Poniższy tekst oraz propozycje wakacyjnych ofert dopasowanych do konkretnych smaków znajdziecie w nowym katalogu biura podróży Grecos.
Miód od szczęśliwych pszczół
Grecki miód ma opinię jednego z najdoskonalszych na świecie (a zdaniem niektórych kubków jest zdecydowanie najlepszy). Wiosną powstaje miód kwiatowy, wczesnym latem - tymiankowy, latem - sosnowy, jesienią, po pierwszych deszczach - wrzosowy, a nawet kasztanowy. Grecy potrafią przenosić swoje ule w zależności od tego, co akurat kwitnie i gdzie, a pszczoły dają się na to namówić. Najbardziej znane miody pochodzą z Krety, Kos czy Vitiny. Grecy od wieków używają miodu do słodzenia (najlepszy grecki deser to właśnie grecki jogurt z miodem), ale też do mięs, np. grillowanej jagnięciny.
Feta i góra innych serów
Feta to nazwa zastrzeżona dla sera produkowanego w Macedonii, Tracji, Epirze, Peloponezie, w Grecji centralnej i na Lesbos. Oryginalnie jest z mleka owczego, ale są wariacje z mlekiem kozim i setki różnych receptur. Bez hojnie ukrojonego kawałka fety nie obejdzie się grecka sałatka, feta jest też doskonała sama, polana kapką greckiej oliwy. W Grecji produkuje się jeszcze ponad 60 rodzajów sera, np. Kreta słynie z grawiera, okolice Salonik - z kasseri.
Meze - koniecznie z kieliszkiem ouzo
Meze, czyli greckie przekąski, to punkt obowiązkowy w odkrywaniu kulinarnej mapy Grecji. Mają zaostrzyć apetyt, ale w gorące dni świetnie zastępują cały posiłek. To zwykle feta polana oliwą, oliwki, dojrzewające w słońcu pomidory z oregano, wędliny i mięsa. Do tego chleb, pita i anyżkowa wódka ouzo - najsłynniejszy grecki aperitif (najlepsza z Lesbos lub Chios).
Wino prosto od Dionizosa
Około 20 greckich regionów produkuje wina A.O.C., czyli z certyfikatem najwyższej jakości (np. Zitsa i Nausa w Grecji północnej, Plagies Melitano na Chalkidiki czy Patras na Peloponezie). Na co dzień - bo Grecy piją wino codziennie do posiłków - doskonałe są wina stołowe (np. Robola na Kefalonii czy popularna w całej Grecji, ale produkowana w Attyce Retsina, z dodatkiem żywicy alepskiej sosny).
Tradycyjne likiery zamiast piwa
Grecy destylują bardzo dobre likiery. Najsłynniejszy jest mastyksowy - z krzewów rosnących na południu wyspy Chios. Warto spróbować też likieru cytrynowego z Naxos i aromatyzowanego goździkami i cynamonem, pomarańczowego Tentouro z Patras. Ten ostatni pomaga w trawieniu, kieliszeczek jest więc serwowany po wyjątkowo obfitym posiłku (co może Wam się w Grecji przytrafić). Likier z kumkwatów jest za to niezbędnym składnikiem portokalopity - deseru z wyspy Korfu.
Łakocie na dzień dobry
Na pewno poznacie je podczas hotelowego śniadania hotelu: ułożone w miskach obok świeżych owoców marynowane w całości mandarynki, figi, a nawet orzechy w słodkim syropie. To grecka tradycja - wita się nimi przybysza. Nadają się do tego także warzywa, np. małe pomidorki czy bakłażany. W sklepie znajdziecie ich całe półki.
Ruszajcie na Kos, skąd rejsowym statkiem dopłyniecie na wysepkę Nissyros, która słynie z napoju soumada z migdałów i miodu, a także z konserwowych kaparów i pomidorów.
Oliwa z oliwek - jak ją wybrać?
Na świecie Grecja produkuje najwięcej oliwy extra virgin, czyli tej najwyższej jakości, z pierwszego tłoczenia. Najlepsza oliwa z oliwek jest produkowana na Peloponezie, wyspach Krecie i Lesbos. Większość etykiet będzie po grecku, szukajcie więc napisów wskazujących na oryginalnie greckie pochodzenie (tu przyda się podstawowa znajomość greckiego alfabetu) lub oznaczeń DOP i IGP (gwarancja, że oliwa pochodzi z konkretnego regionu). Kupujcie oliwę extra virgin, a nie pomace (inaczej sansa) - ta ostatnia jest robiona z wytłoków winogronowych i rafinowana, nadaje się wyłącznie do smażenia i nie ma zdrowotnych cech oliwy z pierwszego tłoczenia. I pamiętajcie, czasem najlepsza będzie niepozorna.
Ośmiornica prosto z morza
Sztukę przyrządzania ryb i owoców morza Grecy opanowali już w starożytności. Bardzo popularne są tu dorady, okonie, leszcze i pstrągi, a także makrele, sardynki i sardele. Warto spróbować małży z małych zatoczek wokół Tracji i Chalkidiki. Ale sztandarowym morskim daniem Grecji jest grillowana i duszona ośmiornica podawana w każdej części kraju (dostępna też w sklepowych zamrażarkach). Na wyspie Lesbos, w malowniczym miasteczku Molivos, złowione ośmiornice często suszy się na sznurach w słońcu.
Zioła nawet do frytek
Gdy jedzie się przez Kefalonię, można oszaleć od zapachów. Grecka kuchnia stosuje głównie zioła suszone - ukochane tu oregano, cząber, tymianek, miętę. W sklepach dostaniecie je często w ozdobnie zapakowanych zestawach (świetne na prezenty!). Warto przywieźć też tisane, czyli ziołowy balsam do ust. Ruszcie na półwysep Paliki. W okolicach Lixouri znajduje się najpiękniejsza plaża Xi. A dookoła cudownie pachnie.