Na początku sierpnia na lotnisku Madryt-Barajas doszło do niezwykłego incydentu. Jeden z podróżnych spóźnił się na lot i postanowił za wszelką cenę dostać się na pokład samolotu, który już odlatywał.
Jeden z pracowników nagrał mężczyznę, który z dwiema torbami zeskakuje z rękawa lotniczego na płytę lotniska. Następnie podchodzi do jednego z pracowników lotniska, który siedzi w pojeździe używanym do ładowania bagaży i próbuje prosić go o pomoc - bez rezultatu. Nie poddaje się i biegnie na wprost samolotu, który właśnie kołuje na pas startowy. Niebezpieczna próba dostania się na pokład została udaremniona przez dwóch pracowników lotniska.
Próba negocjacji Źródło: youtube.com/Daily News
Wideo opublikowano na Facebooku Związku Pracowników Lotniska, a potem w serwisie Youtube. Komentarze internautów są bardzo różne. Jedni krytykują lotnisko za brak odpowiednich środków bezpieczeństwa. Inni uważają, że tajemniczy mężczyzna powinien zostać surowo ukarany.
MailOnline Travel poprosił o komentarz linie Ryanair, których pasażerem miał być mężczyzna. Przewoźnik uznał, że wina leży po stronie lotniska i nie wziął odpowiedzialności za incydent. Członek Związku Pracowników Lotniska skomentował na Facebooku, że to jedna z 10 sytuacji w ciągu 7 lat, w której pasażerowi udało się przedostać w podobny sposób na płytę lotniska.