Boli głowa i jest Ci niedobrze? Zobacz, co jada się na świecie, aby wyleczyć kaca...

Ból głowy, pragnienie, nudności, apatia, bezsenność, potliwość, depresja - to wcale nie muszą być objawy poważnej choroby. Jeżeli spożyłeś wczoraj nadmierną dawkę alkoholu, dziś męczy cię po prostu kac. Jak go złagodzić? Zjeść tłusto - radzą Amerykanie, wypić kawę - zalecają Włosi, wypić sok z kapusty - wolą Rosjanie. Znajdź remedium na kaca wśród tradycyjnych receptur z różnych zakątków świata.
Stany Zjednoczone - bekon i dwa jajka Stany Zjednoczone - bekon i dwa jajka Stany Zjednoczone - bekon i dwa jajka

Stany Zjednoczone - bekon i dwa jajka

Stany Zjednoczone - bekon i dwa jajka

Amerykanie jedzą tłusto i słono. Według nich najlepsze na kaca są jajka i bekon, choć tłuste jedzenie lepiej zapobiega kacowi niż go leczy. Za to jajka zawierają dużą ilość cysteiny - enzymu, który zwalcza działanie aldehydu octowego, przez który odczuwamy bolesne objawy przedawkowania alkoholu.

Włochy - espresso Włochy - espresso Włochy - espresso

Włochy - espresso

Włochy - espresso

Stonato, czyli kaca, we Włoszech leczy się przede wszystkim kawą. Filiżanka mocnego espresso domowej roboty dostarczy organizmowi tak dużej dawki kofeiny, że nie sposób będzie po niej usiedzieć w miejscu. Espresso likwiduje ból głowy, jednak spożywanie go w zbyt dużej ilości bardzo źle wpływa na wątrobę. Kawę lepiej zastąpić porządną dawką soku z owoców albo pikantnym posiłkiem. Ponoć też skutkują.

Turcja - kokorec / shutterstock Turcja - kokorec / shutterstock Turcja - kokorec / shutterstock

Turcja - kokorec

Turcja - kokorec

Myli się ten, kto twierdzi, że muzułmańska Turcja w ogóle nie ma pojęcia, o tym jak to jest pić alkohol. Ma! I ma też swoje sposoby na to, aby zwalczyć objawy "dnia następnego", choć w naszym kraju skorzystanie z nich jest raczej niemożliwe. Kaca łagodzi ponoć kokorec, czyli tradycyjny przysmak z baranich jelit, grillowany i przyrządzany z warzywami. Brzmi okropnie? Wielu turystom trudno się do niego przekonać. Znany pod różnymi nazwami kokorec można znaleźć także w menu kuchni bałkańskiej.

Japonia - umeboshi / shutterstock Japonia - umeboshi / shutterstock Japonia - umeboshi / shutterstock

Japonia - umeboshi

Japonia - umeboshi

W Japonii kolejnego dnia po intensywnym spożywaniu sake zaleca się pić w dalszym ciągu, ale napoje energetyczne. Najbardziej chyba popularnym sposobem radzenia sobie z kacem w tym kraju jest jedzenie na słono marynowanych moreli i popijanie ich zieloną herbatą. Taka przekąska łagodnie wpływa na wątrobę i przeciwdziała nudnościom. Japończycy zajadają się również zupami np. shijimi lub miso z owocami morza.

Tajlandia - zupa po tajsku / shutterstock Tajlandia - zupa po tajsku / shutterstock Tajlandia - zupa po tajsku / shutterstock

Tajlandia - zupa z ryżem

Tajlandia - zupa z ryżem

W Tajlandii można z łatwością nadużyć alkoholu. Dlaczego? Bo drinki są tam sporo tańsze niż np. w Europie (ale są droższe w porównaniu z Loasem lub Kambodżą). Można znaleźć tu ciekawe promocje na całe wiadra (dosłownie!) wódki ryżowej z Coca-colą albo Red Bullem. Do kubełka wkłada się słomki dla kilku osób. Koszt takiego drinka wynosi około czterech dolarów. Cena jaką płaci się kolejnego dnia pewnie jest dużo wyższa, ale mieszkańcy Tajlandii mają na to sposób - aby powstrzymać kaca jedzą mocno przyprawione zupy z ryżem, kawałkami wieprzowiny i kolendrą albo przekąski z kiełkami fasoli oraz tofu.

Rosja - kwaśne napoje i sauna / shutterstock Rosja - kwaśne napoje i sauna / shutterstock Rosja - kwaśne napoje i sauna / shutterstock

Rosja - kwaśne napoje i sauna

Rosja - kwaśne napoje i sauna

Nadużywanie wódki miewa okropne konsekwencje, za to Rosjanie na objawy kaca mają złoty środek - udają się do łaźni. Przesiadywanie w saunie z bólem głowy od nadmiaru alkoholu pozwala odprężyć się zarówno ciału, jak i umysłowi. Chłostanie się witkami brzozowymi dodatkowo polepsza krążenie krwi. Sposobem na złagodzenie skutków działania toksyn w organizmie może być też wypicie soku z marynowanych owoców lub warzyw. Rosjanki ponoć wolą łagodniejsze w smaku kefiry albo ayran.

rolmopsy / shutterstock rolmopsy / shutterstock Niemcy - rolmopsy / shutterstock

Niemcy - rolmopsy

Niemcy - rolmopsy

Znany Polakom rolmops, czyli marynowany śledź w przyprawach to według Niemców świetny sposób na meczące dolegliwości po nadmiernej dawce alkoholu. Na wigilijne stoły do naszego kraju filetowane śledzie trafiły za pośrednictwem Niemiec, którzy potrawę tę znają już od dawna. W północnej Europie rolmopsy jada się przynajmniej od średniowiecza, kiedy zwijanie ciętych fragmentów mięsa śledzi stosowano podczas ich transportu. Mając kaca, Niemcy jadają także kiszone ogórki, marynowaną paprykę albo piją sok z kiszonej kapusty. Spożywanie kwaśnych owoców i warzyw uzupełnia niedobór witaminy C.

Zupa z kawałkami kurczaka i warzywami / shutterstock Zupa z kawałkami kurczaka i warzywami / shutterstock Zupa z kawałkami kurczaka i warzywami / shutterstock

Gwatemala - caldo de pollo

Gwatemala - caldo de pollo

W Gwatemali sprawdzonym sposobem na kaca jest caldo de pollo, czyli popularna w Ameryce Środkowej zupa z dużymi kawałkami kurczaka i warzyw, doprawiona dużą ilością ostrej papryki. Menu kuchni gwatemalskiej w ogóle zawiera mnóstwo pikantnych potraw. Po ich spożyciu gomo - tak określa się w lokalnym dialekcie kaca - trzeba zwyczajnie wypocić.

Wieprzowina i żółta papryka - podstawowe składniki levanta muertos / shutterstock Wieprzowina i żółta papryka - podstawowe składniki levanta muertos / shutterstock Wieprzowina i żółta papryka - podstawowe składniki levanta muertos / shutterstock

Boliwia - levanta muertos

Boliwia - levanta muertos

Levanta muertos (albo fricassee) ponoć każdego postawi na równe nogi. Dlaczego? Tradycyjna kuchnia boliwijska jest bardzo pikantna, czego piekielnym przykładem jest właśnie levanta muertos - gulasz wieprzowy z kminkiem, ostrą żółta papryką i pomidorami. Zanim złapiecie za sztućce, radzimy dobrze się zastanowić, czy wasz sfatygowany żołądek sprosta wyzwaniu, jakie przed nim postawiliście. Nazwa levanta muertos, czyli "podniesie umarłego" - mówi wszystko.

Polska - kiszona kapusta / shutterstock Polska - kiszona kapusta / shutterstock Polska - kiszona kapusta / shutterstock

Polska - na kwaśno i na tłusto

Polska - na kwaśno i na tłusto

Jaki złoty środek mogą poradzić obcokrajowcom Polacy? Oprócz łykania aspiryny i wypijania butelek wody, podobnie jak Niemcy, lubimy jeść kwaśno albo jak Amerykanie - tłusto. Kiszona kapusta, kwaśne ogórki, kefir, rosół lub bardzo tłusta jajecznica (najlepiej popijane sokiem z pomidorów) nikogo nie zdziwią podczas śniadania po upojnej nocy. W jaki sposób waszym zdaniem najlepiej złagodzić skutki spożywania w nadmiarze alkoholu w Polsce? Doradźcie obcokrajowcom!