Wakacje jak z serialu "Jetsonowie": wearables i semantyczne wyszukiwarki
Pierwsza część raportu "Przyszłość podróży" według Skyscannera kreśli wizję branży turystycznej niczym z serialu "Jetsonowie". Ale zapowiadane technologie już istnieją lub są w fazie testów. I choć trudno póki co przewidzieć, które interfejsy i urządzenia zdobędą popularność, a które zupełnie się nie przyjmą, to zdaniem 56-osobowej grupy ekspertów (naukowców, futurologów i redaktorów), którzy na zlecenie popularnej wyszukiwarki lotów Skyscanner.pl wspólnie opracowali raport na temat przyszłości podróżowania, kilka scenariuszy wakacji przyszłości jest już bardzo prawdopodobnych.
Wśród nich słowo-klucz to "indywidualne potrzeby klienta". "Za 10 lat usługodawcy z branży turystycznej [...] będą korzystać z semantycznych, intuicyjnych narzędzi znających preferencje klientów. Będą na przykład wiedzieć, że dana osoba podróżuje regularnie w interesach, zawsze zabiera tylko bagaż podręczny, zajmuje miejsce w klasie biznesowej i zwykle zatrzymuje się w czterogwiazdkowym hotelu położonym nie dalej niż kilometr od miejsca spotkania" - mówi Filip Filipov, szef działu B2B Skyscannera. "Podobnie będzie w wypadku rezerwacji letniego urlopu - biuro ustali, że klient preferuje słoneczne kurorty oddalone maksymalnie o siedem godzin lotu, zwykle zabiera ze sobą co najmniej dwie walizki i woli hotele z siłownią położone blisko plaży".
Rynek podróży mają zrewoluzjonizować urządzenia, które będziemy nosić na ciele (wearables), witryny z rzeczywistością wirtualną i funkcjami haptycznymi (umożliwiające kontaktowanie się z użytkownikiem poprzez zmysł dotyku, czyli np. będziemy w stanie poczuć pod stopami piasek leżący na odległej wyspie) i wykorzystujące sztuczną inteligencję wyszukiwarki semantyczne.
Oto trzy scenariusze podróży przyszłości zaprezentowane w raporcie.
Partner poleca: sprawdź innowacyjną wyszukiwarkę lotów Skyscanner
Podróże przyszłości 1: Cyfrowi asystenci podróży
Współczesny internet pełen jest wyszukiwarek, które porównują wiele konkurencyjnych ofert lotów, hoteli, wycieczek itp. Ale za 10 lat to te oferty będą szukać nas, a nie my ich. Zdaniem Daniela Burrusa, futurologa, autora książki "Technotrends: How to Use Technology to Go Beyond Your Competition" (Trendy technologiczne: jak wyprzedzić konkurencję za pomocą technologii), "po roku 2020 każdy z nas będzie miał własnego, umieszczonego w zegarku lub biżuterii 'e-agenta' towarzyszącego nam dokądkolwiek się udamy". Będzie to moduł sztucznej inteligencji, stale połączony z Internetem i znający najbardziej osobiste preferencje swojego właściciela. Trójwymiarowy hologram wyposażony np. w twarz, głos i osobowość ulubionego aktora szczegółowo zaplanuje nam podróż, dobierając wyłącznie to, co nas interesuje, a na miejscu będzie pełnić rolę przewodnika i pomocnika przy rozwiązywaniu ewentualnych problemów.
Osobisty asystent ma być bardziej przyjacielem obdarzonym sztuczną inteligencją niż maszyną. Będzie do nas mówił i rozumiał nasze odpowiedzi, a nawet interpretował wyraz twarzy; i z każdą kolejną interakcją będzie wiedział o nas coraz więcej. Pomogą mu w tym informacje, które publikujemy na swój temat w Internecie (na Facebooku, Instagramie, Twitterze itp.). E-agent będzie wiedział, ile dokładnie możemy wydać na wakacje, czy na urlopie wolimy jeść burgery, czy sałatki, a przy tym będzie potrafił nas zaskoczyć, wciąż idealnie trafiając w nasz gust.
Oprogramowanie odpowiedzialne za mowę i zdolność uczenia się online utworzy "umysł" cyfrowego asystenta (prototypy już istnieją: Samsung opracował system sztucznej inteligencji SAMI, Microsoft pracuje nad mówiącym interfejsem Cortonem, rosyjska firma i-Free - nad biorobotem Frankiem, a kamera 3D RealSense firmy Intel ma za zadanie rozpoznawać ludzkie emocje i reagować na nie). Jego ciałem będą z kolei coraz mniejsze urządzenia, które będziemy nosić na ciele: np. zegarki (zajmująca się badaniami rynku firma ABI Research szacuje, że w roku 2018 roczna sprzedaż urządzeń noszonych na ciele, np. zegarków z funkcją smartfonów, takich jak Sony Smartwatch czy Samsung Galaxy Gear sięgnie 485 mln sztuk) czy okulary (wg IMI Research do 2016 roku Google sprzeda 6,6 mln inteligentnych okularów z kamerą Google Glass).
Urządzenia będą coraz szybsze, inteligentniejsze i mniejsze. Mają w tym pomóc m.in. opracowane niedawno na Politechnice Federalnej w Zurychu mikroskopijne, elastyczne układy scalone o grubości 1/60 ludzkiego włosa (mają być dostępne już pod koniec tej dekady), które będzie można umieszczać np. w soczewkach kontaktowych. Rzeczywistość dosłownie się rozszerzy - rodzic dając dziecku kamerę siatkówkową będzie widział kolonie pociechy dosłownie jej oczami, będziemy odbywać wirtualne spacery po okolicy nie wychodząc z domów, a jeśli już wyjdziemy - cyfrowy asystent przetłumaczy nam każde słowo mówiącego do nas np. po chińsku taksówkarza lub zagraniczne menu w restauracji.
Jakie są szanse, że te narzędzia trafią do nas szybko? Zdaniem dra Iana Yeomana, futurologa podróży i profesora nadzwyczajnego wydziału badań nad przyszłością turystyki Uniwersytetu Wiktorii w Wellington "nowe projekty, takie jak Google Glass, staną się ogólnodostępne w ciągu 18 miesięcy. W ciągu następnych pięciu lat wszystkie znane obecnie funkcje Google Glass będą dostępne w soczewkach kontaktowych".
Partner poleca: sprawdź innowacyjną wyszukiwarkę lotów Skyscanner
Podróże przyszłości 2: Wirtualne zmienia się w rzeczywiste
W 2024 roku rezerwując wakacje będziemy dostawać ich próbki, tak jak dziś dostajemy próbki zapachów w perfumerii. Próbki rzeczywistości wirtualnej, czyli widoki, dźwięki, zapachy. Rzeczywistość wirtualna nie będzie miała na celu zastąpić prawdziwych wakacji, a tylko sprawić, że naprawdę zapragniemy wyjechać - siedząc w fotelu i w 3D doświadczając np. wybrzeży Kostaryki.
Takie urządzenia też już istnieją: firma 3RD Planet opracowała narzędzie, które pozwala na realistyczny spacer ulicami miasta, a przypominający narciarskie gogle Oculus Rift VR daje użytkownikowi wrażenie, że ogląda nieskończenie wielki ekran IMAX (urządzenie wyświetla obrazy bezpośrednio na siatkówce).
Trwają prace nad dodaniem kolejnych kategorii doznań. Revel, interfejs Disneya pozwala już dotknąć obrazu - wyczuć strukturę kraterów na Księżycu czy kolców kaktusa.
Według Robyn Schwartz, zastępczyni dyrektora działu badań i analiz wspomagających sprzedaż w IBM, do roku 2020 dzięki podobnym technikom haptycznym wykorzystującym wibracje kupujący zyskają możliwość sprawdzenia np. faktury wełny, jedwabiu lub bawełny, z których są uszyte towary, które przeglądają na ekranach swoich tabletów. Pod koniec następnej dekady podobna technologia umożliwi klientom biur podróży poczucie piasku pod stopami na oddalonej o tysiące kilometrów plaży lub "wejście" do kuchni hotelu i podpatrzenie pracy personelu.
Partner poleca: sprawdź innowacyjną wyszukiwarkę lotów Skyscanner
Podróże przyszłości 3: Wyszukiwanie semantyczne
Cyfrowy asystent podróży przekaże osobiste informacje na temat właściciela, takie jak ulubione danie śniadaniowe czy program ćwiczeń na siłowni, a sterowane gestami i głosem narzędzia przygotują zestaw idealnych ofert wakacyjnych na podstawie dużych zbiorów danych (Big Data).
Będzie to prawdziwie kompleksowa obsługa - każdy aspekt podróży zostanie sprawdzony, przeanalizowany i zamówiony. Stefan Rust, dyrektor naczelny firmy Exicon, opisuje to następująco: "Na początek aplikacja umożliwi wyszukanie i zarezerwowanie lotu oraz znalezienie środka transportu na miejscu. Na lotnisku przeprowadzi użytkownika przez terminal, wskaże stanowisko odprawy, a także pomoże znaleźć bagaż, wymienić walutę, zarezerwować pokój i wynająć samochód. Ponadto poda wszystkie informacje, które mogą okazać się przydatne już po dotarciu do celu podróży".
Zdaniem Margaret Rice-Jones, przewodniczącej zarządu Skyscanner: "W niedalekiej przyszłości nastąpi ściślejsza integracja serwisów społecznościowych i biur podróży".
Technologiczna firma Affectiva pracuje nad algorytmem kodowania mimiki twarzy, który pozwoli wyszukiwarkom ocenić na podstawie wyrazu twarzy użytkownika, czy podane wyniki są zadowalające, czy raczej irytujące. Nowy mechanizm odkrywania osobistych preferencji o nazwie Nara odwzorowuje i interpretuje schematy myślowe ludzkiego mózgu, na podstawie których tworzy "cyfrowy kod DNA" preferencji i uprzedzeń użytkownika. Funkcja Graph Search (wyszukiwanie w socjogramie) Facebooka odpowiada na pytania przy użyciu potocznych, czasem nawet niepoprawnych gramatycznie zwrotów. Potrafi także generować intuicyjne sugestie na podstawie danych publikowanych przez użytkownika w serwisie. W przyszłości narzędzia tego typu będą automatycznie przeszukiwać ogromne ilości osobistych informacji klientów, co pozwoli im błyskawicznie znajdować oferty podróży zgodne z potrzebami i życzeniami konkretnych osób. Składanie rezerwacji stanie się szybkim, prostym, bezstresowym i jednoetapowym procesem, przeprowadzanym przy pomocy mowy i naturalnego języka.
"Obecnie klienci biur podróży i inni użytkownicy z nieufnością traktują systemy online tak szczegółowo interpretujące ich zamiary i emocje" - mówi Dr Ian Yeoman, futurolog podróż. "Natomiast dzieci i nastolatki absolutnie nie rozumieją tych obaw. Oczekują od technologii intuicyjnego działania i szybkiego dostarczania rozwiązań, bez konieczności wydawania konkretnych poleceń". Dla naszych dzieci rozmowa z maszyną będzie czymś zupełnie normalnym.
Partner poleca: sprawdź innowacyjną wyszukiwarkę lotów Skyscanner
Podróże przyszłości - podsumowanie
W roku 2024 łączność z Internetem będzie czymś tak naturalnym jak dziś oświetlenie elektryczne, a w 2020 r. a liczba przenośnych urządzeń z Internetem sięgnie na świecie 50 mld sztuk (wg szacunków Cisco Systems).
Najszybciej rozwijającym się rynkiem będzie Azja - do 2020 roku będzie tam 1,7 mld osób z klasy średniej.
W Azji, Ameryce Południowej i Afryce nastąpi boom turystyczny. Miliony osób podróżujących z rynków rozkwitających zapoczątkuje erę globalnej mobilności w branży turystycznej na świecie. Będzie to oznaczać dynamiczny wzrost popytu na wycieczki i podróże w ciągu następnej dekady.
Ostatni element przyszłej sytuacji branży turystycznej to niespotykane do tej pory tempo starzenia się populacji, które socjologowie określają jako "demograficzną bombę zegarową".
To wszystko plus rozwój technologii (w tym sztucznej inteligencji) ma sprawić, że podróże za 10 lat będą już czymś zupełnie innym niż dzisiaj.
Partner poleca: sprawdź innowacyjną wyszukiwarkę lotów Skyscanner