Wypożyczenie auta za granicą może się okazać bardzo tanią i wygodną formą przemieszczania się. Może, ale nie musi Kiedy w ogóle opłaca się wynająć auto za granicą, ile to realnie kosztuje i na co trzeba uważać?
Praktyczny poradnik, który pomoże Wam przebrnąć przez ten temat, przygotowali eksperci z podrozujzglowa.pl.
Podstawowe pytanie, na jakie należy sobie odpowiedzieć przez wypożyczeniem samochodu za granicą, brzmi: czy czuję się na siłach (mam umiejętności i doświadczenie) prowadzić nieznane auto w obcym kraju? Jeśli nie czujesz się wystarczająco pewnie za kółkiem - odpuść sobie. Dodatkowy stres związany z prowadzeniem w nieznanym kraju spotęguje strach i może wygenerować niepotrzebne problemy. Im luźniejsze podejście miejscowych kierowców do przepisów (o tym napiszę dalej), tym większą trzeba mieć odporność psychiczną i tym większą rolę odgrywa doświadczenie kierowcy.
Kolejny istotny temat to liczba podróżujących osób. Wypożyczenie auta zaczyna być sensowne przy 2 osobach, a przy 3-4 staje się często najtańszym środkiem lokomocji (np. w zachodniej Europie). Zakładamy oczywiście, że wypożyczamy auto na dobrych warunkach i na trasach ok. 100-300 km porównujemy je z np. pociągami. Dokładne wyliczenia pojawią się dalej.
Warto zwrócić uwagę na oszczędność czasu i elastyczność podróżowania samochodem. Nie jesteśmy uzależnieni od rozkładów jazdy, dzięki czemu możemy dynamicznie planować dalszą podróż. Samochód jest zatem idealny na krótkie, weekendowe wypady, gdy chcemy zobaczyć sporo miejsc. Poruszanie się środkami komunikacji publicznej zajmowałoby po prostu za dużo czasu. Z kolei jeśli planujemy pobyt "stacjonarny", wypożyczenie auta mija się z celem.
Nasze doświadczenia: kierowcy w różnych krajach:
Wypożyczałem samochód pewnie więcej niż sto razy - mam więc jako takie doświadczenie w praktycznym obcowaniu z kierowcami różnych narodowości. Moje subiektywne odczucia w tym aspekcie:
Kierowcy niewiele różniący się od Polaków: Czechy, Słowacja, Węgry
Wyjątkowo ostrożni i zachowawczy: Niemcy, Austria, Szwajcaria, Belgia, Holandia
Fantazja kierowców zmusza do nieco większej ostrożności: Północne Włochy, Francja, Słowenia, Portugalia, Chorwacja, Czarnogóra
Warto mieć oczy dookoła głowy: Południe Włoch + Sycylia, Grecja, Serbia, Hiszpania, Bośnia i Hercegowina
Przydaje się dar czytania w myślach: Albania, Macedonia, Maroko, Rosja
Nasze doświadczenia: firmy wynajmujące samochody
Warto korzystać z renomowanych firm. Zdecydowanie rzadziej stosują ?sztuczki? i dziwne zapisy w umowach.
Hertz, Avis, Europcar, Thrifty - tutaj nigdy nie było problemu.
Goldcar - jak powiedział ostatnio mój dobry przyjaciel: "hiszpańska firma pracująca w hiszpańskim stylu niezależnie od kraju". Raczej nie skorzystamy z ich usług - po raz kolejny doświadczyliśmy ekstremalnie wolnej obsługi, brudnego fotelika dla dziecka oraz biura otwartego dopiero od 8 rano. Same samochody bardzo fajne, ale spory minus za obsługę.
Przepisy:
Podstawowe przepisy ruchu drogowego dla większości europejskich krajów znajdziecie w serwisie Camprest. Za około 20 zł możecie uzyskać dostęp do klubu PZM, gdzie publikowane są przepisy drogowe wszystkich europejskich krajów. Można je też znaleźć przez wyszukiwarki i różne aplikacje na smartfony.Zwróćcie uwagę na:
- limity prędkości;
- obowiązkowe wyposażenie pojazdu (kamizelki, gaśnice, itp.);
- kwestia świateł mijania;
- warunki przewożenia dzieci.
1) Dokument tożsamości + prawo jazdy
Najlepiej jeśli są to dwa osobne dokumenty (większość firm nie uzna prawa jazdy jako dokumentu tożsamości). Może być dowód osobisty (UE) lub paszport (wszędzie).
Międzynarodowe prawo jazdy nie jest wymagane w większości krajów (cała UE, Filipiny, Gruzja, Gujana, Iran, Izrael, Kazachstan, Kongo, Kuba, Kuwejt, Maroko, Mongolia, Niger, Pakistan, Republika Korei, Republika Południowej Afryki, Republika Seszeli, Republika Środkowoafrykańska, Senegal, Tadżykistan, Tunezja, Turkmenistan, Uzbekistan, Wschodnia Republika Urugwaju, Wybrzeże Kości Słoniowej, Zimbabwe) - tutaj wystarczy polski dokument (oczywiście ważny).
W Etiopii, na Jamajce, w Jordanii, Kenii, Meksyku, Senegalu, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i kilku innych krajach (sprawdźcie przed wyjazdem) wymagane jest międzynarodowe prawo jazdy. Jest ono wydawane na okres maksymalnie 3 lat, na podstawie dokumentu głównego (nie zdajemy oczywiście żadnego egzaminu). Wniosek składa się w Wydziale Ewidencji Kierowców i Pojazdów właściwym dla stałego miejsca zameldowania, a czas oczekiwania wynosi maksymalnie 7 dni. Koszt to 35 zł. Szczegółową procedurę znajdziecie na stronach odpowiednich urzędów.
2) Karta kredytowa
Bez karty się nie obejdzie. Musi to być "klasyczna" karta kredytowa (wypukła). Wynalazki w postaci kart debetowych (takich dodawanych do rachunku), które są wypukłe lub mają limit kredytowy, na 99% nie zadziałają. Jeśli widzisz na karcie "Electron" albo "Debit" - nie wypożyczysz na nią samochodu. Nawet jeśli rezerwacja za pomocą takiej karty się powiedzie, samochód nie zostanie wydany ? sprawdzone wielokrotnie. Używamy i polecamy kartę WizzAIR MasterCard, która jest idealna dla podróżników.
3) Odpowiedni wiek i staż
Niektóre firmy nie wypożyczają (ewentualnie żądają dodatkowej opłaty/ubezpieczenia) samochodów młodym kierowcom (najczęściej <25 lat) lub kierowcom niedoświadczonym (oznacza to posiadanie prawa jazdy krócej niż 3 lata). Warto zwrócić na to uwagę przed rezerwacją, aby podczas wydania samochodu nie pojawiły się problemy.
Cena za wynajem samochodu różni się w zależności od terminu, lokalizacji oraz oczywiście klasy samochodu. Najlepsze ceny, jakie udało nam się osiągnąć to:
31 zł za dobę dla tygodniowej wycieczki do Alicante (217 zł za cały okres);
33 zł za dobę za 4 dni w Barcelonie (132 zł za cały okres);
44 zł za dobę dla weekendowego (3 dni) wypadu do Bergamo (132 zł za cały okres).
W powyższych przypadkach decydowaliśmy się na ofertę bez dodatkowego ubezpieczenia (patrz poniżej: "Na co trzeba uważać?"). W przypadku pełnego ubezpieczenia cena za dobę rośnie o 8-15 dolarów (w zależności od okresu i firmy).
Przeprowadźmy symulację kosztową na bardzo ogólnych założeniach. Przyjmijmy cenę za dobę na poziomie 40 zł. Dla spokoju doliczmy pełne ubezpieczenie wysokości 45 zł (12 dolarów). Otrzymujemy cenę: 85 zł za dobę. Zakładamy, że pokonujemy 300 kilometrów dziennie (spokojnie wystarczy na intensywne zwiedzanie w większości europejskich krajów). Ceny paliw w poszczególnych krajach sprawdzamy na stronie PZM Travel. Przyjmijmy 1,5 euro za litr i spalanie na poziomie 6 litrów na 100 kilometrów (podczas ostatniego wyjazdu do Włoch przez 4 dni "wykręciliśmy" Lancią Ypsilon 5,2 litra, pomimo faktu, że nie jestem mistrzem eco-drivingu). Dziennie na paliwo potrzebujemy więc 110 zł. Pełny koszt (wypożyczenie auta + paliwo) wynosi 195 zł. Gdybyśmy zrezygnowali z dodatkowego ubezpieczenia jest to 150 zł.
Przy 4-osobowym wyjeździe wychodzi odpowiednio 49 zł i 38 zł na osobę za cały dzień zwiedzania małych miasteczek w Toskanii lub fantastycznych okolic Barcelony.
Porównując koszt z cenami biletów na autobus czy pociąg okazuje się, że podróż samochodem jest bardzo atrakcyjna. Przykład z naszego ostatniego wyjazdu: przejazd z lotniska w Bergamo (Włochy) do fantastycznego Como najtańszymi możliwymi autobusami to koszt 22 zł w jedną stronę (44 w obie). Podróż trwa 2 godziny (nie licząc czasu oczekiwania na autobus), podczas gdy samochodem można tę trasę pokonać w 50 minut. Co oczywiście nie ma sensu, bo po drodze jest kilkanaście ciekawych miejsc, gdzie warto się zatrzymać :)
Kiedyś znajomy, który pracuje w firmie tworzącej systemy rezerwacyjne dla turystyki, powiedział mi, że w przypadku wypożyczania samochodów nie ma żadnych reguł co do budowania siatki cenowej. Najczęściej ceny w serwisach pośredniczących są lepsze niż bezpośrednio w wypożyczalni. Dzieje się tak, gdyż tego typu serwisy często "rezerwują" określoną liczbę samochodów lub transakcji dla siebie niejako "hurtowo", z wyprzedzeniem. Później minimalizując ewentualne straty, odstępują rezerwację dużo taniej. Generalnie ZAWSZE poszukuję samochodu we wszystkich poniższych serwisach:
Oraz bezpośrednio w wypożyczalniach:
Na co trzeba uważać wypożyczając samochód?
1) Kwestie ubezpieczenia
Standardowo wypożyczony samochód jest ubezpieczony (AC/OC), ale na 99% kierowca odpowiada za szkody do pewnej kwoty (rzędu 600-1200 euro). Jeśli samochód zostanie ukradziony lub całkowicie zniszczony, wtedy kierowca pokrywa szkodę do tej właśnie kwoty, a resztę dopłaca wypożyczalni ubezpieczyciel. Co ważne, kwota zabezpieczenia jest blokowana na czas wypożyczenia na karcie kredytowej i "uwalniana" w ciągu pewnego czasu po oddaniu pojazdu. Trzeba więc pamiętać, żeby:
- posiadać odpowiedni limit na karcie kredytowej (wysokości +10-15% w stosunku do udziału własnego ze względu na kwestie kursowe);
- zwrócić uwagę na czas, po którym zabezpieczenie jest zwracane, gdyż niektóre firmy potrafią blokować te środki nawet przez 30 dni po oddaniu samochodu.
Każda wypożyczalnia posiada opcję dodatkowego pełnego ubezpieczenia. Jego koszt to 8-15 dolarów (w zależności od okresu i firmy) dziennie. Dokupienie tej opcji daje pełny spokój - nawet najmniejszą szkodę pokrywa ubezpieczyciel (z pewnymi wyłączeniami, o czym poniżej). Dodatkowym plusem jest fakt, iż nie są blokowane środki na karcie kredytowej (gdyż nie ma udziału własnego).
2) Wyłączenia z ubezpieczenia
Podobnie jak w przypadku polskich polis AC, jeśli spowodowaliśmy wypadek np. pod wpływem alkoholu lub rażąco łamiąc przepisy ruchu drogowego - ubezpieczenie nie zadziała i będziemy musieli pokryć wszystkie koszty. To normalne i trudno się z tym nie zgodzić. Warto jednak zwrócić uwagę na zapis mówiący o wyłączeniu ubezpieczenia, jeśli uszkodzenie pojazdu miało miejsce podczas jakiegokolwiek naruszenia przepisów. W tej sytuacji wypadek podczas przekroczenia prędkości o 5km/h spowoduje przykre konsekwencje.
3) Sztuczka FULL>EMPTY
Hit ostatnich lat, szczególnie często wykorzystywany przez Goldcar. Coraz więcej klientów "przynoszą" wypożyczalniom porównywarki cen. Tam z kolei użytkownicy wybierają najtańsze opcje. Firmy wymyśliły zatem ciekawy sposób na "obowiązkową opłatę dodatkową", która nie jest widoczna na pierwszy rzut oka. Otóż w warunkach wypożyczenia (oczywiście jeszcze przed ostateczną rezerwacją) dowiadujemy się, że otrzymujemy auto z pełnym bakiem, a zwrócić powinniśmy z bakiem pustym. A to oznacza, że to wypożyczalnia kupiła nam jeden bak paliwa i trzeba do opłaty za wypożyczenie doliczyć ten koszt paliwa (oczywiście sporo wyższy niż na stacji) i na prowizji od tego paliwa wypożyczalnia dodatkowo zarabia. Niższą cenę w wyszukiwarce odbija sobie zatem obowiązkową opłatą za paliwo. Oczywiście możemy zwrócić auto z paliwem w baku i za niewykorzystane paliwo otrzymamy zwrot (po równie zawyżonej cenie), ale:
- zwrot jest liczony z dokładnością do 1/4 baku, zaokrąglane na korzyść wypożyczalni oczywiście;
- za zwrot jest pobierana "opłata manipulacyjna" w wysokości 15-25 euro.
W praktyce okazuje się zatem, że jeśli mielibyśmy otrzymać zwrot za paliwo np. 10 euro, nie dostaniemy nic - opłata manipulacyjna zje wszystko (ale dopłacać różnicy na szczęście nie trzeba).
Wyjścia są dwa:
- czytamy dokładnie warunki i wypożyczamy auto w opcji FULL>FULL - musimy wtedy oddać auto z pełnym bakiem, tankując je na stacji po rynkowej cenie;
- godzimy się na FULL>EMPTY, bo różnica w cenie takiego wypożyczenia jest na tyle duża, że wyższa cena paliwa otrzymanego od wypożyczalni nam nie przeszkadza (co jest bardzo możliwe) + staramy się oddać samochód z jak najmniejszą ilością paliwa (co nie jest łatwe).
4) Umiejscowienie punktów wypożyczalni
Planując wypożyczenie samochodu na lotnisku, uwzględnijcie to, że czasem punkt wypożyczalni nie znajduje się bezpośrednio w terminalu lub przed nim. Czasem należy dojechać bezpłatnym busem. Taka operacja ma wpływ na to, ile czasu potrzebujecie, aby dokonać zwrotu samochodu. Sam zwrot również może zająć od 30 sekund do kilkudziesięciu minut (np. gdy będzie kolejka).
5) Zwrot bez pracownika wypożyczalni
Wielokrotnie zdarzało nam się zwracać samochód bez obecności pracownika wypożyczalni, wrzucając kluczyk do specjalnej skrzynki. Czasem wynikało to z pośpiechu, czasem biuro wypożyczalni było zamknięte podczas naszej wizyty. Warto wiedzieć, że w takiej sytuacji (o ile nie mamy wykupionego pełnego ubezpieczenia) odpowiadamy za szkody, które potencjalnie mogą powstać do momentu pojawienia się przedstawiciela wypożyczalni (blokada kaucji nadal działa). Nigdy się nie nacięliśmy (nie zapłaciliśmy za zniszczenia tego typu), ale trzeba o tym pamiętać. Sprawdzajcie godziny pracy biura.
6) Przejazd przez granicę
W niektórych wypożyczalniach przekraczanie samochodem granic jest zabronione lub wymaga dopłaty. Takie ograniczenie najczęściej nie dotyczy krajów UE.