Indonezja w kwietniu - idealna dla nurków
Kwiecień w Indonezji to czas między końcem monsunu a początkiem upalnego lata. W kwietniu morze jest spokojne i ciepłe (temperatura wody nie spada poniżej 26 stopni Celsjusza), panują więc idealne warunki do nurkowania.
Znajdującą się w tzw. Trójkącie Koralowym Indonezję otacza jeden z najbardziej bioróżnorodnych oceanów na Ziemi. To dlatego Raja Ampat w zachodniej Papui jest dla nurków miejscem nieomal mitycznym. To tutaj żyje 10 razy więcej tzw. twardych (mających wapienne szkielety) gatunków koralowców niż na Karaibach.
W lutym indonezyjski rząd ustanowił wodne terytorium Indonezji sanktuarium mant - ogromnych skrzydlatych ryb. Kwiecień jest więc idealnym czasem, by w spokoju, jeszcze przed szczytem sezonu turystycznego, przyjrzeć się z bliska tym łagodnym olbrzymom.
Początkujący nurkowie powinni rozważyć kilkudniowy przystanek na wyspach Gili, aby uzyskać certyfikat umożliwiający swobodne nurkowanie, przed wyruszeniem do bardziej odległych regionów nurkowych jak Raja Ampat.
Manta. Raja Ampat / fot. Shutterstock
![]() |
![]() |
![]() |
Nikon Coolpix AW110 |
Olympus PT-EP10 | Praktica DPix 1400WP |
Sprawdź ceny ? | Sprawdź ceny ? | Sprawdź ceny ? |
Kwiecień w Chinach - nowy rok i festiwal lania wody
Nowy rok w kwietniu? Tak jest właśnie w chińskiej prowincji Yunnan, gdzie wiosną nadejście nowego roku świętuje mniejszość Dai.
Natomiast w regionie Xishuangbanna w połowie kwietnia odbywa się wielki, bo trwający aż trzy dni Festiwal Lania Wody. Podczas festiwalu odbywają się wyścigi tradycyjnych smoczych łodzi i oczywiście - rytualne oblewanie się wodą na znak oczyszczenia z wszelkiego zła.
Chiny. Wyścigi smoczych łodzi / fot. Shutterstock
Afryka w kwietniu - Smocze góry bez upału
Smocze góry - ostre jak zęby górskie grzbiety i bazaltowe skarpy. Wystarczy jedno spojrzenie, by docenić ich dzikie piękno. Jednak aby w pełni doświadczyć tego piękna, najlepiej wybrać się na pieszą wędrówkę przez park uKhahlamba Drakensberg, który w 2000 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Co ciekawe, Smocze Góry modyfikują klimat całego kontynentu zatrzymując wilgotne masy powietrza i wiatry znad Oceanu Atlantyckiego.
Brak opadów sprawia, że kwiecień jest najlepszym miesiącem, by odwiedzić Park Park uKhahlamba Drakensberg.
Afryka, Smocze Góry / fot. Shutterstock
Kopenhaga w kwietniu
Kopenhaga oferuje specyficzną atmosfera starego i statecznego miasta połączoną z zadziwiająco nowoczesną architekturą. Chociaż podczas zwiedzania Kopenhagi w kwietniu możemy spodziewać się niewielkich opadów deszczu, a niektóre z atrakcji turystycznych (np. park rozrywki Tivoli Garden) jeszcze nie będą czynne, warto właśnie ten miesiąc wybrać na zwiedzanie. Zwłaszcza, że z łatwością możemy się tam dostać - jeśli nie promem, to Ryanairem, gdzie bezpośrednie bilety do Kopenhagi (np. z Modlina) można znaleźć już za 39 zł w jedną stronę!
Wybierając Kopenhagę w kwietniu, możemy więc liczyć na względny spokój i brak tłumów. Kwiecień to również czas obchodów urodzin królowej Małgorzaty, która w dniu swego święta - 16 kwietnia - pozdrawia sympatyków monarchii z balkonu Amalienborg Slot.
Kopenhaga, jak na europejską stolicę, nie jest dużym miastem. Bez wątpienia jednak warta jest odwiedzenia. Poza kilkoma pięknymi zamkami i pałacami (w tym Amalienborg - zamek królewski) i ogrodami Tivoli, warto odwiedzić dzielnicę Christiania - część Kopenhagi, której władze duńskie nadały status niezależnej społeczności. Tablica na granicy dzielnic informuje, że oto Opuszczamy Unię Europejską. Mieszkańcy dzielnicy zajmują się wyrobami ubrań i pamiątek oraz... paleniem marihuany. To idealne miejsce dla hipisów i squatersów.
Kopenhaga / fot. Shutterstock
Nowy Orlean w kwietniu - szaleństwo w rytmie jazzu
Nowy Orlean w kwietniu? Tu prawie każdy wydaje się gotowy by w każdej chwili po prostu wstać i tańczyć. O tym mieście mówi się, że "jest pełne muzyki, jak baryłka pełna jest gorzałki". To tutaj, w mieście zwanym przez amerykanów "Big Easy" - wielki luz, narodził się jazz. Fani tego gatunku muzycznego, po prostu muszą odwiedzić miasto w weekend 24-26 kwietnia i następny, od 30 kwietnia do 3 maja. Wtedy bowiem odbywa się Festiwal dzielnicy Francuskiej, jedna z największych w południowej części USA bezpłatnych imprez. Jazz i blues jest wtedy grany nie tylko w setkach lokali, ale również w czasie koncertów w plenerze.
Poza muzyką, Nowy Orlean słynie z tramwajów. To tutaj działa najstarszy system tramwajowy na świecie. Tramwaje w Nowym Orleanie zaczęły jeździć już w 1835 roku na dzisiejszej linii "St. Charles Avenue" dzisiaj numerowanej jako 12.
W Luizjanie warto również odwiedzić plantacje bawełny lub wybrać się na safari na dzikie mokradła Cajun Country.
Tramwaj w Nowym Orleanie / fot. Shutterstock