Znudziły się im państwa, gdzie mieszkają. Stworzyli własne [MIKROPAŃSTWA]

Szwecja: Wielka Republika Jämtland

Korzenie Wielkiej Republiki Jämtland w środkowej Szwecji sięgają średniowiecza - od X do XII w. prowincja cieszyła się pełną niezależnością. W 1178 r. co prawda dostała się pod panowanie Norwegii, ale właściwie nadal rządziła się sama, powinności do korony ograniczając do płacenia podatków. Kiedy więc w 1963 r. rząd szwedzki ogłosił połączenie regionu z sąsiednim, jego mieszkańcy przypomnieli sobie historię i proklamowali republikę nawiązującą do tej z X w. Ma ona ponad 130 tys. mieszkańców i własne konsulaty w kilkunastu krajach - m.in. Chinach, USA, Rosji i Norwegii - oraz własną flagę i hymn, który można wykonywać zarówno po szwedzku, jak i w dialekcie jämtlandzkim, który jest tu oficjalnym językiem.

Szwecja: Flaga Wielkiej Republiki Jämtland / CC Wikipedia

Szwecja: Niepodległa Ladonia

Historia Ladonii na półwyspie Kullahalvon w południowej Szwecji rozpoczęła się w 1980 r., kiedy artysta Lars Vilks stworzył w miejscowym rezerwacie przyrody dwie rzeźby: na wieże Nimis zużył 75 ton desek i korzeni, a przypominający kształtem książkę zamek Arx powstał z kamiennych bloków. Ponieważ miejsce było dość odosobnione, przez dwa lata nie wiedział o nich nikt. Kiedy jednak sprawa się wydała, lokalne władze uznały rzeźby za samowolę budowlaną i kazały je rozebrać. Po kilkunastu latach przepychanek Vilks ogłosił powstanie niepodległej Ladonii, a władze tej uznały rzeźby za wymagające ochrony pomniki narodowe. Republika ma kształt trójkąta i powierzchnię 1 km kw, a każdego roku ze względu na piękną trasę spacerową przybywają tu tysiące turystów. Chociaż na jej terenie nie mieszka nikt, w 2011 r. miała 15 567 obywateli z ponad 50 krajów. W dzień niepodległości, 2 czerwca 2011 r., gabinet ministrów wybrał miłościwie panującą królową. Jej wysokość Carolyn wraz z księciem-małżonkiem i trójką książątek mieszka w Stanach Zjednoczonych.

Szwecja: Republika Bjorn

Utopijna Socjalistyczna Republika Bjorn z powierzchnią ok.7 m kw jest prawdopodobnie najmniejszym państwem świata. Jej założyciel i wybrany powtórnie prezydent, marksista Oskar Augustsson, na stronie internetowej swojego kraju o jego wyglądzie pisze tak: "Głaz, według niektórych przypominający traktor, na przeciwko wysp Bos, na jeziorze Immel, w prowincji Skania". Stolica - BjornMarx. O republice głośno zrobiło się w 2007 r., kiedy szwedzki rząd odmówił uznania zarejestrowanego w niej małżeństwa, argumentując, że nie ma takiego kraju. W przeciwieństwie do niego Republikę Bjorn uznały m.in. Ladonia, Abchazja i Południowa Osetia.

Szetlandy Zachodnie: Forvik

Forvik to wyspa na Szetlandach Zachodnich w czerwcu 2008 r. ogłoszona przez jej właściciela i jedynego mieszkańca Stuarta Hilla mikropaństwem poddanym koronie brytyjskiej (napisał nawet do królowej w tej sprawie list, lecz Elżbieta II nigdy nie odpisała). Jej obywatelem można zostać na różnych zasadach: jeśli mieszkasz na Szetlandach - możesz się ubiegać o metr kwadratowy ziemi z prawem głosu, jeśli nie - zostaje ci obywatelstwo honorowe z obietnicą procentów z przyszłego dochodu. Bo tak czy inaczej, powinieneś płacić podatki w wysokości jednego forwidzkiego guldena rocznie. Co dostaniesz w zamian? Państwo Forvik deklaruje, że chce, aby wybrany rząd reprezentował poddanych, nie panów, żeby nie było w nim kłamców i złodziei, pieniądz miał realną wartość, a banki były etyczne. Szkoda niestety, że nie można się do niego sprowadzić - wyspa z powierzchnią hektara nie wystarcza na zbudowanie żadnego budynku. Co nie przeszkodziło Hillowi napisać o niej przewodnika.

Szetlandy Zachodnie: Forvik. Flaga państwa / cc wikimedia

Austria Wiedeń: Republika Kugelmugel

W wiedeńskim parku Prater stoi przedziwna konstrukcja: dom w kształcie brązowej kuli z nieregularnymi oknami wygląda jak gigantyczna, wydrążona dynia na Halloween. Jest ogrodzona płotem z drutu kolczastego z odpowiednimi ostrzeżeniami i jednym przejściem granicznym. To republika Kugelmugel. Kulisty dom o średnicy 8 m zbudował w 1971 r. na wiejskiej łące artysta Edwin Lipburger. Władze jednak stwierdziły, że konstrukcja jest niestabilna i uznały ją za samowolkę, a część elementów skonfiskowała policja. Lipburger najpierw próbował walczyć w sądach, a kiedy mu się nie udało - ogłosił republikę dzisiaj posiadającą setki obywateli. Sam dom przeniesiono do Wiednia, gdzie stał się jedną z jego większych turystycznych atrakcji.

Austria Wiedeń: Republika Kugelmugel / MiGowa CC BY Flickr.com

Królestwo Wołoszczyzny i Republika Zarzecza

Atrakcją Czech jest z kolei Królestwo Wołoszczyzny. Proklamowane w 1997 r. jako żart, dzisiaj ma własną flagę, herb, walutę i 80 tys. obywateli pod rządami króla Vladimira II (poprzedniego zdetronizował rząd w zamachu pałacowym). W tym samym roku w Wilnie założono republikę Užupis (Zarzecze) w zamieszkałej przez artystów dzielnicy o tej samej nazwie. Ma konstytucję, hymn, 11-osobową armię, rzeszę ambasadorów reprezentujących jej interesy na świecie i obchodzony na pamiątkę powstania Dzień Niepodległości - 1 kwietnia.

Litwa Wilno: Jeden z domów artystów na Zarzeczu / shutterstock

Włochy: Seborga

Ciekawie sprawa wygląda we Włoszech. Położone tuż przy granicy z Francją miasteczko Seborga od X w. funkcjonowało jako niepodległe księstwo zakonne należące do Benedyktynów. W 1729 r. kupił je Wiktor Amadeusz II, wcielając w granice swojego królestwa Sardynii, a to półtora wieku później trafiło do Włoch. Z jakichś powodów nie dopełniono jednak formalności i akt sprzedaży nigdy nie został oficjalnie zarejestrowany. W 1954 r. jeden z miejscowych przedsiębiorców przekonał więc ziomków, że ich miejscowość nadal jest niezależnym państwem. Ogłoszono niepodległość, przyjęto konstytucję, powołano jednoosobową armię. Dzisiaj górzyste księstwo o powierzchni 15 km kw zamieszkuje ponad 300 obywateli. W przeciwieństwie do innych mikronacji Seborganinem nie można zostać - trzeba się nim urodzić. Władze Włoch na działalność "separatystycznej" republiki patrzą z pobłażaniem: mieszkańcy karnie płacą podatki, a przyciągają do regionu rzesze turystów.