Nie lubisz podróżować w szczycie sezonu? Mamy dla ciebie idealne propozycje na tani urlop w październiku. Jest kilka ciepłych krajów i miejsc, w których nie spotkasz tłumu turystów.
Malta, od 250 zł
W październiku na Malcie temperatura potrafi dochodzić nawet do 28 stopni Celsjusza, ale trzeba pamiętać o tym, że zdarzają się opady i wysokie fale. Nie powinny jednak przeszkodzić w wyprawie na niewielką wyspę Comino po zjawiskowe zdjęcia. Warto także odwiedzić Vallettę - stolicę, której położenie wzbudza zachwyt turystów. Barokowe kamienice i kościoły zostały wybudowane na niewielkiej powierzchni i malowniczo wcinają się w morze.
Malta w swojej ofercie kulinarnej posiada duży wybór warzyw, ryb i owoców morza, a na wynos polecamy sycące pastizzi. To tradycyjna, maltańska przekąska wyglądem przypominająca pierogi, robiona z ciasta francuskiego i nadziewana np. serem ricotta lub pastą z zielonego groszku. Nie trzeba wspominać, że Malta znana jest m.in. z dość wysokich cen w trakcie sezonu, ale jesienią dla naszego portfela będzie zdecydowanie bardziej przyjazna.
Zobacz też: Jesienny relaks pod palmą? Tam ciągle jest ciepło i nie ma już tłumu turystów
W Sztokholmie w październiku zaczyna być chłodniej, ale za to ceny zakwaterowania odczuwalnie spadają. Bruksela ma siusiającego chłopca, a Sztokholm chłopca, który patrzy na księżyc. To naprawdę mały pomnik, który znajduje się przy kościele fińskim na Slottsbacken 2 B-C. Dotknięcie chłopca, a najlepiej poklepanie po głowie, podobno przynosi szczęście. Prawda czy nie, na pewno nie zaszkodzi spróbować. Co ciekawe, figurka jest rozpieszczana jak ukochane dziecko - ma czapeczkę i szaliczek, uzbierała też całkiem sporo monet.
W Sztokholmie są co najmniej dwa genialne muzea do odwiedzenia - Muzeum Vasa na wyspie Djurgarden i zespołu Abba przy Djurgardsvägen 68. W tym pierwszym można zobaczyć XVII-wiecznego Titanica, czyli okręt wojenny, który zatonął praktycznie u wejścia do portu. W latach sześćdziesiątych XX wieku pojawił się na powierzchni i zaczęto go odnawiać. W tym drugim można nucić pod nosem (lub na cały głos) 'Dancing Queen' lub inne hity zespołu, poznając jego fenomenalną historię.
Choć raz musicie spróbować lokalnego przysmaku, czyli klopsików (köttbullar).
W październiku ci, którzy szukają taniej propozycji na wyjazd w stylu city break, mogą udać się do Hamburga. Ceny biletów startują od 68 zł.
Hamburg to jeden ze słynniejszych europejskich portów, którego urok tkwi w fabrycznych dzielnicach i starych magazynach. Fanom takiej scenerii Skyscanner rekomenduje zacząć zwiedzanie od dzielnicy spichlerzy - Speicherstadt. Neogotycka zabudowa położona nad kanałami zachwyci każdego miłośnika weneckich klimatów. W części budynków nadal przechowuje się towar, pozostałe służą jako muzea lub powierzchnie wystawowe. Mieści się tam Muzeum Miniatur Wunderland. To kolej w wersji mini, ale imponująca rozmachem. Liczy ponad 10 000 wagonów i 4 110 budowli i mostów. Przy okazji można podejrzeć proces budowy pobliskiej futurystycznej dzielnicy Hafen City, do której przynależy dziesięć obszarów przeznaczonych na konkretne dziedziny, np. naukę, rozrywkę czy handel.
W październiku koniecznie trzeba spróbować tutejszego przysmaku Fliederbeersuppe, czyli zupy na bazie czarnego bzu, a dokładniej soku z jego owoców. Dodawane są do niej kluski, czasem też jesienne owoce, np. jabłka.
Londyn ma grono licznych wyznawców, którzy odwiedzają go niezależnie od pory roku i pogody. Niektórzy twierdzą nawet, że w Londynie jesień trwa praktycznie cały czas, ale i to ich nie odstrasza. Tym bardziej warto rozważyć wypad w październiku, kiedy średnia temperatura wynosi ok. 11 stopni Celsjusza. Słoneczne dni w tym okresie nie są wcale ewenementem, a polskim turystom tutejsza przyroda przypomina złotą polską jesień. I chociaż fish and chips podbiło już cały świat, to nigdzie nie będzie smakować tak, jak w Londynie, a jakoś tak przyjemniej jeść treściwe dania, gdy temperatura za oknem jest nieco niższa.
Zobacz też: Tam jest blisko i tanio. 6 miejsc w Europie, w których spędzisz udany urlop
W Paryżu jesienią hotele i apartamenty kosztują znacznie mniej niż w lipcu i w sierpniu, a dodatkowo do najważniejszych atrakcji nie ustawiają się kilometrowe kolejki.
W tym miesiącu odbywa się tam Biała Noc (Nuit Blanche), czyli paryska noc muzeów, podczas której otwartych jest wiele muzeów czy galerii i mają miejsce różnorodne pokazy artystyczne. W tym roku odbędzie się 7 października.
Co jeszcze może przemawiać za jesiennym wyjazdem do stolicy Francji? Chociażby kolory jesieni w mieście liczącym ponad 400 różnego rodzaju terenów zielonych. Do wyboru są na przykład Ogrody Luksemburskie, gdzie odpoczywają zarówno turyści, studenci, jak i rodziny z dziećmi, lub chociażby park Belleville, z którego rozciąga się piękny widok na cały Paryż.
Może zainteresuje cię też: W tym kraju są prawie 3 miliony nudystów. Teraz mogą spacerować nago po publicznym parku
Na Cyprze w październiku w ciągu dnia temperatura sięga nawet 25 stopni Celsjusza. Choć wieczorem warto mieć przy sobie sweter lub lekką kurtkę, w ciągu dnia spokojnie można skorzystać jeszcze z morskich kąpieli.
Na Cyprze warto udać się w poszukiwaniu najpiękniejszej bogini na Petra Tou Romiou, gdzie podobno narodziła się z morskiej piany Afrodyta. Ta podróż z pewnością dopieści podniebienie. Warto skosztować lokalnych specjałów takich jak chałwa czy loukoumi (słodka kostka o różnych smakach w cukrze). Jednak największym hitem jest meze, które zakłada smakowanie różnych dań podczas jednego posiłku z bliskimi.
To kolejny kierunek z serii 'uciekam na chwilę od chłodu'. W październiku nadal panuje wysoka temperatura.
Tel Awiw to miasto, które oprócz wylegiwania się na pobliskich plażach oferuje wiele rozrywek. Lokalna kuchnia to przede wszystkim kebaby, falafele i hummus (szczególnie zachwalany jest ten w starszej części miasta, Jaffie). Na plaży Ga'ash oddalonej o około pół godziny drogi na północ od Tel Awiwu zarówno czeka piękno przyrody, jak i odrobina luzu i swobody. Plaża doskonale sprawdzi się też do biegania, natomiast fanom siatkówki rekomendujemy plażowe boiska na Gordon Beach.
Jesienią warto otworzyć się również na inne kierunki. Podróże w bardziej odległe zakątki świata są w tym okresie dużo bardziej opłacalne.
Knajpy, kawiarnie, restauracje, których jest blisko 900 i studenci... witajcie w Bostonie. W pobliżu, na Harvardzie, uczą się najtęższe umysły świata. Tym, którzy lubią rozmach, spodobają się nowoczesne, charakterystyczne dla krajobrazu miast USA wieżowce.
Jednocześnie w Bostonie Europejczyk czuje się bardziej jak w domu. Historycznego ducha miasta można odnaleźć w dzielnicy brukowych uliczek Beacon Hill. Najstarszy budynek pochodzi z początków XVIII wieku. Historyczne klimaty są obecne w komunikacji miejskiej, a tutejsze metro, pierwsze w USA, jest jednym z najstarszych na świecie. Można jednak przechadzać się po mieście pieszo i podbijać, i tak ponoć najwyższe w kraju, statystyki ruchu pieszego. Boston jest także dobrą bazą wypadową do dalszego zwiedzania Wschodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych.
Koniecznie trzeba też spróbować lokalnych przysmaków. Tamtejsza kuchnia w swoim codziennym wydaniu nie stroni od homarów czy ostryg.
Wszystkie tanie loty na październik znajdziecie tutaj.