Witam. Coś dziwnego dzieje się z moimi sadzonkami chili. Problem, który nie występował w zeszłym roku czy dwa lata temu podczas uprawy. Załączam zdjęcia. Posiadam kilka sadzonek 2 różnych odmian. Widać na zdjęciach że liście usychają, niektóre się zaczynają zwijać do środka i to nie tylko te duże,
nie mam papryczek chili ale za to posiadam przyprawe chili w proszku, pytanie brzmi: ile łyzeczek przyprawy w proszku odpowiada 1 papryczce?
w Borówce, taką nową kawiarenkę odwiedzilim fczoraj w Breslau, kanapka z chili, papryką jakąś inną, salami paprykowym i bułka posypana też różnistymi suszonymi czerwonymi drobinkami - na ciepło plus tiramisu, noooo, warte pofturki, chili czili uzależnia.
Gdzie można dostać płatki chili? Czy można je zastąpić zwykłym chili "w proszku" Jeśli tak to w jakich proporcjach? w przepisie mam podane 1/4 łyżeczki płatków chili.
Od razu uprzedzam, że nie jestem specjalistką od papryczek chili, ale wygląda to na jakąś chorobę grzybową lub przelanie. Pozwalasz glebie przeschnąć pomiędzy podlewaniami? Masz dobrą cyrkulację powietrza? Czy problem zaczął się, gdy zacząłeś dodawać biohumus?
Niestety prawdziwe meksykańskie chili jest ciemno brązowe i nie jest ostre!!!
Macie jakieś propozycje odnośnie chili w słoikach? może jakieś sosy? albo marynowane w całości?
o ile w ogóle jest ona ostra. Owoce już dobry jakiś czas temu wybarwiły się tak jak widać na zdjęciu ( bardzo ciemny kolor, prawie wręcz czarny ) ale tylko częściowo. Część owocu jest mocno wybarwiona, a cześć zielona i od pewnego czasu nic nie zmienia się. Próbowałem szukać odpowiedzi już i na
Polecam Chili. Jest czym oddychac. Zero dymu papierosowego. Odsiew przy wejsciu >25 lat. Fajny wystrój.
No właśnie co się podaje do chili? surówkę ? chleb? Jak robicie chili , bo ja tak: mielone+2 papryki+ 2cebule+ 2pomidory+papryczka chili+0,5szkl. wina+przypr. mexico+troche tabasco.