Wielki Kanion w Arizonie to jedno z tych miejsc, które warto zobaczyć chociaż raz w życiu. Ogromna przestrzeń kanionu zapiera dech w piersiach. Żadna fotografia ani żaden opis nie są w stanie oddać ogromu tego, co stworzyła tutaj natura. Wielki Kanion nigdy nie wygląda tak samo. Słońce i cienie chmur powodują, że barwy ziemi ciągle się zmieniają - od czerni i brązu po mocną czerwień. Najlepiej Wielki Kanion podziwia się z góry. Nad jego krawędzią staje co roku kilka milionów turystów. To dlatego w 2007 roku zbudowano platformę widokową Grand Canyon Skywalk, uważaną dziś za mistrzostwo w dziedzinie inżynierii. Platforma w kształcie podkowy znajduje się 1219 metrów nad ziemią. Wystaje na odległość 19,8 m poza krawędź urwiska Wielkiego Kanionu, od strony zachodniej. Szklana podłoga i ściany spowodują przyspieszone bicie serca u każdego, kto choć trochę boi się wysokości. Platforma posiada specjalne systemy amortyzujące drgania wywoływane przez chodzących po niej ludzi. Jest również odporna na wiatry wiejące w Wielkim Kanionie, osiągające często prędkość nawet 160 km/h. Mieści na raz do 120 osób. Na platformie nie wolno niestety robić zdjęć (aparaty fotograficzne i telefony komórkowe przekazywane są do depozytu). Zdjęcia wykonywane są wyłącznie przez osoby do tego upoważnione i można je kupić przy wyjściu.
Inne wady? Niewygodny dojazd (ostatnie 20 kilometrów pokonuje się jadąc nierówną, szutrową drogą) i wysoka cena wstępu - 25 dolarów. Jako alternatywę turyści polecają widok Grand Canyonu od strony parku narodowego (wschodnia część) - wjazd 25$ za samochód, ważny przez 7 dni.
Wodospad Wiktorii to majestatyczna demonstracja sił natury. Ogromny wodospad leży w południowej Afryce, na granicy Zambii i Zimbabwe. Najlepszym punktem do jego oglądania jest most Knife Edge. Most nad przełomem Zambezi (większość mostu znajduje się po stronie Zambii) pochodzi z początku XX w. i ma postać stalowego łuku o rozpiętości 152 metrów i wysokości 111 metrów. Twórca mostu marzył, by przybywający w to miejsce turyści mogli nie tylko nasycić się widokiem wodospadu, ale także poczuć na twarzach delikatną bijącą od niego mgiełkę. Najlepiej jechać tam od kwietnia do czerwca, wtedy poziom wody w rzece jest najwyższy - przy większych falach woda dociera do turystów stojących na moście, ale moknąć nie trzeba, można wypożyczyć płaszcz przeciwdeszczowy. Jeśli przyjedzie się w suchszych miesiącach, widoki i doznania nie będą tak spektakularne, ale można będzie podziwiać Wodospad Wiktorii, pozostając suchym.
Langkawi Sky Bridge to most wiszący przeznaczony dla pieszych - można nim odbyć dosłownie spacer w chmurach. Znajduje się w Malezji, na wyspie Langkawi. Wisi nad gęstą dżunglą na wysokości 700 m n.p.m. i łączy dwie platformy widokowe u szczytu góry Gunung Mat Chinchang. Stanowi jeden z najpiękniejszych tarasów widokowych świata. Konstrukcja została zbudowana w 2004 roku, ma 125 m długości i 1,8 m szerokości. Most jest ciekawy pod względem architektonicznym - podtrzymuje go bowiem tylko jeden filar. Z platform widokowych można podziwiać panoramę Morza Andamańskiego, a także sąsiednich tajlandzkich wysp. Niedaleko mostu znajduje się stacja kolejki linowej, którą można tu wjechać. Kolejka linowa nie działa, gdy wieje silny wiatr i pogoda jest niekorzystna.
Symbolem Kuala Lumpur jest jeszcze do niedawna najwyższy budynek świata, Petronas Towers - mający 452 metry i 88 pięter. Turyści mogą wjechać na Sky Bridge, czyli most łączący bliźniacze wieże mniej więcej w połowie, jednak widok z wysokości 170 m. nie jest wcale tak zachwycający, a wizyta na górze trwa tylko 15 minut. Lepszy widok na całą panoramę miasta można podziwiać z platformy widokowej wieży telewizyjnej Menara Kuala Lumpur Tower, która wisi prawie 300 metrów nad ziemią.
W wieży obserwacyjno-radiowej Sky Tower w Auckland, w Nowej Zelandi znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać piękną panoramę miasta. Podłoga platformy zbudowana jest ze szkła, pod którym rozpościera się 328 metrowa przepaść. Już samo patrzenie w dół i wjazd na szczyt szklaną windą to przeżycie dla osób o mocnych nerwach. Wieża oferuje tymczasem jeszcze bardziej ekstremalną atrakcje - sky walk, czyli spacer po wąskim (zaledwie 1,2 m) okapie wieży, na wysokości blisko 200 m! Śmiałek ubrany w uprząż i asekurowany liną lawiruje nad przepaścią. Czuje wszechogarniającą przestrzeń, a jeśli ma jeszcze odwagę, może także podziwiać widoki - widoczność przy dobrej pogodzie sięga 80 km. Jest też możliwość skoku z wieży Sky Tower na bungee.
Dachstein Skywalk to najbardziej spektakularna platforma widokowa w Alpach. Nazywana jest "balkonem Austrii". Platforma oddana do użytku w 2005 roku oplata górną stację kolejki linowej na szczyt Dachstein. Przeszklona konstrukcja wychodzi 250 m poza pionową ścianę góry Hunerkoge. Wisi na wysokości 2.700 m. Z platformy poza otaczającymi szczytami widać nawet Słowenię na południu i Czechy na północy. Niezwykłe wrażenia potęguje częściowo szklana podłoga platformy widokowej. Jednorazowo Skywalk może odwiedzać 150 osób.
Wspaniałe wodospady leżą na granicy argentyńsko-brazylijskiej, która przebiega centralnie przez Garganta del Diablo (Diabelską Gardziel), największy i najbardziej spektakularny z wodospadów Iguazu. Woda spada tu z wysokości nawet ponad 70-ciu metrów, tworząc 275 kaskad. Szum, ogrom wszechobecnej zieleni i piękne widoki atakują ze wszystkich niemal stron. Z argentyńskiej strony wodospadów można je praktycznie dotknąć. Dzięki kładkom chodzi się obok nich i pod nimi. W grzmiącą Gardziel Diabła można zajrzeć z niezwykłego tarasu zawieszonego niemal nad krawędzią wodospadu. Aby do niego dotrzeć najpierw wsiada się w kolejkę, która służy do przemieszczania się po parku, a potem idzie się kładką do tarasu widokowego ulokowanego nad samym wodospadem. Inne trasy spacerowe i tarasy oddzielone są od spadającej wody przez głęboki wąwóz, co pozwala na ogarnięcie spojrzeniem całego ogromu wodospadów.
Spektakularna platforma na szczycie lodowca Stubai oferuje niesamowity widok na wieczny lód i panoramę tyrolskich gór. Lodowiec jest miejscem znanym i popularnym wśród miłośników zarówno sportów zimowych, jak letnich. Platforma zbudowana została na wysokości 3210 m n.p.m i wystaje 9 metrów nad przepaścią. Dochodzi się tu specjalnie przygotowaną ścieżką od położonej na wysokości 3180 m n.p.m. stacji Schaufeljoch. Spacer pod górę trwa ok. 10 minut i jest męczący, ale cała trasa wiedzie wśród najpiękniejszych krajobrazowo terenów. Platforma z założenia projektantów jest miejscem, w którym najłatwiej poczuć bezkres gór i potęgę natury. Widok z platformy rozciąga się od Alp Stubaiskich, przez dolinę Ötztal aż do Dolomitów.
Platforma widokowa Aurland Lookout w Norwegii pozwala na podziwianie bezkresnego widoku na Sagnefjorden, najdłuższy fiord w Norwegii. Platforma wygląda jak ucho od kubka, które oboma końcami zostało wbite w klif. Wąska, wykończona w jasnym drewnie konstrukcja wychodzi ze stromego urwiska wprost w zatokę i kończy się niespodziewanie gwałtownym spadkiem. Szklana barierka umieszczona na końcu i jeszcze pochylona lekko w stronę przepaści jest niewidoczna. Platforma wydaje się być zjeżdżalnią, którą można w każdej chwili zjechać w przepaść. I o to chodziło jej architektom, chcieli, aby ludzie mieli poczucie wchodzenia w powietrze, w przestrzeń. Wspaniale podziwiać stąd typowe krajobrazy Norwegii.
Na koniec platforma widokowa zaprojektowana przez naturę. Jest nią Preikestolen - słynny klif w Norwegii z płaskim, idealnie niemal kwadratowym wyciętym przez naturę wierzchołkiem. Skała o bokach ok. 25 metrów wygląda jakby ktoś odkroił ją nożem. Na jej płaskim jak stół czubku, na wysokości 604 m n.p.m. gromadzą się turyści. Jedni zapominają o lęku przestrzeni czy lęku wysokości, podchodzą do krawędzi i zerkają w dół. Inni nawet siadają na Preikestolen spuszczając nogi w przepaść. Preikestolen sąsiaduje z fiordem, a widok z jego szczytu hipnotyzuje i zapada w pamięci na całe życie.