Rogal świętomarciński wypiekany jest w stolicy Wielkopolski - Poznaniu. Jego nazwa wywodzi się od św. Marcina, który 11 listopada obchodzi swoje imieniny. Tego dnia poznańskie piekarnie sprzedają tradycyjnie głównie marcińskie rogale, ale sława przysmaku jest dziś już tak duża, że rogal eksportowany jest też do innych polskich miast. Rogal świętomarciński ma kształt półksiężyca, posmarowany jest pomadą i posypany rozdrobnionymi orzechami. Całość pieczona jest z ciasta drożdżowego, wypełnionego masą makową z białego maku. Dzięki bakaliom i aromatom rogale świętomarcińskie mają niepowtarzalny, migdałowy smak. Rogale pieczone na dzień świętego Marcina mają już swoją przeszło 150-letnią tradycję.
Nazwa "oscypek" wywodzi się od słów "oszczypywać", co w gwarze podhalańskiej oznacza rozdrabniać lub "oszczypek", jak określa się charakterystyczny kształt serka. Prawdziwy oscypek ma w swoim składzie aż 60% mleka owczego. Ser moczony jest w solance, a następnie suszony przez 12-24 godzin i wędzony. Oscypki stanowią drugi (po bryndzy podhalańskiej) produkt regionalny z Podhala chroniony przez prawo unijne. Uzyskały tym samym status Chronionej Nazwy Pochodzenia. Podczas rejestracji oscypka dokładnie określono, jakie normy musi spełniać ser, by mógł przyjąć nazwę "oscypek".
Ten pszenny placek wywodzi się z kultury żydowskiej. Cebularz ma średnicę ok. 20 cm i pokryty jest pokrojoną w kostkę cebulą wymieszaną z makiem i przyprawami. Kusi pięknym, złocistym kolorem i smakowitym aromatem. Pierwsze wzmianki o cebularzu znajdziemy już w średniowiecznych zapiskach. Obecnie cebularz zyskał na popularności dzięki temu, że znajduje się plakatach promujących województwo lubelskie. Zakupić go można jednak w piekarniach w całej Polsce.
Trudno powiedzieć, czy bardziej znanym symbolem Torunia jest Mikołaj Kopernik, czy też właśnie toruńskie pierniki. Wypiekane są już od przeszło 700 lat. Ich sekret tkwi przede wszystkim w odpowiednim doborze przypraw i miodu. Kojarzone z bożym Narodzeniem pierniki cieszą się jednak popularnością przez cały rok. Te najbardziej tradycyjne nie mają żadnego nadzienia, pokryte są jedynie słodką glazurą. Największym powodzeniem cieszą się podobno pierniki oblane czekoladą, wypełnione śliwkowym lub truskawkowym nadzieniem.
Kołacz lub kołocz śląski to jeden z najbardziej popularnych placków na Górnym Śląsku. Ten staropolski wypiek występuje w czterech odmianach: z posypką (bez nadzienia), z nadzieniem makowym, serowym lub jabłkowym. Po upieczeniu kroi się go w prostokątne kawałki. Kołacz śląski ma charakterystyczny, maślany aromat i wypiekany jest z ciasta drożdżowego. Jego tradycja sięga średniowiecza. Najpierw miał okrągły kształt, z czasem jednak przybrał bardziej praktyczną, prostokątną formę.
Nieważne - z cukrem czy z bitą śmietaną - zawsze pyszna i słodka. Truskawka kaszubska ma swoich fanów nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Kaszëbskô malëna ma średnicę przynajmniej 18 mm i jasnoczerwoną barwę z połyskiem. Jej miąższ jest bardzo soczysty i jędrny. Smak i zapach truskawki przypomina leśną poziomkę. Truskawka kaszubska znalazła się na elitarnej liście produktów zarejestrowanych jako Chronione Nazwy Pochodzenia. Co więcej, doczekała się także swojego święta, które przypada na końcówkę czerwca.
Krakowski Rynek nie byłby taki sam bez charakterystycznych stoisk uginających się od kilogramów obwarzanków. Nie zapominajmy też o obwarzankowych okruszkach, będących podstawą wyżywienia krakowskich gołębi. To wytrawne pieczywo posypane jest makiem, solą lub sezamem, a w najnowszych wariacjach ciasto bywa zagniecione z pikantnymi przyprawami. Klasyczny obwarzanek ma średnicę od 12 do 17 cm. Okrągły, z dziurką w środku, stanowi niekwestionowany symbol Krakowa. Wytwarzany jest z mąki pszennej, tłuszczu, cukru, drożdży i soli. Ciasto pozostawiane jest do wyrośnięcia, a następnie obwarzane, czyli zanurzane we wrzątku i obgotowywane. Po odsączeniu obwarzanki piecze się, aż do uzyskania złocistego koloru. Choć kupić można je już w różnych miejscach w Polsce, to jednak nigdzie indziej nie smakują tak, jak na krakowskim Rynku.
Sławę zyskały dokładnie 16 czerwca 1999 roku. Wtedy to papież Jan Paweł II podczas spotkania z mieszkańcami Wadowic wspominał, jak chodził w młodości do miejscowej cukierni na kremówki. Wciąż nie gaśnie spór, czy kremówka to to samo ciastko, co napoleonka. Nie zmienia to jednak faktu, że kremówki stanowią bardziej "chwytliwą" nazwę. Spód i wierzch kremówki zrobiony jest z ciasta francuskiego, a między warstwami znajduje się pyszny krem. Bazę masy stanowią żółtka utarte z cukrem zwykłym i cukrem waniliowym. Następnie dodawane jest do nich mleko, a całość podgrzewana, aż od uzyskania jednolitej konsystencji. Upieczone już i pokrojone kremówki mają kształt kwadratu i posypane są cukrem pudrem.
Andruty kaliskie to cienkie krążki waflowe o średnicy od 15 do 17 cm. Ciasto wyrabia się z maki pszennej, cukru, wody i oleju rzepakowego, a następnie piecze w tzw. andruciarkach (rozgrzanych formach). Historia wytwarzania andrutów na ziemi kaliskiej sięga początku XIX wieku. choć sama nazwa "andruty" była już znana w XVIII w. Produkt ten cieszy się ogromną popularnością, m.in. dlatego, że przywodzi na myśl smak i zapach dzieciństwa. Kaliskie andruty również znalazły się na liście produktów zarejestrowanych jako Chronione Nazwy Pochodzenia.
Kraina miodem płynąca - oto Kurpie. Prawdziwy miód kurpiowski ma płynną, złocistą konsystencję. To wielokwiatowy miód nektarowy z domieszką miodu spadziowego (stąd charakterystyczne zielone refleksy). Udział pyłku żadnej z roślin nie może przekroczyć w nim 30%. Miód ten ma bardzo intensywny aromat, ze specyficzną, korzenną nutą oraz delikatny, lekko słodki smak. Na temat miodu kurpiowskiego powstawało sporo publikacji, reportaży i filmów. Znalazł się on także na liście produktów zarejestrowanych jako Chronione Nazwy Pochodzenia.
To idealny przysmak na karnawał, a zwłaszcza na Tłusty Czwartek. Faworki, zwane również chrustami, stanowią groźną konkurencję dla pączków. Tradycyjnie robione są z mąki pszennej wymieszanej z masłem, żółtkami, cukrem, solą, śmietaną i odrobiną spirytusu. Ciasto krojone jest na paski o długości ok. 10 cm i szerokości 3 cm. Każdy pasek przecina się pośrodku i następnie przekłada przez nie jeden koniec, tak by otrzymać kształt kokardki. Faworki powinny być smażone na smalcu, aż do osiągnięcia złocistego koloru. Podaje się je posypane cukrem pudrem.
Trudno wyobrazić sobie bez niego jakąkolwiek imprezę plenerową. Świeży chleb ze smalcem, a do tego kiszony ogórek, to przekąska niemal kultowa. Trudno umiejscowić korzenie smalcu na mapie Polski, jednak kojarzenie go właśnie z Mazurami ma swoje historyczne i geograficzne uzasadnienie. Tradycyjny smalec wytapiany jest ze słoniny wieprzowej lub boczku. Dodaje się do niego skwarki, cebulę, majeranek, a także kawałki jabłka lub suszone śliwki. Chociaż smalec jest wysokokaloryczny, to jednak raz na jakiś czas można zgrzeszyć i skusić się na kromkę pieczywa z aromatycznym smalcem. Pycha!
Gzik przyrządzany jest z rozdrobnionego białego sera z dodatkiem śmietany (mleka lub jogurtu) oraz szczypiorku i rzodkiewki. Czasem dodaje się do niego cebulę lub ugotowane jajka. Najczęściej gzik podawany jest z ziemniakami w mundurkach i wówczas potrawa ta nosi tradycyjną nazwę gwarową - pyry z gzikiem. Jej tradycje sięgają XIX w., kiedy to w Wielkopolsce rozpowszechniły się ziemniaki. Dzisiaj pyry z gzikiem (podawane na wiele różnych sposobów) znajdziemy w wielu regionalnych restauracjach w Wielkopolsce.
Modro (śl.) kapusta to czerwona kapusta gotowana z dodatkiem jabłek, cebuli i podsmażonego boczku. Przyprawia się ją solą, cukrem i octem. Tradycyjnie podawana jest z kluskami śląskimi i roladą (zrazami wołowymi). Czerwona kapusta cieszy się także popularnością w Wielkopolsce i na Pomorzu. W regionach tych podawana jest jednak zazwyczaj bez boczku, ale z dodatkiem przypraw korzennych, np. goździków.
W Polsce nie brakuje doskonałych browarów, a jeden z najbardziej rozpoznawalnych znajduje się w Łomży. Produkcja piwa w browarze w Łomży ruszyła w 1968 r. Piwo Łomża warzone jest w stylu jasny lager, a jego symbolem jest para ubrana w tradycyjny strój kurpiowski.
Samo piwo to najstarszy i najczęściej spożywany napój alkoholowy na świecie. Słowo "piwo" wywodzi się od prasłowiańskiego pivo, oznaczającego napitek. Piwo otrzymywane jest w wyniku fermentacji alkoholowej wody, chmielu oraz słodu, przy użyciu drożdży. Tradycje piwowarskie w Polsce sięgają czasów prasłowiańskich. Dla smaku do piwa często dodawano miód oraz przyprawy korzenne.