Polska południowa. Kotlina Kłodzka
Lokalizacja: Stronie Śląskie, woj. dolnośląskie
Stopień trudności: Średni
Dystans: 57,6 km
Czas trwania: 4 h 20 min
Przewyższenie: 556,55 m
Autor: Januszek_44
To miała być mała przejażdżka po znanej trasie. W Skrzynce jednak nie skręcam w prawo w górę wioski, a w kierunku Kłodzka. Droga w tym miejscu jest dość wąska, ale asfaltowa. Praktycznie brak ruchu samochodowego. Wzdłuż potoku o nazwie Skrzynaczyna dojeżdżam do Polany Nad Skrzynką, przecinam niebieski szlak prowadzący na górę Ptasznik i jadę przez wąwóz zwany Dziką Doliną. Droga tu jest szutrowa i pnie się ostro do góry. Drogą tą dojeżdżam do Przełęczy Jaworowej. Jest to charakterystyczne miejsce, ponieważ mieści się tu parking, wiata i główna droga Lądek Zdrój - Złoty Stok.
Przecinam asfaltową drogę i wjeżdżam zgodnie z oznaczeniami szlaku rowerowego do lasu.
Przez około 2 kilometry męczę się w błocie. Widać, ostatnio była tu zrywka drzewa i droga przemieniła się w gliniastą rynnę. Z ulgą żegnam ten fragment szlaku i już całkiem wygodną szutrową drogą dojeżdżam do Przełęczy Pod Trzeboniem.
Skoro już tu dotarłem, to nie pozostaje mi nic innego, jak odwiedzić Jawornik Wielki. Droga pnie się do góry, po lewej stronie rozciąga się piękny widok na Jezioro Otmuchowskie i okoliczne góry. Pod wieżą Jawornika widzę oparty rower, a na szczycie wieży sympatycznego jegomościa. Chwila rozmowy i ruszam w drogę powrotną. Zjeżdżam tą samą drogą, podziwiam po raz kolejny panoramę gór. Skręcam jeszcze w lewo na żółty szlak rowerowy i w ten sposób objeżdżam Jawornik Wielki. Po raz kolejny więc zjeżdżam tą samą, dość stromą drogą. Teraz wybieram drogę do Przełęczy Pod Trzeboniem. Dalej trasą trekingową wyjeżdżam na drogę asfaltową do Lądka Zdroju.
Polska południowa. Ścinawa - Wołów
Lokalizacja: Ścinawa, woj. dolnośląskie
Stopień trudności: Łatwy
Dystans: 50,9 km
Przewyższenie: 101,67 m
Autor: Paveln
Trasa jest płaska i biegnie przez Park Krajobrazowy Dolina Jezierzycy. Rozpoczynamy w Ścinawie w pobliżu mostu nad Odrą. Przejeżdżamy przez most i kierujemy się za nim w prawo (na Wołów). Jedziemy szosą do Małowic. Niestety jest spory ruch samochodowy. Przy południowym krańcu Małowic zjeżdżamy z głównej szosy i wjeżdżamy na szosę biegnącą w lewo (na południowy-wschód) do Orzeszkowa. Szosa jest mało uczęszczana. We wsi, na cmentarzu przy kościele świętych Piotra i Pawła, znajduje się grób Mieczysława Poźniaka, który zginął w czasie stanu wojennego zastrzelony na ulicach Lubina 31 sierpnia 1982 roku.
Z Orzeszkowa podążamy po lewej (północnej) stronie torów kolejowych drogą leśną. Prowadzi nią szlak żółty. Już w lesie szlak przejeżdża na drugą (południową) stronę torów. Powoli oddala się od torów, obierając kierunek południowo-wschodni. Docieramy do wsi Wrzosy. Koło Wrzos dwa spore stawy. Na głównym skrzyżowaniu kierujemy się szosą na wschód do Starego Wołowa, a tam na południe do Wołowa.
W Starym Wołowie przejeżdżamy obok dawnego kościoła ewangelickiego, a obecnie cerkwi prawosławnej świętego Dymitra. W Wołowie obieramy kierunek na Lubiąż, lecz za torami wybieramy jednak drogę na Krzydlinę. Wjeżdżamy na szlak niebieski. Jest słabo oznakowany. Wnet skręcamy w lewy skos z tej szosy i lasem podążamy na południe, by ponownie wrócić na szosę biegnącą do Lubiąża. Jedziemy tą szosą tylko mały kawałek, by zjechać na trasę do Stobna (lewy skos - na południe). Nie docieramy do tej wsi i za lasem skręcamy w prawo (na zachód). Dojeżdżamy do Mojęcic. Ciągle szlak niebieski. Przejeżdżamy przez całą wieś na północ. Na krańcu wsi obieramy kierunek na Rudno (północny-zachód). Tutaj zmieniamy szlak na zielony (przy północnym krańcu wsi, przed szosą, zmieniamy kierunek na zachodni).
Droga leśna. Jedziemy do Dębna, przed którym wjeżdżamy na szosę. Tutaj asfaltową szosą, ciągle szlakiem zielonym, jedziemy na północny-zachód do Tarchalic. W Tarchalicach jedziemy po prawej stronie stawów będących starorzeczami Odry. Obieramy kierunek północno-wschodni i dojeżdżamy drogą leśną do szosy relacji Wołów-Ścinawa. Tutaj zmieniamy szlak na niebieski. Uwaga, na szosie maleńki kawałek w prawo (na południowy-wschód) i zaraz w lewo (na północny-wschód). Nadal lasem podążamy do Orzeszkowa, przed którym, za torami, wjeżdżamy na trasę, którą wcześniej jechaliśmy i wracamy do Ścinawy.
Polska południowa. Szklarska Poręba
Lokalizacja: Szklarska Poręba, woj. dolnośląskie
Trasa: Szklarska Poręba - Świerardów-Zdrój
Stopień trudności: Trudny
Dystans: 56,9 km
Czas trwania: 7 h 21 min
Przewyższenie: 863,37 m
Autor: Ginciu
Tym razem, ruszając ze Szklarskiej Poręby, postanowiliśmy odwiedzić okolice Świeradowa-Zdroju. Plan był nieco inny od efektu końcowego. Tak naprawdę chcieliśmy podjechać pod czeskiego Smrka pod Novym Mestem, jednak niespodziewanie przejechaliśmy przez Stóg Izerski i wjechaliśmy do Świeradowa. Przerwa na ciastko i kawę w Cukierni u Moniki. Podjazd do pijalni wód i następnie ponowny podjazd pod Stóg Izerski tym razem kolejką linową. Stąd grzbietami powrót do miejsca zakwaterowania. Po drodze zahaczamy o Chatkę Górzystów, przełęcz, Schronisko Orle i wyjeżdżamy w okolicach Jakuszyc, gdzie czeka na nas miły i długi zjazd do samej Szklarskiej Poręby.
Polska południowa. Śląskie
Lokalizacja: Tychy, woj. śląskie
Trasa: Tychy, Gostyń, Piasek, Kobiór
Stopień trudności: Łatwy
Dystans: 46,1 km
Czas trwania: 3 h 8 min
Przewyższenie: 259,68 m
Autor: seber03
Większość trasy przebiega leśnymi, utwardzonymi drogami, pozostałe odcinki asfaltami o znikomym natężeniu ruchu samochodów. Jest to ciekawa trasa dla osób, które chcą spędzić trochę czasu na łonie natury. Po drodze nie trzeba się śpieszyć i można odpocząć na przystankach rozmieszczonych wzdłuż szlaku. Polecam nieco zjechać z wyznaczonego toru i zobaczyć hotel Zamek Myśliwski w Promnicach ulokowany przy jeziorze Paprocany.
Polska południowa. Rowerowa Ścieżka 5726
Lokalizacja: Stronie Śląskie, woj. dolnośląskie
Stopień trudności: Łatwy
Dystans: 25,1 km
Czas trwania: 1 h 42 min
Średnia prędkość: 14,78 km/h
Przewyższenie: 637,31 m
Autor: Januszek_44
Pomimo porywistego wiatru pogoda jak na październik jest piękna. Wybieram się na krótką rowerową przejażdżkę. Do Bolesławowa walczę z wiatrem i marzę, aby dostać się do lasu, gdzie, jak sądzę, wiatr będzie mniej dokuczliwy. Z Bolesławowa ruszam drogą asfaltową w kierunku wsi Nowa Morawa, a dalej w stronę Granicy Państwa (Przełęcz Płoszczyna 817 m), kiedyś zwaną Morawską, rozgraniczającą Masyw Śnieżnika i Góry Bialskie. Tędy kiedyś wiódł szlak handlowy z Dolnego Śląska na Morawy.
Wracamy tą samą drogą i na pierwszym rozwidleniu skręcam w lewo, wjeżdżając na Drogę Staromorawską. Docieramy do Przełęczy Staromorawskiej. Zjeżdżam do wsi Kamienica, a dalej drogą asfaltową do Bolesławowa. Postanawiam odwiedzić jeszcze pobliski zalew. Pomimo wiatru trasa bardzo przyjemna. Leśne drogi podmokłe, ale da się przejechać.