Co roku do Polski przyjeżdża kilkaset tysięcy turystów medycznych. Są to głównie pacjenci z Europy Zachodniej, którzy cenią poziom naszych usług, a ich ceny są dla nich niższe niż w kraju pochodzenia. Coraz częściej ten rodzaj turystyki zaczynają uprawiać także Polacy. Od 2013 roku, odkąd działa ustawa transgraniczna, która pozwala nam leczyć się z dofinansowaniem NFZ na terenie całej Unii, renesans swój przeżywa turystyka medyczna. Gdzie wyjeżdżamy i jakie schorzenia najbardziej opłaca się leczyć zagranicą?
NFZ finansuje zagraniczne leczenie, jeśli w Polsce nie można wykonać danego zabiegu lub za długo trzeba na niego czekać, a to u nas częsty problem. W niektórych krajach zabiegi są o tyle tańsze, że warto zorganizować podróż na badanie nawet na własną rękę. W innych, wcale nie jest taniej, ale można leczyć rzadkie schorzenia. Wyjazd leczniczy warto połączyć z turystycznym, a po zabiegach zobaczyć najpiękniejsze miejsca w danym kraju.
Te dwa kraje stają się coraz bardziej popularne wśród Polaków z chorobami oczu. U południowych sąsiadów można przede wszystkim profesjonalnie i w dobrej cenie wyleczyć zaćmę. Licznie przybywają tu także pacjenci poszukujący niedrogich usług dentystycznych i ortodontycznych. Wiele osób decyduje się na badania i zabiegi, nierefundowane przez NSZ, bo nawet odliczając koszty dojazdu, na własną rękę wychodzą one taniej niż w Polsce. Po odbytych wizytach i przeprowadzonych zabiegach, warto zarezerwować jeszcze kilka dni na zwiedzanie. Poza stolicami, Czechy i Słowacja to malownicze krajobrazy, tajemnicze zamki i małe, senne wioski, w których czas się zatrzymał.
W Stanach Zjednoczonych i Niemczech nie jest oczywiście taniej niż w Polsce, ale można tam wykonywać wiele zabiegów rzadkich schorzeń, których leczenie nie jest jeszcze możliwe w naszym kraju. Tak się dzieje na przykład w przypadku różnego typu chorób układu krwionośnego u dzieci. W takiej sytuacji wyjazd może zostać zrefundowany przez NFZ. Jeśli możesz pozwolić sobie na przynajmniej kilka dni więcej, skorzystaj z tej okazji i zobacz jak najwięcej. Stany Zjednoczone to energetyczne metropolie i cuda natury, jakich nie zobaczysz nigdzie indziej. Zamki na wzgórzach, doskonałe piwa i jedzenie i ważne miejsca związane z historią - chociażby dla tych rzeczy, warto odkrywać Niemcy.
Turcja jest obecnie jednym z najbardziej popularnych kierunków turystyki medycznej ze względu na wyjątkowo niskie ceny w porównaniu z wysoką jakością oferowanych usług. Tutejsze szpitale dysponują nowoczesnym sprzętem medycznym, dlatego przyjeżdżają tu pacjenci z całego świata. Można tu tanio operować i leczyć schorzenia z zakresu kardiologii, onkologii, ortopedii, chirurgii plastycznej, a także stomatologii. Implanty stomatologiczne kosztują tutaj równowartość około tysiąca dolarów. W państwach zachodnioeuropejskich jest to zazwyczaj trzy razy więcej. Po wykonaniu zabiegu można zrobić sobie przyjemność i zwiedzić najciekawsze miejsca w Turcji, jak na przykład fascynujący, stojący w rozkroku między Europą i Azją Stambuł czy tufowe miasta Kapadocji.
Brazylia jest najpopularniejszym obecnie kierunkiem wśród tych, którzy pragną chirurgicznie poprawić sobie urodę. Poza tym, że brazylijskie kliniki dysponują wysokiej jakości sprzętem umożliwiającym operacje plastyczne, ceny są tu konkurencyjne, szczególnie kiedy kurs reala brazylijskiego jest niski. Na razie brakuje danych, ilu Polaków korzysta z możliwości tego typu zabiegu w Brazylii, ale jest to kierunek, na który na pewno warto zwrócić uwagę.
Do Belgii wyjeżdżają czasem Polki w ciąży, aby wykonać skomplikowane zabiegi na płodzie. Można tu w szczególności skorygować przepuklinę przeponową. To groźna choroba, która wynika z wrodzonej wady genetycznej płodu. W Belgii można tę wadę usunąć podczas zabiegu przeprowadzanego wewnątrz organizmu mamy, co zwiększa szansę na przeżycie o około kilkanaście procent. Poza stresującymi zabiegami, warto będąc w Brukseli zrobić też coś dla przyjemności i relaksu.
Pierwszy wygląda tak:
Drugi tak:
Który lepszy?