Płomieniste fale światła lub błyszczące świetlne łuki roztaczające się od horyzontu po zenit to zorza polarna - jedno z najpiękniejszych zjawisk atmosferycznych. Obserwowanie zorzy polarnej to zapierające dech, mistyczne doświadczenie. Czerwone, błękitne, srebrzyste lub zielone ogromne wstęgi na niebie, które cały czas zmieniają swe kształty i kolory, wydają się nierzeczywiste.
Jak powstają zorze polarne? Naładowane cząsteczki ze Słońca, transmitowane wiatrem słonecznym w kierunku Ziemi, są odpychane nad biegunami przez pole magnetyczne. Zjawisku towarzyszą procesy jonizacji, które prowadzą do zakłóceń w odbiorze krótkich fal radowych i powstawania zorzy. Gdzie można je zobaczyć? Zorze polarne pojawiają się wysoko na niebie (powyżej 50 km nad ziemią), głównie w regionach okołobiegunowych. W Europie najczęściej można je obserwować w Islandii i Norwegii - niebo rozbłyska tam kolorowymi falami nawet 100 razy w roku. Są widoczne szczególnie późną jesienią i wczesną wiosną.
Jedną czwartą wszystkich gejzerów na świecie znaleźć można na Wzgórzu Gejzerów w Yellowstone. Park Narodowy Yellowstone jest pierwszym i najstarszym parkiem narodowym na świecie. Najsłynniejszy ze znajdujących się tu gejzerów to Old Faithful. Wystrzeliwuje regularnie co kilkadziesiąt minut i dlatego cieszy się tak ogromną popularnością. Za każdym razem Old Faithul wyrzuca z siebie od 14 do 32 tysięcy litrów wody na wysokość od 30 do 55 metrów. Warto wspomnieć, że woda ta ma temperaturę 93 stopni Celsjusza! Mniej więcej kilometr od gejzeru Old Faithful, na brzegu rzeki Firehole ulokowany jest Riverside Geyser. Erupcje występują tu co sześć godzin i trwają aż 20 minut. Na terenie parku znajduje się także najwyższy, sięgający nawet 90 metrów gejzer świata - Steamboat Geyser.
Wspaniałych gejzerów jest w parku Yellowstone jeszcze wiele, ale nie można także pominąć Grand Prismatic Spring - największego w Stanach, a trzeciego na świecie gorącego źródła. Ma 75 metrów szerokości, 91 długości i 49 głębokości. W ciągu minuty wylewa około 2 tysięcy litrów wody o temperaturze 71 stopni Celsjusza. Zachwycają jego wspaniałe, odblaskowe kolory, które są przede wszystkim zasługą bakterii oraz alg osadzających się na krawędzi zbiornika.
Najbardziej przejmujący spektakl natury to coroczna wędrówka afrykańskich zwierząt przez rozległe równiny Serengeti w Tanzanii i wypalone słońcem wzgórza Massai Mara w poszukiwaniu wody i pożywienia. Zwierzęta pokonują ponad 800 km! Ta największa migracja zwierząt na Ziemi rozpoczyna się z końcem pory deszczowej. W drogę rusza wówczas ponad milion zwierząt - antylop gnu, zebr i gazeli. Za nimi wygłodniałe drapieżniki. Podczas wędrówki ginie zwykle ponad 250 tys. zwierząt. Część z nich nie wytrzymuje wysiłku, inne padają ofiarą lwów, gepardów, hien, sępów. Najbardziej dramatycznym etapem tej podróży jest przeprawa przez pełną krokodyli rzekę Mara - ostatnią przeszkodę. Na czele stada idą zebry. To niesamowity spektakl natury. Obserwować go można m.in. w kenijskim rezerwacie Masai Mara, najlepiej na przełomie września i października.
W okolicach miejscowości Gerlach w Nevadzie można znaleźć prawdziwie marsjański krajobraz. A wszystko za sprawą pewnego naturalnego gejzeru, który został odkryty przez przypadek. W 1916 roku rodzina będąca właścicielami ziemi w Dolinie Hualapai, chciała wykopać studnię. Z wydrążonego w ziemi źródła zaczęła jednak płynąć ciepła woda, która płynie nieprzerwanie do dziś. Gejzer jest obecnie wyjątkową atrakcją turystyczną. Mieni się różnymi kolorami i ma niezwykły kształt. Abstrakcyjny charakter nadały mu osad i muł niesione przez wodę w ciągu wielu lat. Wraz z naturalnym podestem ma wysokość 3,7 metra. Krajobraz niczym z planu filmu science fiction...
Antarktyda jest niedostępnym, ale fascynującym miejscem, pełnym cudów natury. Jednym z nich jest niezwykły wulkan Erebus - jeden z największych aktywnych wulkanów na świecie. Wulkan Erebus jest najbardziej na południe wysuniętym czynnym wulkanem na ziemi. Znajduję się na Wyspie Rossa, u wybrzeży Antarktydy na Morzu Rossa. We wnętrzu krateru o średnicy około 250 metrów znajduje się jezioro lawy. Krajobraz w zasięgu wulkanu robi ogromne wrażenie, gdyż gorący gaz stworzył całą sieć tuneli w pokrywającej skały skorupie lodowej, wystrzeliwując wokoło malowniczymi lodowymi kominami. Lodowe wieże na Erebusie są unikalne. Para wodna emitowana z gazów wulkanicznych zamarza, dzięki czemu wieże ciągle rosną i zmieniają kształt.
Wspaniałe wodospady leżą na granicy argentyńsko-brazylijskiej, która przebiega centralnie przez Diabelską Gardziel, największy i najbardziej spektakularny z wodospadów Iguazu. Woda spada tu z wysokości nawet ponad 70-ciu metrów, tworząc 275 kaskad. Szum, ogrom wszechobecnej zieleni i piękne widoki atakują ze wszystkich niemal stron. Strona argentyńska pozwala na dotknięcie wodospadów, brazylijska - na delektowanie się ich widokiem. Poza jednym tarasem przy Diabelskim Gardle wszystkie trasy spacerowe są oddalone przez głęboki wąwóz od spadającej wody, co pozwala na ogarnięcie spojrzeniem całego ogromu wodospadów. Pojedyncze strumienie kaskad przypominają klawiaturę fortepianu. Z bazaltowego progu w kształcie podkowy spada tu w ciągu godziny (w porze deszczowej) 140 milionów ton wody! To siedem razy więcej niż przelewa się przez wodospad Niagara!
Niezwykły naturalny spektakl obserwować można w górach środkowego Meksyku, w rezerwacie El Rosario. W czasie zimowych miesięcy każdego roku przylatują tu miliony motyli z gatunku monarchów wędrownych. Jodłowy las pokryty jest wówczas morzem kolorowych skrzydełek tych motyli, które wyglądają jakby tańczyły. Taki widok można oglądać do marca, kiedy to rezerwat zostaje zamknięty dla zwiedzających ze względu na okres lęgowy. Motyle przelatują tu z Kanady, pokonują 4500 km. Naukowcy ciągle szukają wytłumaczenia tej wielkiej emigracji.