuje cię też: Stewardessa zdradza, jakie miejsce zająć w samolocie, żeby mieć najlepszą obsługę

Taka niepozorna mysz może uziemić samolot nawet na kilka godzin Taka niepozorna mysz może uziemić samolot nawet na kilka godzin istock

Mały gryzoń

Z kolei na początku tego roku pasażerów lotu British Airways do San Francisco "sterroryzowała"... mysz. Samolot był już gotowy do startu, gdy nagle ktoś poinformował, że na pokładzie znajduje się gryzoń. Lot został opóźniony z tego powodu aż o 4 godziny. To niewielkie zwierzę mogło kosztować przewoźnika ponad 150 000 funtów wypłaconych w formie odszkodowań.

Podobna sytuacja zdarzyła się też w ubiegłym roku. Mysz, która próbowała dostać się do kabiny samolotu Qatar Airways lecącego z Madrytu do Doha, spowodowała ponad 6-godzinne opóźnienie! Na lotnisku Barajas w stolicy Hiszpanii maszyna musiała bowiem zostać poddana fumigacji (forma zwalczania szkodników przy użyciu substancji chemicznych).

Zobacz też: Źle znosisz podróż samolotem? Zabierz ze sobą na pokład piłkę tenisową [WYJAŚNIAMY]

Za taki atak karaluchów pasażerowie mogli zażądać odszkodowania Za taki atak karaluchów pasażerowie mogli zażądać odszkodowania istock

Karaluchy na kurtynie

Miłych wspomnień nie mają też z pewnością pasażerowie linii American Airlines. Ich samolot, lecący z Miami na lotnisko Reagan National Airport w okolicach Waszyngtonu, został zaatakowany przez kolonię karaluchów, które zagnieździły się w zasłonie na pokładzie. Dopiero po dwóch godzinach udało się ich pozbyć, choć należy pamiętać, że nawet po zabiciu karaluch może żyć bez głowy przez miesiąc.

Pasażer próbował okiełznać kobrę, czym zwrócił na siebie uwagę personelu Pasażer próbował okiełznać kobrę, czym zwrócił na siebie uwagę personelu istock

Wąż na pokładzie

Nieprzyjemne zdarzenia z udziałem zwierząt czasem prowokują również sami pasażerowie. Tak było w 2012 roku, kiedy kobra zaatakowała jednego z podróżnych, wymuszając na załodze awaryjne lądowanie w egipskim miasteczku wypoczynkowym Al Ghardaqa.

Co ciekawe, ukąszoną osobą był pasażer, który wniósł węża na pokład. Po ugryzieniu próbował zapanować nad kobrą, ale gad okazał się trudny do okiełznania. Pasażer zaczął wykonywać nerwowe ruchy, próbując zapobiec pogryzieniu innych osób obecnych na pokładzie, czym zwrócił uwagę załogi.

Nie było to jedyne groźne zdarzenie, którego głównym bohaterem był wąż. Kilka lat wcześniej samolot linii Qantas lecący z Alice Springs do Melbourne musiał awaryjnie lądować, ponieważ cztery pytony w tajemniczy sposób zniknęły z pojemnika w ładowni. Załodze nie udało się ich odnaleźć.

Zobacz też: Pilot nagrał moment lądowania. Najpierw jest jak w bajce, ale potem ze strachu wgniata w fotel

Po ukąszeniu przez skorpiona konieczna była interwencja lekarzy Po ukąszeniu przez skorpiona konieczna była interwencja lekarzy istock

Ukąszenie skorpiona

Ta sytuacja miała miejsce tuż przed wejściem na pokład. Kobieta, oczekując na wejście do samolotu gotowego do odlotu z Los Angeles do Portland, została ukąszona przez skropiona. Konieczna była konsultacja medyczna, więc samolot musiał zawrócić. Zdarzenie doprowadziło do 50-minutowego opóźnienia.

Może zainteresuje cię: Używasz poduszki podróżnej, zakładając ją na kark? Ekspert: robisz to źle [WYJAŚNIAMY]

Mrówki dostały się na pokład przez otwory wentylacyjne Mrówki dostały się na pokład przez otwory wentylacyjne istock

Latające mrówki

Niepożądani pasażerowie mogą czaić się też tam, gdzie zupełnie byście się ich nie spodziewali. Tak było w przypadku lotu z Mexico City. Kiedy podróżujący włączyli klimatyzację w samolocie, z otworów wentylacyjnych zaczęły wychodzić całe stada mrówek. Załoga szybko zareagowała i od razu spryskała kabinę specjalną substancją, ale i tak wielu pasażerów dostało reakcji alergicznej, a lot został opóźniony.

Zobacz też: Naukowcy donoszą: sposób, w jaki zajmujemy miejsca w samolocie zwiększa ryzyko "złapania" wirusa

Pasażer próbował przemycić legwany w bagażu Pasażer próbował przemycić legwany w bagażu istock

Polowanie na legwana

W tym przypadku spostrzegawczością wykazali się celnicy na lotnisku w Toronto. Jeden z pasażerów przemycił w bagażu legwana, ale pracownicy portu zorientowali się, że dwa kolejne znajdują się w walizce, która trafiła do głównego luku bagażowego. Szybko powiadomiono załogę, a wylot samolotu został wstrzymany. Służby musiały sprawdzić ponadplanowy ładunek, aby upewnić się, że nikomu nie grozi niebezpieczeństwo.

Za opóźnienia, również te nietypowe, pasażerowie mogą zażądać odszkodowania Za opóźnienia, również te nietypowe, pasażerowie mogą zażądać odszkodowania istock

Co robić w sytuacji, gdy zwierzę opóźnia wylot?

Nawet w takich rzadkich i nietypowych przypadkach, pasażerowie mogą ubiegać się o odszkodowanie od linii lotniczych. Podróżnym należy się rekompensata w wysokości nawet do 600 euro, jeżeli lot jest opóźniony minimum o 3 godziny lub anulowany, a do miejsca docelowego dociera się innym środkiem transportu w ciągu dwóch godzin od pierwotnie zaplanowanego czasu.

- "Nadzwyczajna okoliczność" obejmuje szereg scenariuszy, w przypadku których nie można było uniknąć opóźnienia lub odwołania lotu, nawet jeśli podjęte zostały wszelkie wymagane kroki. Choć linie lotnicze nie miały wpływu na takie przypadki jak przemycany legwan czy pszczoły chodzące po skrzydle, to są już odpowiedzialne za węże znikające ze swojego pojemnika lub kolonię karaluchów. W przypadku tej inwazji linie lotnicze nie zapewniły bowiem odpowiedniej czystości samolotu, a zatem są zobowiązane do wypłaty odszkodowania dla poszkodowanych pasażerów - tłumaczy Natalia Gębska, Country Manager w AirHelp.

Czytaj też: Dlaczego w samolotach zawsze jest tak zimno? Chodzi o zdrowie pasażerów [WYJAŚNIAMY]

Więcej o: