Tajlandia
Tajskie wyspy to raj, do którego uciekają zmęczeni pracą i życiem Europejczycy. W okresie świątecznym jest ich tutaj sporo, gdyż Boże Narodzenie w rajskiej atmosferze południowych plaż i pod palmami przyciąga coraz więcej osób. I to mimo tsunami, które klika lat temu w drugi dzień świąt zaatakowało m.in. tajskie wybrzeże.
Na wyspach takich jak Phuket, Koh Lipe, Koh Lanti, Koh Phi Phi czy Koh Jum można plażować nad szmaragdowymi wodami, na skuterze odwiedzać przyrodnicze atrakcje wysp (np. niezwykłe formacje skalne i wodospady), a przede wszystkim pływać z rurką w ciepłej wodzie, w której tysiącami kolorów mieni się rafa koralowa. Życie podwodne jest tak kuszące, że wiele osób decyduje się właśnie w Tajlandii zrobić pierwszy etap kursu nurkowego.
Większość hoteli na tajskich wyspach to nie betonowe molochy, ale przytulne bungalowy z hamakami na werandach. Do tego wszędzie jest pełno knajpek oferujących tajskie pyszności. Noclegi i wyżywienie jest śmiesznie tanie - za 1 dolara można zjeść na ulicy obiad, a za 10 dolarów znaleźć skromny pokój dwuosobowy. Wyższe ceny są na oblężonej przez turystów wyspie Phuket.
Cena wycieczki z biurem podróży zaczyna się od ok. 5,5 tys. złotych.
Phang-Nga, Tajlandia / fot. Shutterstock
Dominikana
Karaiby to opcja dla tych, którzy mają dużo pieniędzy, dobrze znoszą zmiany czasu i bardziej niż tradycję cenią słońce, ciepło, piaszczyste plaże, szmaragdowe morze i hotele pod palmami. Dominikana mimo wysokich cen jest od lat najpopularniejszym karaibskim kierunkiem świątecznych wyjazdów. Zmęczeni ciężką pracą na pewno zregenerują tu nerwy, gdyż miejsce przypomina tropikalny raj. Z takiego urlopu wraca się do kraju zrelaksowanym i opalonym.
Boże Narodzenie na Dominikanie obchodzone jest hucznie i wesoło. Tradycyjnie zdobi się drzewka, a oprócz nich świątecznym elementem są kwiaty Estrella de Navidad, u nas znane jako gwiazda betlejemska. Kolędy śpiewają tu wszyscy, nie tylko w domach, ale i na ulicach, grupy muzyków chodzą od domu do domu z kolędami, często wykonywanymi w rytmie marengue.
Wigilijne potrawy na Dominikanie różnią się od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce - jada się wtedy pieczonego kurczaka czy wieprzowinę z rożna, a do tego sałatki jarzynowe oraz gotowane w skórkach z bananów tropikalne warzywa z mielonym mięsem. Po Wigilii natomiast je się sancocho, czyli mieszankę kilku rodzajów mięsa, do której podaje się oddzielnie biały ryż i świeże awokado.
Ceny wyjazdów na Dominikanę na 7 dni w sezonie świątecznym zaczynają się od 6 tys. zł od osoby, ale większość ofert jest znacznie droższa.
Karaiby, Dominikana / Fot. Shutterstock
Synaj (Egipt)
Wyjazdy do Egiptu są relatywnie tanie, zimą jest tam ciepło, choć nie upalnie, można więc plażować i pływać w basenie. Morze Czerwone zachęca do nurkowania i snorkelingu. Półwysep Synaj daje też możliwość odwiedzenia miejsc biblijnych, więc dla katolików święta są dobrym czasem, żeby tam pojechać. Można zdecydować się na hotele w gwarnym Sharm el-Shaik, w raju nurków - Dahabie, w położonej nieco na uboczu, cichej i spokojnej Nuweibie, w leżącej tuż przy granicy z Izraelem Tabie. Ta ostatnia opcja warta jest polecania tym, którzy będą chcieli odwiedzić Jerozolimę.
Przeszkód nie ma, jeśli chce się zdobyć Górę Mojżesza i zwiedzić znajdujący się u jej stóp klasztor św. Katarzyny z interesującym zbiorem ikon. Jest to jeden z popularniejszych celów wycieczek fakultatywnych z kurortów na Synaju. Górę zdobywa się najczęściej nocą, żeby na szczyt dotrzeć przed świtem i obejrzeć słońce wychodzące znad gołych, przesuszonych skał. Na szczyt, na którym Mojżesz miał otrzymać Dekalog, wchodzi się pieszo albo wjeżdża na wielbłądzie, przez naganiaczy reklamowanym jako "air taxi".
Synaj, Egipt / Fot. 123rf
Bukowina Tatrzańska
Święta można spędzić przyjemnie też w naszych rodzimych górach, na przykład w Bukowinie Tatrzańskiej. Tu świąteczny pobyt można połączyć z kąpielami w termach oraz relaksem w kompleksie saun. Regionalne przysmaki świąteczne dostarczają dużo kalorii, ale szybko spalicie je na nartach na miejscowych stokach. Zaś długie wieczory warto spędzić przy kolędach i pastorałkach góralskich.
W wielu hotelach miejsca już się kończą, ale zawsze można liczyć na pensjonaty. Cena za dobę z wyżywienie w okresie świąt wyniesie od 100 zł za osobę, w ramach wyżywienia jest tradycyjne menu świąteczne. Często też hotele wzbogacają swoją ofertę o dodatkowe atrakcje, takie jak kuligi z pochodniami i ogniska z kiełbaskami oraz grzanym winem.
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta
Bukowina Tatrzańska
Święta można spędzić przyjemnie też w naszych rodzimych górach, na przykład w Bukowinie Tatrzańskiej. Tu świąteczny pobyt można połączyć z kąpielami w termach oraz relaksem w kompleksie saun. Regionalne przysmaki świąteczne dostarczają dużo kalorii, ale szybko spalicie je na nartach na miejscowych stokach. Zaś długie wieczory warto spędzić przy kolędach i pastorałkach góralskich.
W wielu hotelach miejsca już się kończą, ale zawsze można liczyć na pensjonaty. Cena za dobę z wyżywienie w okresie świąt wyniesie od 100 zł za osobę, w ramach wyżywienia jest tradycyjne menu świąteczne. Często też hotele wzbogacają swoją ofertę o dodatkowe atrakcje, takie jak kuligi z pochodniami i ogniska z kiełbaskami oraz grzanym winem.
El Hierro (Hiszpania)
Najmniejsza z Wysp Kanaryjskich, pozostająca nieco w cieniu swych atrakcyjnych i popularnych sióstr, to miejsce znakomite do spędzenia Świąt Bożego Narodzenia w ciszy i spokoju, pośród pięknej przyrody. Dzięki temu, że nie dotarła tu jeszcze masowa turystyka, na El Hierro można znaleźć romantyczne pustkowia, dzikie sosnowe lasy i strome skalne klify. Wyspa jest niewielka i zamieszkuje ją zaledwie 10 tys. osób. Tyle samo turystów przybywa tutaj w ciągu roku, co w porównaniu z najpopularniejszymi wyspami archipelagu pokazuje, jak bardzo miejsce to jest kameralne.
Jako że biura podróży nie doceniły jeszcze zalet El Hierro i o znalezienie wyjazdu tam nie jest łatwo, żeby dotrzeć na tę wspaniałą wyspę, trzeba się trochę nakombinować. Najprościej jest dostać się na Teneryfę - stamtąd samolotem można dolecieć na El Hierro w 45 minut, a promem dopłynąć w niecałe 5 godzin. Kolejnym plusem El Hierro jest to, że ceny są tu niższe niż na Teneryfie czy Lanzarote.
El Hierro, Wyspy Kanaryjskie / Fot. Shutterstock
Filipiny
Większość Filipińczyków to katolicy, dlatego można tu spędzić Boże Narodzenie religijnie, łącząc obchody świąt z wypoczynkiem. Na Filipinach - z racji tropikalnego klimatu - święta obchodzi się nieco inaczej niż u nas. Nie ozdabia się choinki, tylko palmę, a jedną z głównych dekoracji świątecznych jest lampion w kształcie gwiazdy betlejemskiej. Święta obchodzi się dłużej niż w Polsce. Przez dziewięć dni przed Bożym Narodzeniem codziennie o 4 rano odprawiana jest nowenna bożonarodzeniowa. W Wigilię po pasterce jest noc dziękczynna, kiedy do białego rana króluje konsumpcja różnorakich przysmaków filipińskich, zazwyczaj mięsnych.
Filipiny, podobnie jak inne kraje Południowo-Wschodniej Azji są łatwe w podróżowaniu i jak na kieszeń Europejczyka niedrogie. Na miejscu nie ma problemu ze znalezieniem noclegu w dobrej cenie, od 10 dolarów za pokój. Kosztowny jest natomiast dolot, przy dużym szczęściu można znaleźć bilet za 3 tys. zł na przelot z przesiadką w Bangkoku, Singapurze albo Hongkongu.
Jedzenie na Filipinach / fot. Shutterstock
Bad Kleinkirchheim (Austria)
Również Austria jest dobrym miejscem na spędzenie Bożego Narodzenia dla osób, dla których ważne jest uczestnictwo w praktykach religijnych. Tu większość mieszkańców stanowią katolicy, a kościoły znajdują się we wszystkich większych górskich miejscowościach (nabożeństwa odprawiane są po niemiecku).
Położone w Karyntii, kilkanaście kilometrów na północ od Villach, Bad Kleinkirchheim to raj zarówno dla narciarzy, jak i dla leniuchów. Na górze czeka ponad 100 km tras narciarskich o różnym stopniu trudności, dzięki czemu zarówno początkujący jak i zaawansowani narciarze będą się tu świetnie bawić. Na dole na zmęczonych zjazdami czekają baseny termalne. Goście mają do dyspozycji nie tylko basen z wodą termalną, ale również jacuzzi, sauny oraz centrum spa i odnowy biologicznej. Zaś w samym mieście jest dużo przytulnych knajpek.
W sezonie świątecznym w Bad Kleinkirchheim trudno o niedrogi nocleg, ceny tygodniowych noclegów dla 1 osoby zaczynają się od 1200 zł.
Alpy austriackie / fot. Shutterstock
Kaszuby
Kaszuby to świetne miejsce na rodzinne spędzenie Bożego Narodzenia dla osób, które nie chcą obciążać się przygotowaniami świątecznymi, a zamiast tego wolą odpocząć w ładnym miejscu. Liczne gospodarstwa agroturystyczne chętnie przyjmują gości w tym okresie, oferując oprócz noclegów również tradycyjne potrawy świąteczne. Często dla gości przewidziane są ogniska czy też, jeśli śnieg dopisze, kuligi. We wdzydzkim muzeum od 24 grudnia do 1 lutego będzie można oglądać wystawę - przygotowania do wigilijnej wieczerzy, pięknie przystrojone choinki w chłopskiej chałupie, szlacheckim dworze i kościele, ludową szopkę z pozytywką i orszak kaszubskich Gwiazdek
Trzydniowe pobyty w gospodarstwach agroturystycznych z wyżywieniem - tradycyjnymi świątecznymi potrawami - to koszt od 400 zł od osoby.
Czeski Krumlov (Czechy)
Magiczny Czeski Krumlov to świetne miejsce na spędzenie Bożego Narodzenia dla osób, które nie jeżdżą na nartach, a chciałyby wyjechać w przyjemne miejsce, niedrogie i niedaleko od Polski. Miasto słynie z urody i malowniczości. Położone jest u stóp zamku, nad Wełtawą i jest w nim wszystko, czego potrzebują turyści, żeby przyjemnie spędzić czas: piękne kamienice, świątynie i zamek oraz mnóstwo knajpek. W okresie okołoświątecznym, od 30 listopada do 6 stycznia odbywa się tu tradycyjny jarmark z żywą szopką.
W Czeskim Krumlovie jest bardzo dobre zaplecze turystyczne. W odnawianych kamienicach powstało sporo hoteli i pensjonatów, poczynając od luksusowych, a kończąc na skromnych i niedrogich.
Do Czeskiego Krumlova najwygodniej dostać się samochodem. Miasto leży 170 km od Pragi na drodze do Linzu i 26 km od Czeskich Budziejowic, 13 km od trasy Praga-Graz.
Czeski Krumlov (Czechy) / fot. Shutterstock