Jak podróżować minimalistycznie? Stosując te zasady, może wam się udać. A nasza lista niezbędnych rzeczy ułatwi życie

Posiadanie zbyt wielu rzeczy to znak naszych czasów. Wszechobecny konsumpcjonizm sprawia, że wciąż chcemy mieć i kupować nowe przedmioty, które z czasem mogą okazać się niepotrzebne. Takie zachowania niestety przenosimy również na podróżowanie, które powinno być ucieczką od zgiełku świata i konieczności posiadania. W podróży dobrze jest postawić na minimalizm, a my podpowiadamy, jak to zrobić. Najlepiej zacząć od początku, czyli od pakowania walizki

Zanim zaczniecie pakować bagaże, wykonajcie jedną czynność, która znacznie wam to ułatwi. A mianowicie – przygotujcie listę rzeczy do zabrania. Możecie zacząć ją spisywać już kilka dni przed wyjazdem. Za każdym razem, gdy przypomni wam się coś, co waszym zdaniem warto zabrać w podróż, zapisujcie to np. w notatniku na telefonie lub w specjalnie stworzonej do takich zadań aplikacji. Gdy wszystkie przedmioty będziecie mieć zebrane w jednym miejscu, pakowanie będzie mniej chaotyczne i zabierzecie mniej niepotrzebnych rzeczy. Albo nie zabierzecie ich wcale. Niewykluczone, że w czasie przeglądania listy i pakowania, część zapisanych przedmiotów z niej wykreślicie, bo dopiero wtedy zdacie sobie sprawę, że nie są niezbędne.

Drugą sprawdzoną metodą jest przygotowanie sobie zestawów ubraniowych na każdy dzień. Może wam zająć trochę czasu zastanawianie się z takim wyprzedzeniem, co założycie na siebie danego dnia, a następnie sprawdzane, czy aby na pewno wszystko do siebie pasuje. Ale uwierzcie – warto to zrobić. Dzięki temu wygospodarujecie więcej miejsca w walizce i nie będziecie musieli dźwigać bagażu z masą niepotrzebnych ubrań. Lepiej jeszcze przed wyjazdem zdecydować, który T-shirt najlepiej pasuje do zestawu, niż brać trzy na zapas.

Skoro jesteśmy przy pakowaniu ubrań, wśród naszych porad nie może zabraknąć sprawdzenia prognozy pogody w miejscu, do którego się wybieramy. Wystarczy, że zrobicie to dzień czy dwa przed wyjazdem. Wtedy jest największe prawdopodobieństwo, że przewidywana pogoda nie zmieni się diametralnie. Sprawdzenie prognozy zajmuje zaledwie chwile, a może być naprawdę pomocne przy pakowaniu bagażu. Dzięki temu będziecie wiedzieć, czy temperatura na miejscu wymaga, abyście zabrali ze sobą grubszą bluzę, czy jest na tyle ciepło, że wystarczy dużo cieńszy i lżejszy sweter.

Gdy już wybierzecie zestawy ubraniowe na każdy dzień i zaczniecie się pakować, pamiętajcie – rolujcie ubrania. To sprawdzona metoda, do której wciąż wiele osób nadal nie jest przekonanych. Rolowanie ubrań zamiast ich składania sprawia, że w walizce jest więcej miejsca. Wówczas drobiazgi, które spakowalibyście do kolejnej torby lub plecaka, możecie umieścić w wolnych przestrzeniach walizki. Rolowanie ma też jeszcze jedną zaletę – tak zwinięte ubrania mniej się gniotą.

Przejdźmy do kosmetyków. Dźwiganie bagażu pełnego specyfików, których prawdopodobnie nie zdążycie wykorzystać podczas wyjazdu, mija się z celem. Dlatego zastanówcie się, co jest wam naprawdę niezbędne, a potem przelejcie to do mniejszych pojemników. Można je bez problemu kupić w drogeriach. W tych samych sklepach dostępne są także najważniejsze kosmetyki w mniejszych pojemnościach, produkowane właśnie z myślą o osobach podróżujących. Zamiast więc brać półlitrowy szampon, kupcie mniejszy. Jeśli się skończy, najwyżej kupicie kolejny na miejscu.

„Najwyżej kupicie na miejscu” to kolejna zasada minimalizmu, której warto się trzymać. Nie bierzcie rzeczy na zapas. Mogą wam się one później kompletnie do niczego nie przydać, a jedynie będziecie żałować, że je spakowaliście. Jeśli nie jesteście do końca przekonani, czy coś wam się przyda, czy nie, lepiej tego nie bierzcie. Włączcie myślenie pod hasłem „najwyżej kupimy na miejscu”. O ile oczywiście wiecie, że będziecie mieć taką możliwość. To naprawdę wiele ułatwia, a po powrocie być może będziecie sobie wdzięczni, że nie spakowaliście tony nieprzydatnych przedmiotów.

Wróćmy jeszcze na chwilę do kosmetyków. Ich ilość można zminimalizować jeszcze bardziej. Jeśli jedziecie na przykład we dwoje, podzielcie się nimi. Może na co dzień używacie tej samej pasty do zębów i żelu pod prysznic? Jeśli tak, to po co kupować dwa osobne opakowania na wyjazd? To niestety często się zdarza, bo gdy się pakujemy, myślimy głównie o tym, czego my potrzebujemy. Dlatego usiądźcie wspólnie i zastanówcie się, którymi kosmetykami możecie się podzielić i kto, co zabiera. Proste, a jakże skuteczne.

Zaopatrzcie się w torby próżniowe. Możecie spakować w nie nie tylko kosmetyki, ale też ubrania, np. bieliznę. Po przyjeździe na miejsce i wypakowaniu jej, torebki możecie później przeznaczyć później na brudne ubrania. Koniecznie w torby próżniowe zapakujcie kosmetyki. Nie będziecie musieli się obawiać, że wybuchną lub odkręcą się i zaleją wszystko w walizce. Jeśli dysponujecie większą liczbą takich opakowań, możecie pochować do nich także drobiazgi. Dzięki temu nie pogubią wam się w podróży, będziecie wiedzieć, co gdzie jest i unikniecie irytacji.

W miarę możliwości starajcie się zabierać tylko jedną rzecz danego rodzaju. Mamy na myśli np. torebki, plecaki czy klapki. Zamiast brać inną torbę na każdy dzień, weźcie jedną. W tym przypadku czasami trzeba wybrać pomiędzy metodą a elegancją. Chyba że wiecie, że będziecie musieli jednego wieczoru ubrać się wyjątkowo elegancko i wyjściowa torebka będzie niezbędna. Ale z takiej sytuacji też jest wyjście. Nie zabierajcie plecaka, małej torebki i jeszcze większej torby. Wystarczą wam dwie z tych rzeczy.

Ostatnia nasza porada, która, mamy nadzieję, ułatwi wam pakowanie i zminimalizuje bagaż - szukając noclegów, sprawdzajcie, co znajduje się w wyposażeniu pokoju. W większości hoteli do dyspozycji gości są ręczniki i suszarki, w niektórych również szlafroki. Nie oszukujmy się, te rzeczy zwykle sporo ważą i zajmują dużo miejsca. Nie ma więc sensu, abyście zabierali z domu swoje, skoro tam wszystko będziecie mieć pod ręką.

Te rzeczy zawsze warto mieć ze sobą


Pozostaje nam jeszcze lista niezbędnych przedmiotów, które, naszym zdaniem, warto mieć ze sobą. Na samym szczycie listy umieszczamy dowód osobisty oraz paszport. Naprawdę polecamy zabierać oba te dokumenty, nawet jeśli podróżujecie tylko po Unii Europejskiej. Nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć, więc posiadanie zarówno dowodu, jak i paszportu, może ułatwić życie.

Niezbędną rzeczą dla nas są wygodne buty. Docenicie tę poradę po całodziennym zwiedzaniu. Sportowe, miękkie, niezbyt płaskie, ale bez obcasów. Z pewnością dobrze jest je mieć, jeśli wasz wyjazd w dużej mierze opiera się na odkrywaniu zakamarków miast piechotą.

W podróż zawsze zabierajcie ze sobą przewodnik. Polecamy przeczytać go wcześniej, aby mniej więcej orientować się, ale posiadanie go przy sobie wiele ułatwia. W każdej chwili możecie bowiem sprawdzić informacje dotyczące danego zabytku lub konkretnej atrakcji, sprawdzicie, gdzie najlepiej pójść na obiad i dowiecie się, jakie są ceny biletów do wybranego przez was muzeum. Większość przewodników posiada także mapy, które przydają się podczas spacerowania po obcym mieście.

Nie zapominajcie, aby spakować ubranie chroniące przed deszczem. W podróży trzeba być gotowym na każdą ewentualność. Zdarza się, że pogoda szybko się zmienia, ale jeśli zabierzecie np. kurtkę przeciwdeszczową czy chociażby parasolkę, nic was nie zaskoczy i nie zepsuje wypoczynku.
Związek z pogodą ma także kolejna rzecz, którą uważamy za istotną podczas podróżowania - okulary przeciwsłoneczne. Choć brzmi to banalnie, posiadanie okularów jest po prostu wygodne. Najlepiej zainwestować w porządne szkła z dobrym filtrem. Zapakujcie je zwłaszcza, gdy wybieracie się do ciepłego, słonecznego kraju. Ale uwaga! Na zaśnieżonych szlakach też bywają przydatne – słońce, które odbija się od śniegu, może uprzykrzać wędrówkę.

Ostatnią rzeczą, która umila podróż, jest książka lub czytnik elektroniczny. Długie godziny spędzone w drodze znacznie się skrócą, jeśli zaopatrzycie się w dobrą lekturę. Książka przydatna jest także podczas relaksu na plaży lub przy basenie, jak również wtedy, gdy pogoda za oknem nie zachęca do zwiedzania i nie macie ochoty opuszczać pokoju.